— MAREK SAWICKI W JNJ TVN24: Gdybym dał rolnikom pieniądze, których potrzebują, dostałbym karę od Unii Europejskiej. Problem polega na tym, że gdybym miał (pieniądze dla rolników) tutaj pod stołem, to od razu bym z worka je wyjął i porozdawał. Rolnicy są słusznie niezadowoleni. Mają prawo protestować. Natomiast organizatorzy protestów powinni im wytłumaczyć, że nawet jeśli będą stali na drogach kolejne trzy miesiące, to nie podejmie minister rolnictwa w Polsce decyzji o skupie interwencyjnym, bo takiej decyzji podjąć nie może.

— O PRAWIE UE: Prawo wspólnotowe nie pozwala na pomoc publiczną niedozwoloną. Ci, co się domagają interwencji na rynku wieprzowiny, to wiedzą, że taką interwencję może rozpocząć Unia Europejska wtedy, kiedy ceny wieprzowiny na unijnym rynku spadną poniżej cen referencyjnych.

— O STARANIACH POLSKI: Sukcesywnie od pół roku Polska i kilka innych państw zgłaszają wniosek, o to, by zrewidować ceny interwencyjne na rynkach – urealnić je w stosunku do kosztów. Ponadto domagają się dopłat do przechowalnictwa prywatnego i do eksportu.

— MAŁGORZATA KIDAWA-BŁOŃSKA W TOK FM O PROTESTACH: Rozumiem protestujących, bo ludzie chcą żyć lepiej. Ale blokowaniem dróg i paleniem opon nie zmienia się rzeczywistości. Najgorsze jest wychodzenie na ulice, krzyczenie bez merytorycznej rozmowy. Trzeba usiąść do stołu i rozmawiać. Czym innym są protesty małej grupy rolników, a czym innym górników. Jak prześledzimy, co się przez lata zrobiło dla rolnictwa, to widzimy dużo pozytywnych rzeczy. Oczywiście są problemy, ale trzeba usiąść do stołu i o tym porozmawiać. Zupełnie inna sprawa, to protesty w górnictwie. Jestem zwolenniczką, by powiązać przywileje z efektywnością firmy. W JSW mamy czternastki, ołówkowe, wyprawki dla dzieci, zupę regeneracyjną dla pracowników administracji. Firma dopłaca do zwolnień lekarskich. To nie jest normalne. Jeśli są problemy na rynku węgla i spółka ma mniejsze dochody, to trzeba szukać oszczędności.

— JAROSŁAW GOWIN W TVP INFO O ZARZUTACH PROF. NAŁĘCZA POD ADRESEM DUDY:  Nie chcę mówić, że to jest kandydat bez skazy, ale próby zrzucania na Andrzeja Dudę odpowiedzialności za tragedię, jaką była śmierć Barbary Blidy, to jest bardzo brudna gra. Duda zajmował się kompletnie innymi sprawami.

— O ZIOBRZE: Nie podobała mi się praktyka sprawowania urzędu przez Ziobrę [w czasach, gdy był ministrem sprawiedliwości].

— „ZACZYNA ROBIĆ SIĘ NERWOWO”: Zaczyna robić się nerwowo w obozie rządowym. Ataki na Andrzeja Dudę są wyrazem strachu już nie tylko przed drugą turą wyborów prezydenckich, ale już o wynik drugiej tury. Jest się czego bać, bo zostały trzy miesiące do wyborów. A w tych wyborach prezydent nie będzie już traktowany jak bezpartyjny autorytet

— O PROTESTACH: Nie podoba mi się blokowanie ulic polskich miast, nie zmienia to natomiast faktu, że rząd wykazuje się ogromną bezsilnością i niekompetencją w rozwiązywaniu problemów. Widać wyraźnie, że lider tych protestów [Sławomir Izdebski – red.] traktuje je w sposób instrumentalny, natomiast bezsilność rządu przejawia się m.in. tym, że rząd nie był w stanie do tej pory przekonać Komisji Europejskiej do likwidacji kar za przekroczenie kwot mlecznych. Nie jest też w stanie wyegzekwować nawet prostych przepisów polskiego prawa.

— O GÓRNIKACH: Nie jestem po żadnej ze stron. Górnictwo wymaga restrukturyzacji. Górnicy wiedzą, że przy takim systemie zarządzania polskimi kopalniami górnictwo jest skazane na nierentowność. Wbrew związkom zawodowym trzeba górnictwo restrukturyzować i ograniczać zatrudnienie, zwłaszcza w administracji. Trzeba likwidować horrendalnie rozbudowane przywileje nie tylko górników, ale wszystkich pozostałych pracowników kopalń.

nałęcz

— TOMASZ NAŁĘCZ W PR3 O WYPOWIEDZIACH SCHETYNY:: Zgadzam się w wypowiedziami ministra Schetyny, jako historyk nie mogę się z nimi nie zgodzić.

