— PREMIER ZAPRASZA PREZYDENTÓW KILKUDZIESIĘCIU NAJWIĘKSZYCH MIAST NA JUTRO DO KPRM – NEWS 300:
https://300polityka.pl/news/2020/03/10/news-300-mateusz-morawiecki-zaprasza-na-srode-do-kprm-prezydentow-najwiekszych-miast-na-narade-o-wspolpracy-w-przypadku-rozwoju-epidemii-premier-nie-chce-by-powstalo-wrazenie-ze-ktokolwiek-mogl/
— TEGOROCZNY KONKURS CHOPINOWSKI MA BYĆ PRZEŁOMOWY TECHNOLOGICZNIE:
https://300polityka.pl/biznes/2020/03/10/emitel-obok-totalizatora-pkn-orlen-i-google-wsrod-partnerow-konkursu-chopinowskiego-dzieki-transmisjom-4k-i-vr-bedzie-to-technologicznie-przelomowe-wydarzenie-obajtek-chopin-jest-takim-luksusowym/
— POLITYKA KULTURALNA JAKO SOFT POWER -MATEUSZ MATYSZKOWICZ W ROZMOWIE Z JAKUBEM PYDĄ DLA TEOLOGII POLITYCZNEJ: “Jakkolwiek stronię od ewentualnych teorii spiskowych, zwróciłbym uwagę na choćby sytuację Polski w latach 90. ubiegłego wieku. Osłabienie rodzimej siły kulturowej i gospodarczej poprzez podporządkowanie naszego rozwoju interesom inwestującym w Polsce między innymi niemieckich koncernów – już to jest pewną realizacją soft power, w wyniku której coś straciliśmy. Taki układ sił prowadzi ostatecznie do znacznego nadwątlenia polskiego samostanowienia o sobie. Jako inny przykład tego problemu może nam posłużyć polityka kulturalna Chińskiej Republiki Ludowej, a mówiąc bardziej szczegółowo – ocieplanie wizerunku reżimu totalitarnego poprzez zakładanie instytutów konfucjańskich na całym świecie. Jak dziwnie w tym kontekście brzmi definicja dyplomacji kulturalnej, której celem ma być tworzenie pomostów między narodami za sprawą interkulturowej relacji. To wszystko sprawia, że soft power przestaje być niewinnym pojęciem. Nabiera natomiast cech utopijnego projektu (właściwego ponadnarodowym organizacjom), w ramach którego kultury miałaby się spotykać i ze sobą dialogować. Warto mieć tego świadomość”.
— POLSKA JEST KRAJEM OPOWIADANYM, A NIE OPOWIADAJĄCYM O SOBIE – DALEJ MATYSZKOWICZ: “Polska zaś jest obecnie krajem opowiadanym a nie opowiadającym o sobie. Wydaje nam się, że prawdziwym sukcesem w historii ostatnich dziesięcioleci była Solidarność, ale spójrzmy – w perspektywie światowej symbol upadku komunizmu stanowi zburzenie Muru Berlińskiego. Polacy, mimo że są narodem o największej liczbie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, funkcjonują jako hitlerowscy kolaboranci, uczestniczący w zbrodni Holokaustu. To ledwie dwa przykłady tego, jak pozwoliliśmy innym opowiedzieć swoją historię. (…) W skali makro Polacy przypominają nierzadko osoby pragnące się za wszelką cenę wyrwać z zapomnianej przez świat dziury. Nie przejawiają nawet chęci opowiedzenia o sobie innym, a do tego – co istotne – mają niską świadomość kulturową. W tym obszarze w ciągu ostatnich 20 lat doświadczyliśmy prawdziwej zapaści. Kultura wysoka, konstytuująca wielkość narodu, została zepchnięta na margines. W perspektywie indywidualnej sprawa miała się podobnie – awans ekonomiczny nie wiązał się zwykle ze zdobyciem szczególnych kompetencji kulturowych. Wniosek pobrzmiewa pesymizmem: W Polsce jest bardzo niska samoświadomość kulturowa”.
— MATYSZKOWICZ O ROLI KONKURSU CHOPINOWSKIEGO: “Na szczęście z drugiej strony, gdy przychodzą chwile, w których Polacy mogą być dumni ze swojego dziedzictwa – widać doskonale, jak bardzo jesteśmy spragnieni takich nagłych przebłysków. Przykład? Konkurs Chopinowski, za sprawą którego Polacy zaczęli utożsamiać się z najlepszą kulturą narodową. Tkwi przed nami zadanie pokochania własnego sposobu istnienia”.
