Szefowa brytyjskiego rządu ogłosiła w czwartek oficjalny manifest programowy Partii Konserwatywnej przed wyborami parlamentarnymi.

Wśród głównych obietnic Torysów na kolejną kadencję są m.in. dodatkowe 8 miliardów funtów na służbę zdrowia, podniesienie kwoty wolnej od podatku oraz obniżka podatku od korporacji do 17%.

Premier May, pomimo spekulacji, utrzymała też obietnicę obniżenia salda migracji do Wielkiej Brytanii poniżej 100 tys. osób rocznie. Zapowiedziała też m.in. zwiększenie obciążeń dla firm które zatrudniają pracowników spoza Wielkiej Brytanii (do czasu Brexitu nie będzie to dotyczyło obywateli UE).

Jednak najbardziej kontrowersyjne prawdopodobnie okażą się proponowane zmiany w systemie opieki społecznej. Przyszły rząd Konserwatystów zamierza odebrać bogatszym emerytom dodatki do m.in. wydatków na ogrzewanie domu oraz zmniejszyć minimalny próg corocznej waloryzacji państwowych emerytur. Nawet tradycyjnie przychylne Torysom media na dzisiejszych jedynkach nie ukrywały negatywnego stosunku do propozycji.

Torysi potwierdzają także swoje wcześniejsze deklaracje, że nie dopuszczą do kolejnego referendum ws. niepodległości Szkocji do czasu zakończenia Brexitu. W marcu przeprowadzenia referendum zażądała szefowa szkockiego rządu Nicola Sturgeon.