
STAN GRY: Sadura: Mobilizacja w następnych wyborach jest bliższa wcześniejszej, Michalski: Braun własną partię wyeliminował z realnej polityki, w której zaczynała się mościć
— MARSZAŁEK ANDRZEJ WIELOWIEYSKI KOŃCZY DZIŚ 96 LAT!
Fot. Mieczysław Michalak, zbiory Ośrodka KARTA, I Krajowy Zjazd Ruchu Obywatelskiego – Akcja Demokratyczna (ROAD). Od lewej: Zofia Kuratowska, Jacek Kuroń i Andrzej Wielowieyski.
— 7 LAT TEMU – początek tzw. kryzysu sejmowego zwanego puczem.
— 18 LAT TEMU odchodzący prezydent Aleksander Kwaśniewski zastosował prawo łaski wobec byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki, skazanego za udział w tzw. aferze starachowickiej.
— MOBILIZACJA W NASTĘPNYCH WYBORACH, SAMORZĄDOWYCH I DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO, JEST BLIŻSZA TAKIEJ, JAKA BYŁA WCZEŚNIEJ – PRZEMYSŁAW SADURA W ROZMOWIE Z AGNIESZKĄ KUBLIK W GW: “Frekwencja w grupie kobiet w wieku 18-29 wyniosła 71,5 proc., a w grupie 30-39 – 77,3 proc. I była wyższa od tej cztery lata temu, w grupie 18-29 – aż o 25 punktów procentowych.
– No i się taka nie utrzymała. Mobilizacja w następnych wyborach, samorządowych i do Parlamentu Europejskiego, jest bliższa takiej, jaka była wcześniej. Zdecydowaną chęć udziału w Eurowyborach deklaruje 33 proc. osób w wieku 18-29, 25 proc. mówi, że „raczej weźmie udział”. Duże lub bardzo duże zainteresowanie polityką deklaruje 26 proc. młodych. Mężczyźni interesujący się polityką są dwukrotnie częściej niż kobiety”.
— MIELIŚMY DO CZYNIENIA Z OLBRZYMIĄ MOBILIZACJĄ, ALE CZĘSTO JEDNORAZOWĄ I W OSTATNIEJ CHWILI – MÓWI DALEJ PRZEMYSŁAW SADURA AGNIESZCE KUBLIK W GW: “Sondaż pokazał nam widoczność i skuteczność kampanii profrekwencyjnych, widać ją w tych grupach, do których była skierowana. I wreszcie, zobaczyliśmy, że nieporównywalnie więcej badanych niż w poprzednich wyborach deklarowało, że decyzję wyborczą podjęli w ostatnim tygodniu, ba, w ostatnich dniach kampanii. Mieliśmy więc do czynienia z olbrzymią mobilizacją, ale często jednorazową i w ostatniej chwili. Wiele osób w ostatniej chwili dało się przekonać, żeby pójść do urn, co nie znaczy, że mobilizacja wyborcza utrzyma się na przyszłość. To praca dla nowej, demokratycznej większości, by to utrzymać stylem prowadzenia obrad, ale przede wszystkim stylem rządzenia. I to będzie wielka praca, bo nowa ekipa dostała jednorazowy kredyt zaufania, teraz odbędzie się wielkie „sprawdzam” młodego pokolenia”.
— NIE WIDZĘ ODWROTU OD POLARYZACJI, NIE WIDZĘ TEGO, ŻE KAMPANIA PIS BYŁA ZUPEŁNIE NIETRAFIONA, BO NIE BYŁA – DALEJ SADURA U KUBLIK: “W danych sondażowych widać wzrost notowań Trzeciej Drogi oraz wzrost poczucia sprawczości Polek i Polaków. Ale nie widzę odwrotu od polaryzacji, nie widzę tego, że kampania PiS była zupełnie nietrafiona, bo nie była. Okazało się, że jest spora grupa ludzi, którzy do tej pory albo polityką się nie interesowali, albo nie interesowali się na tyle, żeby pójść na wybory, a których udało się jednorazowo przekonać i poszli”.