— O PRZEKAZIE PIS, IŻ SCHETYNA „DRAŻNI ROSJAN”: To jest żart historii. Politycy PiS bardzo dbali o to by być najbardziej rygorystycznymi w stosunku do Rosji. Jak teraz widzę, jak politycy PiS bronią polityki historycznej Rosji, to myślę sobie: „Chryste, panie!”.

— O SŁOWACH DUDY, ŻE PBK „PRZYJAŹNI SIĘ” Z JANUKOWYCZEM: To demagogia, myślę, że pan Duda będzie żałował tych słów. Słyszałem w wystąpieniu Dudy wiele populizmu.

— NAŁĘCZ NA PYTANIE, CZY PBK POJEDZIE NA ŚLĄSK: Nie wykluczam takiej sytuacji. Prezydent Komorowski nie jest osobą, która staje bokiem do problemów. Jeśli będzie okazja i możliwość, nie wykluczam takich działań.

— ROMAN KUŹNIAR W RMF O WYPRACOWYWANYM KOMPROMISIE W MIŃSKI: Ono może zostać dotrzymane, dlatego że dotrzymanie tego porozumienia w warstwie militarnej leży w tej chwili także w interesie Rosji i popieranych przez Rosję, sponsorowanych przez nią separatystów. Dotrzymanie tych militarnych warunków porozumienia umożliwi natomiast przejście do fazy politycznej, która także długofalowo jest korzystna dla Rosji. Militarnie to porozumienie jest pożyteczne dla obu stron. Rozlew krwi ustał. Ukrainie to porozumienie jednak było potrzebne, ponieważ Ukraina nie wytrzymywała tej konfrontacji militarnie. Natomiast uważam, że istotnie niepotrzebnie Berlin i Paryż żyrują to porozumienie, dlatego że to jest niewątpliwie porażka dyplomacji francuskiej, niemieckiej, które okazały się nieprzygotowane do takiego dyplomatycznego starcia, konfrontacji z Putinem. Poroszenko podpisałby to porozumienie i bez presji Berlina i Paryża, bo ono mu było potrzebne. Na pewno podpisał w najlepszej wierze, sądząc, że w danej sytuacji nie ma lepszego rozwiązania dla Ukrainy.

— O PUTINIE: Putin rzeczywiście posługuje się taką bolszewicką logiką: kto kogo. I nawiązując do tej logiki, do tej zasady, niewątpliwie w tym pojedynku „kto kogo” to Putin wymanewrował Berlin i Paryż w Mińsku. Wojna prowadzona przez Rosję jest niewątpliwe zamachem na europejski porządek – porządek prawny, instytucjonalny. Zresztą Putin jest bardzo otwarty, jeśli chodzi o odkrywanie swojej intencji. Nie chodzi tylko o kawałek Ukrainy, ale chodzi rzeczywiście o kwestionowanie logiki europejskiego porządku. Tego, który został ustalony, także z udziałem Rosji, po roku 1989. Oczywiście, że Putin chętnie wziąłby więcej, dlatego że plany Rosji, plany Putina sięgały sześciu okręgów. Natomiast tylko w dwóch udało się wzniecić powstanie, liczyć na przychylność miejscowej ludności, dlatego to się powiodło.

— O SŁABOŚCI ROSJI: Tak naprawdę Rosja jest zbyt słaba, żeby zagrozić Zachodowi, w związku z tym nie musimy sobie tą Rosją i tym Putinem tak naprawdę zawracać głowy.

palikot

— JANUSZ PALIKOT W RADIU ZET: Prezydent pokazywał się póki przynosiło to pewne korzyści emocjonalne, społeczne i polityczne. A teraz kiedy trzeba naprawdę wejść w to wszystko, unika odpowiedzialności, to jest fatalne, wycofuje się z polityki zagranicznej i bezpieczeństwa. To jest kolejny element biernej prezydentury Komorowskiego.

— O DUDZIE; Wyciągnięty z kapelusza królik.

— OLEJNIK: A pan jest wyciągnięty z trumny.

— PALIKOT: To był żart z pobożnych życzeń moich konkurentów.

— O SWOICH SZANSACH: Duda i Komorowski mają tendencję spadkową, w najnowszym sondażu mam 7 proc. poparcia, spotkam się z PBK w II turze.

— O TYM, CZY POWINIEN SIĘ WYCOFAĆ: Idę do przodu, nie oglądam się za siebie, niektórzy marudzą [w kontekście słów Roberta Biedronia o tym, żeby Palikot „schował się do norki”].

— MONIKA OLEJNIK O KANDYDOWANIU WANDY NOWICKIEJ: To zabawne, że dwie osoby z jednej partii kandydują w wyborach prezydenckich.

— PALIKOT: A co w tym złego?

Fot. TVP Info