— PREMIERA W WARSZAWSKIEJ OPERZE POWINNA BYĆ PORÓWNYWALNA Z PREMIERĄ W STAATSOPER: “Aby premiera w warszawskiej operze była czymś porównywalnym z premierą w Staatsoper. Czy czterdziestomilionowego kraju nie stać na programy stypendialne i uniwersyteckie atrakcyjne także dla cudzoziemców? W ten sposób buduje się prestiż państwa. Na koniec dodajmy jedno – w Polsce po 1989 roku powstało niezwykle dużo środowisk intelektualnych. Jest to zjawisko niespotykane na taką skalę w Wielkiej Brytanii czy Francji. Dlatego też kolejnym, bardzo istotnym kierunkiem rozwoju kulturalnego Polski byłby eksport rodzimych idei do poszczególnych państw europejskich. Organizacja wydarzeń, tłumaczenia polskich książek, przejmowanie odpowiedzialności za pewne obszary kultury – wszystko to ma decydujące znaczenie w budowaniu pozycji Polski na arenie międzynarodowej”.
https://teologiapolityczna.pl/mateusz-matyszkowicz-jestesmy-krajem-opowiadanym-a-nie-opowiadajacym-o-sobie
— WPOLITYCE PISZE O MACIEJU ŁOPIŃSKIM JAKO TYMCZASOWYM PREZESIE TVP I WNIOSKU O ZAWIESZENIE PACZUSKIEJ: https://wpolityce.pl/polityka/490448-marzena-paczuska-zawieszona-nowym-prezesem-tvp-m-lopinski
— KACZYŃSKI POWTARZAŁ: “ANDRZEJ OSZALAŁ” – PIOTR ZAREMBA W DGP O KULISACH SPORU: “Oczywiście, ostateczne decyzje podejmował, jak zawsze, Jarosław Kaczyński. Trzy dni wcześniej uparł się bronić Kurskiego nawet za cenę owego weta i otwartej niezgody wewnątrz obozu w apogeum kampanii prezydenckiej. Swoim współpracownikom powtarzał, że „Andrzej oszalał”. A jednak, przekonywany przez takich rzeczników zgody w obozie jak Joachim Brudziński, cofnął się. Dlaczego? Lapidarnie wyłożył to politolog Antoni Dudek. „Telewizję Kurskiego można robić bez Kurskiego, natomiast ciężko utrzymać byłoby rządy PiS bez Dudy”.
— ZIOBRYŚCI GRALI NA ELIMINACJĘ DUDY? – DALEJ ZAREMBA: “Podobno po spotkaniu z prezydentem groził wycofaniem mu poparcia i przeniesieniem go na Mateusza Morawieckiego, gdyby Duda chciał jednak wetować. Nie wiadomo, czy powiedział to podczas rozmowy z nim samym, ale i tak rzecz całą od razu przekazano mediom. Robili to ludzie z kręgu Zbigniewa Ziobry, zainteresowani osłabieniem Dudy, może nawet jego porażką. To wyeliminowałoby jednego z głównych rywali ministra – obecnego prezydenta. Ale plotki przeciekły także za sprawą polityków PiS przerażonych skalą konfliktu. Przekonanych, że emocje lidera trzeba okiełznać”.
— KURSKI JEDNAK ROZZŁOŚCIŁ KACZYŃSKIEGO – DALEJ ZAREMBA: “W ostatniej chwili także Kurski rozzłościł prezesa PiS metodą obrony – zwłaszcza telewizyjnym materiałem, w którym, naciskając na Dudę, powoływano się na dziedzictwo Lecha Kaczyńskiego. Ale możliwe, że ta złość to trochę racjonalizacja własnego odwrot”.
— PO RAZ PIERWSZY KTOŚ W TYM OBOZIE ZAPŁACIŁ CENĘ ZA RADYKALIZM – DALEJ ZAREMBA: “I to pozwala sformułować bardziej ogólny wniosek. Może pozbycie się Kurskiego pomoże Dudzie w kampanii, a może okaże się dla jego szans bez znaczenia. Za to po raz pierwszy ktoś w tym obozie zapłacił cenę (choć Kurski coś na pociechę dostanie) za twardość, nadgorliwość, radykalizm. No i prezes okazał się choć w jednej partii szachów do pokonania od wewnątrz. Można go ratować wersją, że sam to wszystko wymyślił. Ale nimb jego wszechwładzy jest nadwyrężony”.
