— ZWIERZĘTA ZDECYDOWANIE MAJĄ DUSZĘ, JEŚLI I MY JĄ MAMY: TAK SAMO JAK MY PRAGNĄ ŻYĆ I TAK SAMO BOJĄ SIĘ ŚMIERCI – AGATA BIELIK-ROBSON W ROZMOWIE Z EWĄ KALETĄ W GW: “ Zwierzęta zdecydowanie mają duszę, jeśli i my ją mamy: tak samo jak my pragną żyć i tak samo boją się śmierci. Nie wiem jednak, czym jest ta dusza, nie wierzę w jej nieśmiertelność. Dla mnie to wewnętrzna ściśle indywidualna forma życia – przeżywane przeze mnie moje życie, moje i tylko moje, sekretne i niedostępne komukolwiek innemu – która najprawdopodobniej przemija razem z naszą materialną postacią. Sądzę, że zwierzęta (ale może też rośliny?) mają taką witalną intuicję „mojości” życia, nawet jeśli nie osiągają pełnej świadomości swojego odrębnego ja. Życie to nie tylko proces biologiczny opisywany z zewnątrz przez obiektywną naukę, to także proces wewnętrzny wytwarzający własny rodzaj autoafektacji, samoodczuwania. Kto wie, czy to właśnie nie jest uniwersalna podstawa religijnych nauk o duszy”.

— PROBLEM Z CANCELLINGIEM NIE POLEGA NA TYM, ŻE OSTRACYZUJE ON OSOBY O FOBICZNYCH POGLĄDACH, ALE NA TYM, ŻE WYKAZUJE W TYM WZGLĘDZIE NIEPOKOJĄCĄ GORLIWOŚĆ: AKTYWNIE POSZUKUJE NOWYCH KOZŁÓW OFIARNYCH, BO TU PRZEMOC OFIARNICZA JEST PIERWSZĄ I NAJWAŻNIEJSZĄ MOTYWACJĄ – DALEJ AGATA BIELIK-ROBSON U EWY KALETY: “Nie ma mnie w mediach społecznościowych od sześciu lat, obcuję wyłącznie z realnymi twarzami, a nie wirtualnymi awatarami: wszystkim polecam to doświadczenie. Cancelling, czyli kultura unieważnienia, który wbrew twierdzeniom polskiej bańki lewicowej (patrz: Wojciech Orliński) istnieje i ma się świetnie, jest zjawiskiem niemożliwym poza tą specyficzną sferą dehumanizacji, jaką stwarza internet. Problem z cancellingiem nie polega na tym, że ostracyzuje on osoby o fobicznych poglądach (co zdaniem Orlińskiego jest OK), ale na tym, że wykazuje w tym względzie niepokojącą gorliwość: aktywnie poszukuje nowych kozłów ofiarnych, bo tu przemoc ofiarnicza jest pierwszą i najważniejszą motywacją. Ponieważ unieważnianie jest częścią agresywnej kondycji bezradności, nie chodzi w nim o realną sprawczość: o działanie w realnym świecie, które miałoby przynieść realne postępowe zmiany. Podobnie jak bezradne wściekłe niemowlę rani matkę na oślep, tak samo działa agresja unieważniająca: to pseudosprawczość w sytuacji, kiedy świat wydaje się tak nieodwracalnie okropny, że nic w nim nie da się zrobić. A im więcej jesteśmy w świecie internetowym, tym silniejsze poczucie, że jest on poza zbawieniem”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30592938,bielik-robson-w-internecie-tej-strasznej-otchlani-szaleje.html

