Trump wykorzystuje morderstwo w Chicago w kampanii. „Afroamerykanie zagłosują na mnie”
Piątkowe morderstwo Nykea Aldridge, kuzynki gwiazdy NBA Dwyana Wade’a wstrząsnęło Ameryką. Aldridge została przypadkową ofiarą strzelaniny między kilkoma mężczyznami w dzielnicy Parkway Gardens, gdy spacerowała z dzieckiem w wózku. W sobotę do sprawy – w typowy dla siebie sposób – odniósł się Donald Trump. Napisał na Twitterze, że cała sytuacja potwierdza to o czym mówił, a Afroamerykanie w tych wyborach zagłosują na niego.
Dwyane Wade's cousin was just shot and killed walking her baby in Chicago. Just what I have been saying. African-Americans will VOTE TRUMP!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) August 27, 2016
Trump najpierw skasował tweeta, tylko po to by opublikować go później… z poprawioną literówką. Po fali krytyki Trump – albo raczej jego sztabowcy próbujący opanować sytuację – opublikowali bardziej konwencjonalny przekaz.
This is not how a normal human being reacts to news of a murder. https://t.co/s7jSpsAnQe
— Ryan Lizza (@RyanLizza) August 27, 2016
My condolences to Dwyane Wade and his family, on the loss of Nykea Aldridge. They are in my thoughts and prayers.
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) August 27, 2016
W ostatnich dniach kandydat GOP kilkukrotnie w przemówieniach zwracał się do Afroamerykanów, wśród których ma minimalne poparcie (w niektórych sondażach 1%). „Co macie do stracenia głosując na mnie?” – to główny element jego przekazu. Trump podkreślał też, że Afroamerykanie mimo dwóch kadencji Obamy nadal żyją w biedzie, a dzielnice przez nich zamieszkiwane są bardziej niebezpieczne niż „strefy wojny” w niektórych krajach, gdzie USA prowadzi działania wojenne.