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykul-prasowy/6454371,duda-kaczynski-pis-kurski-tvp-polityka-pieniadze.html
— NARODZINY GWIAZDY – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI W RZ O ŁUKASZU SZUMOWSKIM: “Michał Szułdrzyński Minister zdrowia Łukasz Szumowski jest politykiem, który staje się twarzą walki z epidemią. Jego pozycja z każdym dniem zdaje się rosnąć. (…) Szumowski w ciągu dwóch lat się nie zużył. I w czasie obecnego kryzysu mógł pokazać swoje talenty i stać się twarzą walki z epidemią. Wzrost jego politycznych akcji szybko zauważyli inni politycy. Konferencje z nim urządza premier Mateusz Morawiecki czy prezydent Andrzej Duda, by skorzystać na jego wizerunku”.
https://www.rp.pl/Komentarze/200309328-Szuldrzynski-Rozblysla-gwiazda-ministra-Szumowskiego.html
— IGNOROWANIE TSUE GROZI ZARZUTEM O POLEXIT – TOMASZ PIETRYGA W RZ: “W czasie kampanii prezydenckiej ignorowanie werdyktu Trybunału łatwo może obudzić zarzuty polexitu, które zaszkodziły już PiS podczas wyborów samorządowych. Dla Andrzeja Dudy walczącego o głosy centrum byłoby to niekorzystne. Dlatego PiS raczej stara się manewrować, modyfikując przepisy dyscyplinarne tak, aby zarzuty Brukseli nie trafiły celu. Taki ruch zastosował już wcześniej przy okazji Sądu Najwyższego. Teraz sytuacja może się powtórzyć”.
https://www.rp.pl/Opinie/303099867-Tomasz-Pietryga-Manewry-PiS-przed-Trybunalem-ws-Izby-Dyscyplinarnej.html
— PREZES NIK W ROZMOWIE Z DGP O TYM, ŻEBY NIE SPODZIEWAĆ SIĘ JEGO DYMISJI: “Nie złożę rezygnacji. Nie przestraszą mnie przeszukania. Będę niezależnym kontrolerem działalności organów administracji rządowej, Narodowego Banku Polskiego, państwowych osób prawnych i innych państwowych jednostek organizacyjnych, w tym również TVP zasilonej ostatnio kwotą 2 mld w okolicznościach jakie wszyscy znamy. (…) Ale wracając do Pana pytania: jeśli zaistnieją przesłanki określone w Konstytucji to się do nich zastosuję. Oczekuję tylko, że organy naszego państwa będą przestrzegały Konstytucji i obowiązujących norm prawnych, bo tylko takie działanie jest gwarantem niepodległości Polski”.
— BANAŚ MÓWI O GOŚCIACH W SŁYNNEJ KAMIENICY: “Jak wcześniej mówiłem, nie miałem czasu ani na zarządzanie kamienicą, ani na szukanie kolejnego zarządcy, a wobec decyzji syna, postanowiliśmy ją wynająć lub najchętniej sprzedać. Podczas poszukiwania oferentów zgłosił się do mnie potencjalny najemca – Dawid O., z którym negocjowałem wysokość czynszu. Twardo obstawałem za czynszem 8200 zł. Po kolejnych negocjacjach doszło do zawarcia umowny dzierżawy z opcją sprzedaży. Dodam, że w hotelu nocowało wielu polityków, ministrów, a nawet w tej skromnej, krakowskiej kamienicy w głębokiej tajemnicy przez ponad pół roku pracował zespół tworzący nowy bank. (…) Chodzi o Alior Bank”.
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/6454334,marian-banas-nik-polityk-tvp-pieniadze-pis-hotel-alior-bank.html
— 2 MILIARDY I GŁOWA KURSKIEGO MOGĄ POMÓC PIS – MICHAŁ SUTOWSKI W KRYTYCE: “Korekta przekazu mediów publicznych pod kątem wrażliwości nawet nie „szerokiego centrum”, lecz PiS-owskich „normalsów” z prowincji, mogłaby bowiem PiS-owskiej kampanii pomóc. I nie chodzi o to, że Rachoń z Holecką nie będą kłamać i szczuć, ale o przesunięcie akcentów, złagodzenie języka. I przede wszystkim – poprawę jakości wiadomości lokalnych, interesujących normalsów z mniejszych miast właśnie”.