— KIEDY ZASTANOWIĆ SIĘ NAD TYMI OŚMIOMA LATAMI PIS, TO OKAZUJE SIĘ, ŻE MIĘDZYNARODOWE UMOCOWANIA POLSKI BYŁY W DUŻEJ MIERZE GWARANCJĄ, ŻE W 2023 R. MOGŁO DOJŚĆ DO PRZEŁOMU – JAROSŁAW KUISZ W ROZMOWIE Z ŁUKASZEM LIPIŃSKIM W TYGODNIKU POLITYKA: “I tu chciałem powiedzieć o czymś, co jest pomijane w naszej debacie. Kiedy zastanowić się nad tymi ośmioma latami PiS, to okazuje się, że międzynarodowe umocowania Polski były w dużej mierze gwarancją, że w 2023 r. mogło dojść do przełomu. PiS produkuje teraz dwa mity, na które nie powinniśmy się nabrać. Pierwszy, że za czasów PiS była demokracja, bo oddajemy władzę. A przecież wiemy, że w kampanii dysproporcje były tak zachwiane, że gdyby nie nadzwyczajna mobilizacja wyborców, mielibyśmy powtórkę z 2019 r. A drugi mit roku 2023 wiąże się z przekonaniem, że polska demokracja zwyciężyła własnymi siłami. Mamy dużą pokusę, żeby w to uwierzyć”.

— BEZ NIEZALEŻNYCH MEDIÓW ZWYCIĘSTWO OPOZYCJI BYŁOBY RACZEJ NIEMOŻLIWE, WĘGRY I TURCJA SĄ TEGO DOBRYM PRZYKŁADEM – DALEJ KUISZ U LIPIŃSKIEGO: “Bez niezależnych mediów zwycięstwo opozycji byłoby raczej niemożliwe, Węgry i Turcja są tego dobrym przykładem. A jak TVN się uchował? Gdyby to nie był kapitał amerykański, gdyby nie wsparcie administracji USA, to ta telewizja prawdopodobnie zostałaby przejęta. Próbę przecież podjęto. To wywołałoby efekt domina, za tym poszłyby rozgłośnie radiowe, tygodniki takie jak POLITYKA i wszystko po kolei. Są też inne przykłady. Gdyby nie umocowanie naszego sądownictwa w systemie europejskim, co miałoby hamować te wszystkie brewerie w wymiarze sprawiedliwości?”
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/2241605,1,kaczynski-nie-byl-gotowy-na-kleske-ale-wie-co-to-znaczy-buduje-szybko-dwa-mity-nie-dajmy-sie-nabrac

— ŻE BĘDZIE OSTRO, TEGO WSZYSCY SIĘ SPODZIEWALI. ŻE TAK OSTRO – NIEKONIECZNIE – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Tyle że tamte rozważania trzeba tak czy inaczej porzucić. Tusk, wybierając drogę nie tylko najradykalniejszego rozliczania PiS czy czyszczenia po nim państwa, ale personalnego odwetu i obchodzenia, a w kilku momentach łamania prawa, stworzył nowe pole gry. Że będzie ostro, tego wszyscy się spodziewali. Że tak ostro – niekoniecznie”.

— TUSK ŚWIADOMIE DĄŻY DO ZEPCHNIĘCIA OPOZYCJI W ROLĘ WARCHOŁÓW, WIECZNYCH PODPALACZY POLSKI – DALEJ ZAREMBA W RZ: “Wydaje się, że Tusk świadomie dąży do zepchnięcia opozycji w rolę warchołów, wiecznych podpalaczy Polski. To co najmniej dodatkowy efekt tych starć, a może nawet ich główny cel. Mają być wypchnięci poza margines politycznej normalności. Mogę zrozumieć, że politycy Koalicji Obywatelskiej odmawiali wypowiedzi dziennikarzom rządowej TVP, bo odbierali ją jako zawłaszczoną. Ale postępują teraz tak samo z reporterami prywatnej przecież Republiki. Ba, zniechęcają, w oficjalnym partyjnym spocie, reklamodawców stacji. Ta opcja ma się błąkać gdzieś na pograniczu symbolicznej prawomocności”.