— MOŻE SIĘ OKAZAĆ, ŻE W SEJMIE POJAWI SIĘ KTOŚ, KTO BĘDZIE PRÓBOWAŁ HOŁOWNIĘ PRZYĆMIĆ, A PRZYNAJMNIEJ RZUCIĆ MU WYZWANIE – MÓWI JESZCZE SADURA AGNIESZCE KUBLIK: “Hołownia od początku potraktował Sejm i marszałkowanie jako taki wehikuł do prezydentury. Nie wiadomo, kto będzie kandydatem KO i czy, np. komisja śledcza lub któreś z ministerstw będzie trampoliną do wzrostu popularności. Może się okazać, że w Sejmie pojawi się ktoś, kto będzie próbował Hołownię przyćmić, a przynajmniej rzucić mu wyzwanie i też próbować wykorzystać popularność w Sejmie, żeby zacząć robić sobie kampanię prezydencką”.
— SEJMOWE PRZEPYCHANKI Z MARSZAŁKIEM HOŁOWNIĄ, PRZYCIĄGAJĄ TAK WIELKĄ UWAGĘ I ROZŁADOWUJĄ TROCHĘ POTRZEBĘ WYRÓWNANIA RACHUNKÓW – DALEJ SADURA U KUBLIK W GW: “A takie polityczne rozliczenie może odpowiadać na płytko rozumiane poczucie sprawiedliwości czy rewanżu. I dlatego te symboliczne, sejmowe przepychanki z marszałkiem Hołownią, przyciągają tak wielką uwagę i rozładowują trochę potrzebę wyrównania rachunków, rozliczenia tych, którzy nadużywali swojej władzy, łamali prawo i reguły praworządności przez ostatnie osiem lat”.
— TAK NAPRAWDĘ WSZYSCY MÓWILI, ŻE CHCIELIBY ROZLICZENIA, SPRAWIEDLIWOŚCI, ALE NA KONIEC PODKREŚLALI, ŻE BEZ PRZESADY, ŻEBY TO SIĘ NIE STAŁO NAJWAŻNIEJSZYM ZADANIEM NOWEJ WIĘKSZOŚCI, NOWEGO RZĄDU. BO CHODZI PRZEDE WSZYSTKIM O TO, ŻEBY NAPRAWIAĆ PAŃSTWO – MÓWI KUBLIK SADURA: “Po pierwsze, bo to Polska, bo wiadomo, jak ten system działa. Po drugie, to jednak świat polityki i wszyscy obiecywali, że tak będzie, nawet PiS obiecywał, że rozliczy Tuska, rozliczy rządy liberałów, a tak naprawdę – mówili uczestnicy badań – niewiele z tego wyszło. Więc jak nawet taki niedemokratyczny PiS nie był w stanie tego zrobić, to co dopiero z demokratami, którzy mają większe skrupuły. No i trzecia rzecz, że tak naprawdę wszyscy mówili, że chcieliby rozliczenia, sprawiedliwości, ale na koniec podkreślali, że bez przesady, żeby to się nie stało najważniejszym zadaniem nowej większości, nowego rządu. Bo chodzi przede wszystkim o to, żeby naprawiać państwo, podnosić poziom życia, a nie żeby toczyć walki z poprzednikami. Zresztą, jak ich wszystkich wsadzimy do więzień, to kto za to zapłaci? Podatnik. I to jest taka ludowa mądrość dotycząca rozliczeń”.