— NIE PŁOSZYĆ LEMINGA, RDZENIOWY ELEKTORAT “OD GAZETY POLSKIEJ W KIBLU” ZAGŁOSUJE I TAK – DALEJ SUTOWSKI: “W tym kontekście jednoczesna dymisja ikony propagandy i transfer środków na poziom lokalnego radia i telewizji to ruch jak znalazł. I jest on, dodajmy, w zasadzie bezkosztowy. Elektorat rdzeniowy, ten od „Gazety Polskiej” w kiblu i „Sieci Prawdy” na stoliku nocnym, zagłosuje i tak. Bo raz, że nawet jak prezesa Kurskiego ceni, to przecież ten drugi prezes wie, co robi. Dwa, że na wojnie jak na wojnie. Świadomy swych praw i obowiązków zaangażowany PiS-owiec rozumie, że gdy stawką jest sama „dobra zmiana”, trzeba czynić ustępstwa w przekazie, nie płoszyć leminga. Zresztą, to trzy: przecież dysonans poznawczy dramatyczny nie będzie, TVP nie zamieni się ani w TVN, ani w BBC”.
— JESZCZE SUTOWSKI O NORMALSACH – NA MIEJSCU OPOZYCJI OBSERWOWAŁBYM TEN CODZIENNY, NIEPOLITYCZNY PRZEKAZ TVP BARDZO UWAŻNIE: “Teatr politycznej wojny na górze nie powinien przesłaniać faktu, że o dusze wyborców rząd walczy także na dole. Zwłaszcza w wyborach wymagających przekonania do siebie normalsów. O ich decyzjach przy urnach nie musi decydować wielkie wydarzenie, lecz nastrój, atmosfera i duch tych dwóch miesięcy, jakie zostały do pierwszej tury. Na miejscu strategów opozycji obserwowałbym także ten codzienny, niepolityczny przekaz TVP bardzo uważnie”.
https://krytykapolityczna.pl/kraj/2-miliardy-jacek-kurski-tvp/
— KOBIETY MIESZKAJĄCE NA PROWINCJI TO 20% POPULACJI, A NIE 1% MIEJSKIEGO FEMINIZMU – KAROLINA OLEJAK W KLUBIE JAGIELLOŃSKIM: “Kobiety mieszkające na obszarach wiejskich to 20% mieszkańców Polski. W debacie publicznej ich perspektywa i problemy są nieobecne. Współczesny polski feminizm to miejski „feminizm 1%”, ignorujący perspektywę i problemy kobiet z obszarów wiejskich. Czy wiedzieliście, że kobiety mieszkające na obszarach wiejskich to 20% mieszkańców Polski? Mówimy tutaj o kilku milionach kobiet. Niewidocznych w mediach, pozostających poza debatą publiczną, nieobecnych w świadomości społecznej. Nieobecnych także w polskim, miejskim feminizmie. Sposób życia i specyfika problemów kilku milionów kobiet pozostają społecznie niewidzialne”.
— MANIFOWY FEMINIZM NIE DOSTRZEGA MILIONÓW KOBIET – KONKLUZJA OLEJAK: “Kilka dni temu ulicami największych polskich miast pod hasłem „Nie ma feminizmu bez solidarności” przeszły kolejne manify. Wśród podnoszonych na manifestacjach haseł znalazły się postulaty wolności seksualnej czy sprzeciwu wobec przemocy symbolicznej. Nie można nie odnieść wrażenia, że ten manifowy feminizm apeluje o solidarność tylko wobec niezbyt dużej części polskich kobiet, a nie dostrzega milionów tych, które na co dzień żyją w miejscu, gdzie poza sklepem, kościołem, remizą i 30 domami są tylko szczere pola. Dopóki miejski feminizm nie będzie uwzględniał specyfiki problemów kobiet z obszarów wiejskich, dopóty główne hasło tegorocznej manify pozostanie hasłem w dużej mierze pustym. A sam miejski feminizm będzie „feminizmem 1%”.
https://klubjagiellonski.pl/2019/03/08/niewidzialne-20-polski/
— MASZYNKA DO WYGRYWANIA WYBORÓW ZGRZYTA – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Po pierwszym miesiącu kampanii wyborczej wszystko stało się mniej pewne. Nie tylko nie wiemy tego, kto wygra, ale nawet tego, czy ze względu na koronawirusa wybory się odbędą. (…) Po raz pierwszy od dłuższego czasu kampania wyborcza rozgrywa się w oparciu o tematy podrzucone przez opozycję i wpadki najsilniejszego kandydata – prezydenta Dudy”.