— TUSK SPROWADZIŁ WIELOBARWNĄ KOALICJĘ DO POZIOMU KARNEGO WOJSKA – PISZE DALEJ ZAREMBA W RZ: “Można mówić także o innych celach osiąganych niejako przy okazji przez rządzących. Politycy KO–PO mówili o „uśmiechniętej Polsce”, ale to Szymon Hołownia próbował być uśmiechniętą twarzą tej koalicji w pierwszych tygodniach po wyborach. Dziś uwikłany w absurdalną awanturę o mandaty Kamińskiego i Wąsika dał się sprowadzić do roli kaprala. Kto widział jego przez chwilę przerażoną twarz, kiedy z fotela marszałka słuchał, jak posłowie PiS zaczęli skandować żądanie uwolnienia kolegów, ten wie, o co chodzi. Tusk sprowadził wielobarwną koalicję do poziomu karnego wojska. Widzi to lider ludowców Władysław Kosiniak-Kamysz, ale jego niejasne pomysły dotyczące np. zmian w konstytucji są popiskiwaniem myszki próbującej zagłuszyć cyklon”.

— BĘDZIEMY MIELI ZAPEWNE DO CZYNIENIA Z WCIĄŻ WZBIERAJĄCĄ FALĄ, Z TENDENCJĄ NAWET PEWNEGO POGŁĘBIENIA ZWYCIĘSTWA Z 15 PAŹDZIERNIKA – DALEJ ZAREMBA W RZ: “Zarazem można na to spojrzeć inaczej. Wybory samorządowe zawsze szły prawicy gorzej. Utraty części sejmików wojewódzkich należało się spodziewać tak czy inaczej (obecnie PiS rządzi lub współrządzi w siedmiu z 16 z nich). Będziemy mieli zapewne do czynienia z wciąż wzbierającą falą, z tendencją nawet pewnego pogłębienia zwycięstwa z 15 października”.

— NIEUSTANNE DOCISKANIE PEDAŁU GAZU MOŻE WYWOŁAĆ ZMĘCZENIE TAKŻE I TUSKIEM JAKO ARANŻEREM AWANTURY – KONKLUZJA ZAREMBY W RZ: “Jest w tym jednak dodatkowe ryzyko. Nieustanne dociskanie pedału gazu może wywołać zmęczenie także i Tuskiem jako aranżerem awantury. Oczywiście, kontrola nad mediami może ułatwić odwracanie narracji, ale jest jeszcze internet, gdzie teza: „Tusk oferuje permanentne igrzyska, bo chce coś ukryć przed Polakami” może zyskać pewną popularność. Nie od razu, ale za jakiś czas”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39714451-juz-nie-wykluczam-ze-kaczynski-wroci-do-wladzy

— JEŻELI LIBERALNE CENTRUM POZWOLI SIĘ DALEJ PARALIŻOWAĆ „PIĘKNODUCHOWSKIM” STRAŻNIKOM PUBLICZNEJ MORALNOŚCI, JUŻ NIE ŻYJE. A WRAZ Z NIM JUŻ NIE ŻYJE LIBERALNO-DEMOKRATYCZNY ZACHÓD – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Zdestabilizowało i pobudziło mnie emocjonalnie info z BBC ostrzegające „cnotliwych” widzów i słuchaczy tej stacji (a także czytelników portalu BBC), że centrowy prezydent Francji Emmanuel Macron „niepokojąco skręcił na prawo”, bo wprowadził twardsze zasady zwalczania mafii narkotykowych, m.in. w szkołach. Szczególnie wycelowane w dilerkę twardych narkotyków adresowaną do dzieci. A także zaostrzył walkę z nielegalną imigracją (nielegalną także w granicach nowego zaostrzonego prawa unijnego).  Czy ludzie (dziennikarze, „aktywiści”, czasem nawet mniej rozgarnięci politycy), którzy nazywają walkę z dilerami twardych narkotyków czy walkę z nielegalną emigracją „niebezpiecznym prawicowym skrętem”, naprawdę powariowali? Jak widać także do brytyjskich mediów (bo do polskich na pewno) dotarli już ludzie, którzy mają pomysł na życie, niestety publiczne również, sprowadzający się do definicji: „liberalne centrum powinno mieć nieskazitelnie cnotliwe i politycznie poprawne poglądy i nie robić nic”. Liberalne centrum albo będzie zdolne do twardego działania (także do szybkiego reagowania na realne lęki i zagrożenia obywateli Polski i obywateli UE), albo zostanie pochłonięte przez prawacki i lewacki populizm. Jeżeli liberalne centrum pozwoli się dalej paraliżować „pięknoduchowskim” strażnikom publicznej moralności, już nie żyje. A wraz z nim już nie żyje liberalno-demokratyczny Zachód”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-czy-swoich-ochroniarzy-ma-liberalne-centrum,nId,7279657