— MAM OBAWĘ, CZY TRZECIA DROGA, CZY SZYMON HOŁOWNIA MYŚLĄCY O KAMPANII PREZYDENCKIEJ I WIERZĄCY W TO, ŻE MA SIĘ ODWOŁAĆ DO JAKIEGOŚ UMIARKOWANEGO ELEKTORATU, I NIE ULEGAĆ POLARYZACJI, CZY NIE BĘDĄ TROCHĘ TAKIM HAMULCOWYM – JESZCZE SADURA: “Mam obawę, czy Trzecia Droga, czy Szymon Hołownia myślący o kampanii prezydenckiej i wierzący w to, że ma się odwołać do jakiegoś umiarkowanego elektoratu, i nie ulegać polaryzacji, czy nie będą trochę takim hamulcowym. Tak jak Trzecia Droga była hamulcowym w procesie jednoczenia opozycji przed wyborami i postawiła społeczeństwo przed szantażem, że „albo Trzecia Droga, albo trzecia kadencja PiS”. To był szantaż. Badania, które prowadziliśmy ze Sławkiem Sierakowski, pokazują, jak wiele osób temu szantażowi uległo”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30499976,socjolog-o-fenomenie-sejmflixa-mamy-dzis-nowy-rodzaj-obcowania.html
— EMOCJA NARZUCONA Z PRZEZ POTĘŻNE MEDIA, W INTERNECIE, PRZEZ CELEBRYTÓW, OKAZAŁA SIĘ SILNIEJSZA – MICHAŁ KARNOWSKI: “Tam nikt nie stawia postulatu iż trzeba było „więcej pozytywów”. Tam wszyscy wiedzą, że było ich bardzo wiele, że w terenie na tym tylko opierała się kampania, ale Polacy jakby już nie chcieli słuchać. Echo kolejnych programów, funduszy, inwestycji i zapowiedzi, wiarygodnych przecież, było bardzo, bardzo słabe. Emocja narzucona z przez potężne media, w internecie, przez celebrytów, okazała się silniejsza. Moi rozmówcy uważają, mimo odczuwanej goryczy, że i tak udało się osiągnąć potężny wynik, zaledwie o 400 tys. głosów słabszy od tego z roku 2019. To zasługa zmiany kursu na ostatniej prostej i podjęcia kampanii porównawczej, przypominającej „dorobek” Tuska z poprzedniej kadencji”.
— ROZBUCHANE OŚMIOMA GWIAZDKAMI EMOCJE SZYBKO PRZEMINĄ, JUŻ PRZEMIJAJĄ. TAKI SKOK NAPIĘCIA ZDARZA SIĘ RAZ NA JAKIŚ CZAS – DALEJ KARNOWSKI: “W tym morzu złych wieści są i dobre. Rozbuchane ośmioma gwiazdkami emocje szybko przeminą, już przemijają. Taki skok napięcia zdarza się raz na jakiś czas. Z drugiej strony, w sferze komunikacji (nie przekazu ale narzędzi dotarcia z nim do ludzi), PiS musi szybko przejść w XXI wiek, budować profesjonalne, kumulujące doświadczenia i wiedzę zespoły, rozwijać narzędzia. Tu było jednak zaniedbanie”.
— POLACY NIE ODRZUCILI POLITYKI SPOŁECZNO – GOSPODARCZEJ, KTÓRĄ PROWADZIŁ OBÓZ JAROSŁAWA KACZYŃSKIEGO – TWIERDZI KARNOWSKI: “Co najważniejsze, Polacy nie odrzucili polityki społeczno – gospodarczej, którą prowadził obóz Jarosława Kaczyńskiego. Zarówno z moich rozmów jak sondaży wynika, że oceniają ją dobrze, chcą jej kontynuacji. Ostatnie osiem lat to był doskonały czas dla Polski. Wypracowano wielki dorobek, który będzie procentował, zwłaszcza na tle braku powagi i umiejętności ludzi, którzy przejęli władzę”.
https://wpolityce.pl/polityka/674727-o-wyniku-wyborow-z-innej-perspektywy-zaskakujace-wnioski
— W RZECZYWISTOŚCI AFERA Z BRAUNEM POKAZAŁA, JAKIE TO WSZYSTKO KRUCHE – CEZARY MICHALSKI W INTERII: “Antysemicka szarsza Grzegorza Brauna z pozoru opóźniła zaledwie o dwie, trzy godziny zatwierdzenie nowego polskiego rządu przez Sejm. Ale to tylko pozór, w rzeczywistości afera z Braunem pokazała, jakie to wszystko kruche. Na jakim polu minowym, nad jak głęboką przepaścią kręci się ten YouTube”.
— ZAŁATWIŁ POZUJĄCEGO NA PRAGMATYSTĘ MENTZENA, ROZWALIŁ WŁASNĄ PARTIĘ WYELIMINOWAŁ JĄ Z REALNEJ POLITYKI, W KTÓREJ JUŻ ZACZYNAŁA SIĘ MOŚCIĆ – DALEJ MICHALSKI: “Przy okazji Braun zachował się wobec Konfederacji jak Hamas wobec palestyńskich mieszkańców Strefy Gazy. Załatwił pozującego na pragmatystę Mentzena, rozwalił własną partię (tyle że ludzie pokroju Brauna żadnej instytucji nie uważają za własną, ponieważ żyją jeszcze w epoce przedinstytucjonalnej), wyeliminował ją z realnej polityki, w której już zaczynała się mościć”.
