W dniu głosowania na Wschodnim Wybrzeżu Trump po raz pierwszy uzyskuje 50% w sondażu ogólnokrajowym
Wtorek – dzień głosowania w 5 stanach Wschodnim Wybrzeża USA (Pensylwania, Connecticut, Rhode Island, Maryland i Delaware) – zaczyna się bardzo dobrze dla Donalda Trumpa. W cyklicznym sondażu NBC News/SurveyMonkey Trump zyskał 4 pp i po raz pierwszy przekroczył 50% w tym badaniu.
To wszystko w sytuacji, w której Trump najprawdopodobniej bez najmniejszych trudności wygra w 5 stanach, w których dziś zaczyna się głosowanie. Sondaże dają mu nawet dwucyfrowe przewagi i nic nie wskazuje na to, by Ted Cruz lub John Kasich mieli sprawić niespodziankę. Np. w Maryland – gdzie przewaga Trumpa jest najmniejsza – w ostatnim sondażu Marist/NBC jego przewaga wynosi 12 pp. W Connecticut Trump wygrywa z różnicą 20 pp.
Do zdobycie jest łącznie 172 delegatów. Ale tu sprawy się komplikują. Tylko w Delaware (16 delegatów) zwycięzca zgarnia całą pulę. W pozostałych stanach system jest mieszany, delegaci przydzielani są m.in. na podstawie rezultatów w poszczególnych okręgach kongresowych. W Pensylwanii (71 delegatów łącznie) dzięki skomplikowanym regułom 54 delegatów może zmienić zdanie w dowolnej chwili, nawet na pierwszym głosowaniu w Cleveland. Tylko 17 delegatów z tego stanu będzie przypisanych do Trumpa.
Dlatego Cruz i Kasich – w dość desperackiej walce – muszą liczyć na zwycięstwa w niektórych okręgach kongresowych, by pozbawić Trumpa chociaż kilku delegatów. Zgodnie z wyliczeniem AP, Trump ma dziś 845 delegatów, Cruz – 559, a Kasich – 148.