— MOŻE NIEDAWNI WICEMINISTROWIE SPRAWIEDLIWOŚCI NIE BYLI NAJLEPSZYMI KANDYDATAMI DO TEJ AKURAT KOMISJI ŚLEDCZEJ. ALE NALEŻAŁO ZROBIĆ WSZYSTKO, ABY POSŁOWIE OPOZYCJI W NIEJ ZASIEDLI. NIE ZALEŻAŁO NA TYM ANI KOALICJI, ANI OPOZYCJI – PIOTR ZAREMBA W INTERII.

— ZEZNANIA JAROSŁAWA GOWINA PRZED KOMISJĄ DO SPRAW KOPERTOWYCH WYBORÓW ZAPOWIADAŁY SIĘ SENSACYJNIE. A ZOSTAŁY LEDWIE ZAUWAŻONE – DALEJ ZAREMBA: “Politycy partii koalicyjnych wyraźnie nie chcą borykać się z posłami opozycji i ich alternatywną wykładnią zdarzeń. Odbierze to widowisku sporo walorów, ale nie oszukujmy się: wobec dramatyzmu dzisiejszych starć o rozumienie i obchodzenie prawa, te komisje nie mają szansy stać się ciekawym spektaklem śledzonym przez publiczność. Zeznania Jarosława Gowina przed komisją do spraw kopertowych wyborów zapowiadały się sensacyjnie. A zostały ledwie zauważone, wobec dramatyzmu sporu o wygaszenie mandatów i uwięzienie posłów Kamińskiego i Wąsika. Chodzi nie o dramatyzm widowiska, a o końcowe wnioski. Te zaś można napisać nawet łatwiej pod nieobecność opozycji i bez większej uwagi widowni”.

— MOŻLIWE, ŻE PRAWICA PRZYZWYCZAJA SIĘ DO SWOJEGO STATUSU: POSŁÓW DRUGIEJ KATEGORII – DALEJ ZAREMBA W INTERII: “Ale też odnoszę wrażenie, że sam PiS pogodził się ze swą nieobecnością w tej komisji łatwiej niż z innymi ciosami, jakich obecna większość mu nie szczędzi. Możliwe, że zdecydowała to krótkość ławki: ma ponad 190 posłów, ale niewielu takich, którzy byliby w stanie ogarnąć tę tematykę. Możliwe też, że prawica przyzwyczaja się do swojego statusu: posłów drugiej kategorii”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-komisja-w-sprawie-pegasusa-bez-opozycji-czyli-ulomna,nId,7279364

— DEMOKRATYCZNA WŁADZA TEŻ MUSI MIEĆ ŚWIADOMOŚĆ, ŻE OKRES OCHRONNY SIĘ SKOŃCZYŁ. DZIENNIKARZE SĄ OD TEGO, ŻEBY PATRZEĆ NA RĘCE WŁADZY, A NIE OPOZYCJI – CEZARY ŁAZAREWICZ W ROZMOWIE Z MIŁADĄ JĘDRYSIK W OKO.PRESS: “Demokratyczna władza też musi mieć świadomość, że okres ochronny się skończył. Dziennikarze są od tego, żeby patrzeć na ręce władzy, a nie opozycji. Kiedyś pisałem o ministrze sprawiedliwości Andrzeju Czumie. Okazało się, że w Chicago ściga go komornik za niespłacone długi. Nie miałem żadnych wątpliwości, że trzeba o tym napisać, a miałbym, gdyby był zwykłym posłem. Jednak minister sprawiedliwości musi być przeźroczysty jak szkło”.