— RZĄDZENIE, ZAPEWNIENIE STABILNOŚCI BUDŻETU I GOSPODARKI PRZY CZĘŚCIOWEJ CHOĆBY REALIZACJI WYBORCZYCH OBIETNIC, JEST NAJWIĘKSZYM PRZECIWNIKIEM TUSKA – JESZCZE MICHALSKI: “Mocnych i groźnych dla Tuska kandydatów nie ma. Wewnątrz koalicji też na razie spokój. W tej sytuacji Tusk może skupić się na rządzeniu, czasami tylko od niechcenia strzelając Kaczyńskiemu w policzek chusteczką do nosa. Rządzenie (zapewnienie stabilności budżetu i gospodarki przy częściowej choćby realizacji wyborczych obietnic) jest największym przeciwnikiem Tuska. Na tym polegnie albo na tym zbuduje swoją legendę polityka, który dwa razy ocalił Rzeczpospolitą (oczywiście w jej liberalno-demokratycznej i prozachodniej wersji)”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-koniec-zabawy-w-piar,nId,7211330
— PYTANIE TYLKO, CZY FRAZEOLOGIA „WOLNOŚCI I POSTĘPU” I POWTARZANA W KÓŁKO FORMUŁA „SZCZĘŚLIWEJ POLSKI JUŻ CZAS” WYSTARCZY WYBORCOM – PIOTR ZAREMBA W RZ: “Pytanie tylko, czy frazeologia „wolności i postępu” i powtarzana w kółko formuła „szczęśliwej Polski już czas” wystarczy wyborcom. Albo na jak długo. Polska polaryzacja polega między innymi na tym, że każda ze stron – mowa o elektoratach – przyjmie od „swoich” nawet i ekonomiczny niedostatek. Nie wybacza go za to „tamtym”. Ci, którzy poparcie dla nowej koalicji traktują jako symbol spełnienia swoich życiowych aspiracji, mogą Tuskowi wybaczyć niejedno. To w dużej mierze wojna na kulturowe skojarzenia, na wizerunki albo wręcz na gombrowiczowskie miny”.
— ZGIEŁKLIWE AWANTURY O IDEOLOGIĘ ZAGŁUSZĄ ROZMOWY O „BAZIE”: FINANSACH, SYSTEMIE PODATKOWYM, O WPŁYWACH LOBBIES – DALEJ ZAREMBA: “À propos, Tusk w exposé cytował „polskiego papieża”. Jednocześnie zapewnia w koalicji ważny wpływ na polskie umysły politykom, którzy gotowi są wyganiać równie gorliwie Karola Wojtyłę, co feministkę Rowling. Po co to robi? Z powodu arytmetyki, ale też i dlatego, że zgiełkliwe awantury o ideologię zagłuszą rozmowy o „bazie”: finansach, systemie podatkowym, o wpływach lobbies. Także i dlatego, że lewicowe wzmożenia będą batem na prawicę, gdyby ta próbowała się odradzać jako większość. Oczywiście on i jego koledzy, wygodni cynicy, będą czasem takie kampanie dopuszczać, a czasem z lekka hamować”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39570581-donald-tusk-to-liberalny-wilk-w-socjalnej-skorze
— JEŻELI PIS MA JESZCZE STANĄĆ NA NOGI, TO STANIE DZIĘKI ANDRZEJOWI DUDZIE, BO DZISIAJ TO ON, A NIE NP. PRZEMYSŁAW CZARNEK – INNY KANDYDAT NA SCHEDĘ PO KACZYŃSKIM – MOŻE LEPIEJ ODPOWIEDZIEĆ NA EMOCJE I OCZEKIWANIA WYBORCÓW PIS – KATARZYNA PRZYBORSKA W KRYTYCE POLITYCZNEJ: “Pozycja prezydenta może teraz się wzmocnić i to przy minimalnym jego udziale. Wystarczy, że będzie łaskawie pozwalać i przecinać wstęgi. Okaże się spokojnym i stabilnym, a nie tylko sympatycznym. Prezydent współpracujący z rządem może też z bliska obserwować jego potknięcia, wykorzystywać je i recenzować – pokazując swoją od niego odrębność. Rośnie PiS-owi olbrzymi konkurent w postaci Trzeciej Drogi. Popularność kanałów sejmowych jest większa niż patostreamu płynącego z Sejmu IX kadencji. To pokazuje, że wyborcy, również ci konserwatywni, dość mają cyrku i rozchwiania, że jednak chcą polityków grających w ramach ustalonych zasad. Jeżeli PiS ma jeszcze stanąć na nogi, to stanie dzięki Andrzejowi Dudzie, bo dzisiaj to on, a nie np. Przemysław Czarnek – inny kandydat na schedę po Kaczyńskim – może lepiej odpowiedzieć na emocje i oczekiwania wyborców PiS-u”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/to-moze-byc-dla-dudy-najlepszy-czas-uda-mu-sie-uratowac-pis/
— WARTO BRAUNA POTĘPIĆ Z CAŁĄ MOCĄ. ALE TEŻ PAMIĘTAĆ, ŻE LEWICOWI EKSTREMIŚCI SĄ ZA TO SAMO NAGRADZANI. TO PRZYKŁAD JOANNY SCHEURING-WIELGUS – PIOTR ZAREMBA W INTERII: “Posłanka była sądzona za dokładnie ten sam czyn, o który oskarża się teraz Brauna: o zakłócanie praktyk religijnych. W roku 2020 w ramach akcji Strajku Kobiet wtargnęła do kościoła św. Jakuba w Toruniu podczas mszy. Były transparenty, były wrzaski. Prawda świec nie gasiła, ale stosunek do religii był dokładnie ten sam. Niedobrze by się stało, gdyby tylko atak na religię mojżeszową pociągał za sobą prawne i moralne konsekwencje w Polsce. A jednak sąd uwolnił ją od kary.Ta pani jest skądinąd potwierdzeniem tezy, że każda za stron politycznego sporu w Polsce ma swoich ekstremistów. Boję się o polską kulturę, kiedy jakikolwiek jej segment będzie administrowany czy wspierany przez kogoś takiego”.
— POSEŁ KONFEDERACJI JEST TAK OSOBNY W SWOICH UPRZEDZENIACH, ŻE NIKT NIE MUSIAŁ GO DO NICZEGO ZACHĘCAĆ, A NA PEWNO NIE ATMOSFERA NA WIEJSKIEJ – DALEJ ZAREMBA: “Już bardziej przekonująco brzmi zarzut, że Hołownia zmienia obrady parlamentu w kabaret, w spektakl. Też mam wątpliwości wobec jego ekspresji wyniesionej z TVN-owskiego talent show, połączonej z wybujałym narcyzmem. Związek jednak między tą ekspresją a ponurą napaścią Brauna wydaje mi się naciągany. Poseł Konfederacji jest tak osobny w swoich uprzedzeniach, że, powtórzę, nikt nie musiał go do niczego zachęcać, a na pewno nie atmosfera na Wiejskiej”.
— KIEDY CAŁĄ WIELONURTOWĄ PRAWICĘ WYPYCHA SIĘ NATRĘTNĄ PROPAGANDĄ NA MARGINES POLITYKI, KIEDY ZACZYNA RZĄDZIĆ POLITYCZNA POPRAWNOŚĆ, DLA BRAUNÓW ROBI SIĘ WIĘCEJ MIEJSCA – KONKLUZJA ZAREMBY: “Kiedy całą wielonurtową prawicę wypycha się natrętną propagandą na margines polityki, kiedy zaczyna rządzić polityczna poprawność, dla Braunów robi się więcej miejsca. A lustrzanym odpowiednikiem ich ekscesów stają się ekscesy radykałów z lewicy. Takich jak pani Scheuring-Wielgus”.