— W OGÓLE JEST TRUDNO, ALE SZCZEGÓLNIE TRUDNO JEST BYĆ REPORTEREM, ZDRAPYWAĆ ŚNIEDŹ Z POMNIKÓW I SPRAWDZAĆ, CO JEST POD NIĄ, BO OCZEKIWANIE JEST TAKIE, ŻE MY PO PROSTU BĘDZIEMY STAWIAĆ POMNIKI – CEZARY ŁAZAREWICZ W ROZMOWIE Z MIŁADĄ JĘDRYSIK – FRAGMENT: “Miłada Jędrysik, OKO.press: Jak powiem: „prawda”, to jakie jest twoje pierwsze skojarzenie?
Cezary Łazarewicz: Że nikomu na niej nie zależy.
– Dlaczego?
– Bo nauczyliśmy się żyć w kłamstwie i w glorii chwały. Popytaj ludzi, którzy pisali biografie kogoś znanego, póki rodzina żyła albo jak on żył. Tam chodzi o gloryfikację. Prawda nikogo nie interesuje poza czytelnikami. Dlatego tak w Polsce jest trudno.
– Trudno jest pisać, być reporterem, czy w ogóle jest trudno?
– W ogóle jest trudno, ale szczególnie trudno jest być reporterem, zdrapywać śniedź z pomników i sprawdzać, co jest pod nią, bo oczekiwanie jest takie, że my po prostu będziemy stawiać pomniki.
https://oko.press/prawda-zdrapac-sniedz-z-pomnika-wywiad

— MARNE SZANSE PIS NA POWRÓT DO WŁADZY – BOGUSŁAW CHRABOTA W RZ: “Co się stanie z PiS? Wróżę nieuchronność podziału. Populistyczna prawica podzieli się (jak to nieraz już bywało w polskiej historii politycznej) na skrzydło radykalne i umiarkowaną, dążącą do koalicyjności resztę. I to ta reszta, o której przywództwie trudno dziś rozstrzygać, może odegrać naprawdę istotną rolę w polskiej polityce. Wyborca prawicowy bowiem nie zniknie. Polska nie przejdzie z dnia na dzień ewolucji wypychającej tradycyjny konserwatyzm na margines. Ów naturalny elektorat będzie szukał swojej reprezentacji i z pewnością nie będzie nią wyłącznie PiS. Znaczną część tej grupy wyborców może zaangażować rosnąca w siłę – o ile przetrwa – Trzecia Droga”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39714501-boguslaw-chrabota-marne-szanse-pis-na-powrot-do-wladzy

— PO WYBORACH PIS NIECO SŁABNIE, A KO TROCHĘ ZYSKUJE – AGNIESZKA KUBLIK W GW: “Obie te sprawy mogą mieć wpływ na notowania partii. Ale i bez nich widać już trend w ostatnich sondażach. Po wyborach PiS nieco słabnie, a KO trochę zyskuje. W efekcie notowania obu ugrupowań są już bardzo zbliżone”.

— OBSERWUJEMY W PIS PROCES UTRATY KONTROLI NAD NARRACJĄ. ELEKTORAT ZOSTAŁ POZOSTAWIONY SAM SOBIE – PROF. ANDRZEJ RYCHARD CYTOWANY PRZEZ AGNIESZKĘ KUBLIK W GW: “Prof. Andrzej Rychard, szef Instytutu Filozofii i Socjologii PAN: – Te informacje mogą zrobić na nich wrażenie, razem z innymi rewelacjami, niekorzystnymi dla PiS. Obserwujemy w PiS proces utraty kontroli nad narracją. Elektorat został pozostawiony sam sobie, czego dowodzą badania, z których wynika, że jedna trzecia wyborców PiS nie wie, kto odpowiada za bałagan z Kamińskim i Wąsikiem. Skuteczność władzy Donalda Tuska rośnie, przywództwo Jarosława Kaczyńskiego słabnie. A skuteczność była dla wyborców PiS bardzo istotna. Dziś skuteczny jest obóz władzy, Kaczyński skuteczny nie jest”.
https://wyborcza.pl/7,75398,30611918,pis-stracil-kontrole-narzucania-narracji-i-labnie-w-sondazach.html