https://wydarzenia.interia.pl/felietony/news-posel-braun-cynikiem-czy-wariatem-na-pewno-nie-jedynym-ekstr,nId,7211336
— HOŁOWNIA KORZYSTA Z INNEGO SŁOWNIKA – ZWŁASZCZA WOBEC PRZECIWNIKÓW POLITYCZNYCH. JEGO JĘZYK NASYCONY METAFORAMI I ŻARTAMI. A POPRZEZ SWĄ ODMIENNOŚĆ STAJE SIĘ POZYTYWNIE ZASKAKUJĄCY – JUSTYNA BAKALARSKA-STANKIEWICZ W OKO.PRESS: “Oczywiście język Hołowni musi być odmienny niż jego poprzedników. Tamten sposób komunikacji był spersonalizowany i emocjonalny, ale w sposób agresywny, demonstracyjnie lekceważący oponentów politycznych i dziennikarzy. Był kierowany do innego odbiorcy. W odróżnieniu więc od narracji poprzedników Hołownia korzysta z innego słownika – zwłaszcza wobec przeciwników politycznych. Jego język nasycony metaforami i żartami. A poprzez swą odmienność staje się pozytywnie zaskakujący. Z jednej strony jest to odmiana języka komunikacji politycznej, której najpewniej oczekiwali wyborcy demokratycznej większości, z drugiej jednak może się stać także atrakcyjna dla wyborców i wyborczyń PiS. Szczególnie że Szymon Hołownia, nie ma tak dużego negatywnego elektoratu, jak chociażby Donald Tusk. Brak doświadczenia politycznego, w przypadku Hołowni jest tu więc jego przewagą”.
— JEGO ZACHOWANIE WYPŁYWA ZE ŚRODKA, TO JEST COŚ, CO MU PO PROSTU W DUSZY GRA – MÓWI BARBARA KRYSZTOFCZYK, SZEFOWA DS. PR W SZTABIE WYBORCZYM SZYMONA HOŁOWNI Z KAMPANII PREZYDENCKIEJ W 2020 ROKU I TRENERKA WYSTĄPIEŃ PUBLICZNYCH: “Dziś Hołownia staje się najpopularniejszym politykiem w kraju, ale teraz kredyt zaufania do polityków opozycji jest duży. Z czasem to się będzie jednak zmieniać. Dojdzie do tego też z pewnością walka wewnętrzna w koalicji. Zatem im bliżej wyborów prezydenckich, tym Hołowni może być trudniej. „Gdyby Szymonowi ten sposób komunikacji był narzucony z zewnątrz, nienaturalny, to faktycznie szybko mógłby się wypalić” – stwierdza Krysztofczyk. – „Ale tak nie jest. Jego zachowanie wypływa ze środka, to jest coś, co mu po prostu w duszy gra” – dodaje”.
https://oko.press/fenomen-holowni-jego-zachowanie
— ODDANIE WŁADZY PRZEZ PIS NIE TYLKO OBALA TEZĘ O TYM, ŻE KACZYŃSKI WPROWADZIŁ DYKTATURĘ JAK NA BIAŁORUSI, ALE RÓWNIEŻ TEZĘ, ŻE RZĄDOM PIS WINIEN JEST SYMETRYZM – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ: “I im bardziej walka z symetryzmem się skompromitowała, tym goręcej antysymetryści będą teraz krzyczeć. Bo przecież nie mogą się przyznać, że się mylili. Że PiS jednak w Polsce demokracji nie zlikwidował. A przegrał nie dlatego, że ci najzagorzalsi zwolennicy opozycji mieli rację, ale dlatego, że tak wkurzył normalnych Polaków koncentracją hejtu, pogardy i arogancji, że ponad 3 miliony wyborców zagłosowały na Trzecią Drogę, bo dostrzegły szansę na zmianę”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39570641-michal-szuldrzynski-antysymetryzm-zbankrutowal
— NIE DAJCIE Z SIEBIE ZROBIĆ KOALICJI ZEMSTY I CHAOSU – BOGUSŁAW CHRABOTA W RZ: “Jeśli Tuskowi uda się zapanować nad retoryką swoich zagończyków, a chcę wierzyć, że jest to możliwe, to owa wymarzona przez Adama Michnika „odrobina” ma szansę. Jeśli zaś „koalicja 15 października” zamieni się w tak oczekiwaną przez Mariusza Błaszczaka „koalicję zemsty i chaosu”, nawet i ta „odrobina” odpłynie w siną dal. Oby tak się nie stało”.
https://www.rp.pl/plus-minus/art39570611-boguslaw-chrabota-nie-dajcie-z-siebie-zrobic-koalicji-zemsty-i-chaosu
— PROBLEMEM BYŁO TO, ŻE PEWIEN KONKRETNY CZŁOWIEK USIŁOWAŁ NARZUCIĆ MI OKREŚLONY SPOSÓB MYŚLENIA – SKORO JESTEM GEJEM, TO MAM MYŚLEĆ TAK SAMO JAK ON – ŁUKASZ JASINA W ROZMOWIE Z DOMINIKĄ WIELOWIEYSKĄ W GW: “Mam głęboko gdzieś, co kto o mnie myśli w związku z tym. Choć spłynęła na mnie potężna fala hejtu, problemem dla mnie nie był fakt szerokiego mówienia o tym, kim jestem. Problemem było to, że pewien konkretny człowiek usiłował narzucić mi określony sposób myślenia – skoro jestem gejem, to mam myśleć tak samo jak on. Ale w sumie dobrze się stało: nikt nie będzie teraz myślał, że coś chciałem ukrywać”.
— RÓWNIE DOBRZE PANI JAKO OSOBA WYWODZĄCA SIĘ Z GŁĘBOKO KATOLICKIEJ RODZINY ZAUWAŻA W SWOJEJ REDAKCJI OSOBY GŁĘBOKO NIELUBIĄCE RELIGII I NIEKIEDY NADAJĄCE W SWOIM RADYKALIZMIE TON „WYBORCZEJ” CZY PORTALOWI GAZETA.PL. CZY TO OZNACZA, ŻE POWINNA PANI ODEJŚĆ? – MÓWI JASINA WIELOWIEYSKIEJ: “Równie dobrze pani jako osoba wywodząca się z głęboko katolickiej rodziny zauważa w swojej redakcji osoby głęboko nielubiące religii i niekiedy nadające w swoim radykalizmie ton „Wyborczej” czy portalowi Gazeta.pl. Czy to oznacza, że powinna pani odejść? Nie popadajmy w absurdy. Ja pracuję dla rządu Rzeczypospolitej Polskiej, nie dla radnego czy partii. I dopóki mogę być otwartym gejem i nikt nie może niczego z tym nic zrobić, tylko musi mnie traktować tak jak każdego innego człowieka, to nie widzę problemu”.
— ZMUSIŁ CZĘŚĆ LUDZI Z PRAWICY DO OBRONY GEJA JAKO CZŁOWIEKA – DALEJ JASINA W GW: “Chociaż w sumie wpis pana Staszewskiego zrobił coś dobrego. Zmusił część ludzi z prawicy do obrony geja jako człowieka, co jest chyba pierwszym przypadkiem po prawej stronie”.
— PRYWATNIE JESTEM GEJEM O KONSERWATYWNYCH POGLĄDACH, KTÓREMU JEST DOBRZE ZE SOBĄ – MÓWI JASINA WIELOWIEYSKIEJ: “Podobnie jak antyklerykalizm znakiem rozpoznawczym pani obozu. Pani mimo to jest dziennikarką i robi swoje, a ja jestem urzędnikiem i robię swoje. Zostałem zaproszony do służby państwowej i pracuję dla państwa, dla Polski – każdej, konserwatywnej, liberalnej, lewicowej. A prywatnie jestem gejem o konserwatywnych poglądach, któremu jest dobrze ze sobą”.
— LUDZIE ZAAKCEPTUJĄ RÓWNIEŻ DWÓCH MĘŻCZYZN. ZADZIAŁA TO, Z CZEGO POLACY SŁYNĘLI PRZEZ KILKASET LAT: ZDROWOROZSĄDKOWE PODEJŚCIE DO PROBLEMÓW – JESZCZE JASINA W GW U WIELOWIEYSKIEJ: “Wychowałem się w czasach, kiedy dla wielu ludzi trudna do zaakceptowania była samotna matka. W moim rodzinnym mieście nigdy nie wytykano mnie palcami jako geja, natomiast regularnie wyśmiewano mnie jako nieślubne dziecko. To pokazuje, jak wielką drogę udało nam się przejść przez 40 lat. Jeśli często dzieci wychowują dwie kobiety, matka i babcia, nie gorzej niż matka i ojciec, a jednocześnie wiele sakramentalnych małżeństw niekoniecznie tworzy idealne miejsce dla dziecka – to ludzie zaakceptują również dwóch mężczyzn. Zadziała to, z czego Polacy słynęli przez kilkaset lat: zdroworozsądkowe podejście do problemów”.