— ZMIENIŁY SIĘ ASPIRACJE POLAKÓW, A ZWŁASZCZA TEJ CENTRALNEJ GRUPY OBYWATELI, KTÓRZY DECYDUJĄ O WYNIKACH WYBORÓW, POLSKA DOGONIŁA ZACHÓD – MACIEJ STRZEMBOSZ W RZ: “Ale najważniejszym problemem rządu Donalda Tuska jest co innego. Zmieniły się aspiracje Polaków, a zwłaszcza tej centralnej grupy obywateli, którzy decydują o wynikach wyborów, głosując raz za jednym, raz za drugim głównym obozem. Dawniej była to przede wszystkim kwestia gonienia poziomu życia na zachodzie Europy. Dlatego nikomu nie przeszkadzało podczepienie polskiej gospodarki jak wagonika do niemieckiego pociągu. Ale czasy się zmieniły. Jakby to nie brzmiało dziwnie – Polska dogoniła Zachód. Owszem są na Zachodzie kraje od nas bogatsze, ale coraz więcej jest biedniejszych, a według niektórych brytyjskich prognoz w 2030 roku PKB na osobę w Polsce będzie wyższe niż w Wielkiej Brytanii”.
https://www.rp.pl/opinie-polityczno-spoleczne/art39719881-maciej-strzembosz-aspiracje-polakow-czyli-czego-nie-rozumie-donald-tusk

— PROBLEMEM OSTATNIEJ DYREKCJI TEATRU DRAMATYCZNEGO NIE BYŁ NADMIAR IDEOLOGII, TYLKO BRAK UMIEJĘTNOŚCI PRZEŁOŻENIA TEJ IDEOLOGII NA TECHNIKI ZARZĄDZANIA, KTÓRE BY ZBUDOWAŁY WSPÓLNOTĘ DEMOKRATYCZNĄ I RÓWNOŚCIOWĄ – MICHAŁ ZADARA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Warszawa zasługuje na teatr inkluzywny, demokratyczny i ekologiczny. Takiego celu nie da się osiągnąć przez dyktaturę. (…) Drużyna Moniki Strzępki objęła władzę nad teatrem w transparentnej, demokratycznej procedurze, z olbrzymim poparciem społecznym, w zgodzie z urzędami prowadzącymi teatr. W ciągu dwóch sezonów władze teatru przekształciły się z egalitarnego kolektywu w autorytarną monowładzę, powodując dysfunkcyjność instytucji i raniąc ludzi, którzy ją współtworzyli”.

— PRAKTYKI W TEATRZE STAŁY SIĘ ZAPRZECZENIEM DEKLAROWANEJ IDEOLOGII – JAK PROWADZENIE WOJNY W IMIĘ POKOJU – DALEJ ZADARA W KRYTYCE: “Teatr wkroczył wtedy w fazę zakłamania: przemoc miała miejsce w instytucji, która deklarowała się jako antyprzemocowa. Praktyki w teatrze stały się zaprzeczeniem deklarowanej ideologii – jak prowadzenie wojny w imię pokoju. Ta faza zakłamania skończyła się w grudniu, kiedy doszło do uspójnienia między autokratycznymi praktykami i autokratyczną ideologią. Facebookowe oświadczenie z 18 grudnia 2023 roku było zaprzeczeniem programu z roku 2022. Przewrót w Dramatycznym dopełnił się, gdy Monika Strzępka rozwiązała Kolektyw Dramatyczny, czyli deliberatywne ciało, które miało być gwarantem procesów demokratycznych”.
https://krytykapolityczna.pl/kultura/teatr/polityczna-historia-drobnego-lecz-znaczacego-przewrotu/

— W NIEDZIELĘ 6. ROCZNICA ŚMIERCI LIDII OSTAŁOWSKIEJ.

— URODZINY: Jerzy Niewodniczański, Henryk Goryszewski, Marcin Romanowski, Anna Witkowska. NIEDZIELA: Paweł Arndt, Stanisław Handzlik.