— PIS NIE PRZEJĄŁ WŁADZY W OGROMNEJ WIĘKSZOŚCI SAMORZĄDÓW, BIZNES PRYWATNY ISTNIEJE, JAK ISTNIAŁ, KULTURY SIĘ NIE UDAŁO MINISTROWI GLIŃSKIEMU RADYKALNIE ZMIENIĆ – MÓWI JASINA: “PiS przywrócił godność najbardziej spauperyzowanym częściom społeczeństwa – pokazał im, że są obywatelami i że się liczą. A w polityce zagranicznej jego ludzie w krytycznym momencie nie bali się działać na własną rękę bez proszenia o zgodę. To jednak Polska metodą faktów dokonanych wymusiła na sojusznikach Rzeszów dla Ukrainy i to Polska, nie pytając o zgodę, spowodowała przekazanie jej MiG-ów i leopardów. Natomiast czy nazwałbym rządy PiS „rewolucją”? Rewolucję mieliśmy głównie w retoryce. Owszem, przejęto i modyfikowano poszczególne instytucje, na poziomie ustrojowym próbowano zmodyfikować sądownictwo, ale PiS nie przejął władzy w ogromnej większości samorządów, biznes prywatny istnieje, jak istniał, kultury się nie udało ministrowi Glińskiemu radykalnie zmienić”.
— LUDZIE PO PROSTU DOSTALI TO, CO CHCIELI, A NA WIĘCEJ NIE WYRAŻALI ZGODY – MÓWI JASINA WIELOWIEYSKIEJ W GW: “W ostatecznym rozrachunku decyduje społeczeństwo, a ono, mimo chwilowego ulegnięcia takiej czy innej retoryce, na dłuższą metę chce, żeby władza opierała się na dobrym rządzeniu. Dlatego w pierwszej kadencji ludzie popierali bardzo wiele zmian PiS, bo widzieli w nich jakiś sens, a w drugiej stracili wiarę w ten sens. Albo po prostu dostali to, co chcieli, a na więcej nie wyrażali zgody”.
— CZYŻBY NALEŻAŁO ROZLICZYĆ TOMASZA RACZKA, KTÓRY W LATACH 80. MÓWIŁ W TVP O FILMACH I KULTURZE, ZA TO, CO KTOŚ INNY MÓWIŁ W „DZIENNIKU”? – JESZCZE JASINA: “Czyżby należało rozliczyć Tomasza Raczka, który w latach 80. mówił w TVP o filmach i kulturze, za to, co ktoś inny mówił w „Dzienniku”? No przecież nie. Tak, każdy z nas odpowiada za to, co zrobił. Ja byłem urzędnikiem państwowym, który mówił to, co mówił – i za to ponoszę odpowiedzialność. Ale nie za to, co robili jacyś inni ludzie”.
https://wyborcza.pl/magazyn/7,124059,30496130,wysoki-urzednik-rzadu-pis-jestem-gejem-o-konserwatywnych-pogladach.html
— URODZINY: Andrzej Wielowieyski, Anna Nehrebecka-Byczewska, Wojciech Szarama, Jacek Świat, Mirosław Czech. NIEDZIELA: Elżbieta Witek, Jacek Cichocki, Adam Jarubas, Anna Sztark, Tadeusz Dziuba, Maciej Nowak, Dariusz Piontkowski.
Dowiedz się więcej z: Stan gry

STAN GRY: Sroczyński: Tusk liczy na pamięć muszki jednodniówki, skoro to “prorosyjski PiS” wysyłał Ukrainie od początku broń, Zaremba: Z Polski tylko Duda ma kontakt z Trumpem

STAN GRY: Morawiecki: Jeśli zawiedziemy, Europa przejdzie do historii, Kwaśniewski: Ostatnią rzeczą, której Polska chce, jest pogorszenie relacji z USA, Nawrocki: Obrońcą wolnego świata są tylko USA, Unia wypisała się z tej roli

Polityczna ramówka piątkowego poranka: Domański, Paprocka, Petru, Bryłka, Kotula, Sobkowiak-Czarnecka, Trela i Brzoska