https://wyborcza.pl/7,75968,25773145,dwa-miesiace-do-wyborow-maszyna-do-wygrywania-zgrzyta.html#S.main_topic-K.C-B.2-L.1.glowka
— WYBORCY KONFEDERACJI MOGĄ NIE CHCIEĆ POMÓC DUDZIE – RAFAŁ ZAKRZEWSKI W GW: “Czy elektorat Krzysztofa Bosaka zasili w II turze wyborów kandydata PiS? Z wypowiedzi polityków Konfederacji wynika, że raczej nie. (…) A wybory rozstrzygnąć może elektorat konfederatów. Tylko jak Duda ma robić kampanię odwołującą się do centrum, a jednocześnie uwodzić wyborców Korwina i Brauna?”. Pytanie pozostaje w mocy. A ostry kurs, którym idzie prezydent Duda wraz ze swoim zapleczem, nie wiadomo, czy przyciągnie konfederacyjnych wyborców. Dla Konfederacji wybory prezydenckie służą bowiem głównie mobilizacji i wzmocnieniu ich formacji. Oni walczą i zawsze będą walczyć z PiS o skrajny, katolicki elektorat. Im mniej PiS, tym więcej Konfederacji. Dlatego sądzę, że od liderów Konfederacji nie usłyszymy wezwania do wsparcia pisowskiego kandydata w II turze”.
https://wyborcza.pl/7,75968,25757375,konfederacja-kontra-prezydent-duda.html
— BRONISŁAW KOMOROWSKI WE WCZORAJSZYM FAKCIE O TROLLACH W KAMPANII: “Wtedy o Andrzeju Dudzie mało kto wiedział. Trudno łączyć wydarzenia odległe od siebie o pięć lat. Ale jak zwykle sukcesy i porażki mają wiele źródeł. Do dziś zastanawiam się, dlaczego ten atak internetowy przeprowadzany, jak sądzę, przez wynajętą firmę, był tak skuteczny. W 2010 roku wygrałem, bo atakowali mnie politycy, a nie trolle. Pięć lat później błędnie sądziłem, że Polacy nie biorą na poważnie tej internetowej papki. Ale kampania była bardzo brutalna. Jej symbolem stało się rzucanie krzesłem na scenę w Krakowie i gwizdy w Nowy Targu, którymi kierowała posłanka PiS, Anna Paluch. Kampania oszczerstw i zwykłych kłamstw okazała się jednak skuteczna. Nikomu nie przeszkadzało upowszechnianie fałszywych oskarżeń, np. że wskoczyłem na krzesło spikera w parlamencie japońskim, chociał było dementi japońskiego MSZ, bo nie było tam ani krzesła, ani fotela… Okazało się, że ludziom można wmówić prawie wszystko”.
— KOMOROWSKI PRZESTRZEGA KAMPANIĘ KIDAWY: “– Przed niedocenieniem znaczenia hejtujących w internecie pisowskich trolli i skutków propagandy ekscesów mediów kiedyś zwanych publicznymi”.
— KOMOROWSKI O DUDZIE PISZĄCYM NA TWITTERZE Z “LEŚNYM PORZEKADŁEM”: “Prezydent Duda ośmieszył się m.in., korespondując na Twitterze, zapewne w ukryciu przed żoną, z jakimiś dziwnymi paniami. Jak to wygląda? Ważny polityk koresponduje po nocach z „foczką” czy jakimś „leśnym porzekadłem”, czy jakoś tam podobnie. Męska pokusa korespondowania z młodymi paniami ujawnia nie tylko brak dojrzałości życiowej, ale chyba i politycznej”.
https://www.fakt.pl/wydarzenia/polityka/bronislaw-komorowski-o-kampanii-andrzeja-dudy-i-swojej-prezydenturze/eq93pk6
— GW PISZE O ANTYPISOWSKIEJ PRZESZŁOŚCI SZEFOWEJ KAMPANII PAD: “– Start w wyborach do Senatu z listy PiS, teraz praca u Dudy?! Jesteśmy w szoku, Kieryłyłki to nasza milanowska elita, jeszcze jakieś półtora roku temu byli antypisowscy. Teraz Jola pracuje dla dobrej zmiany i Dudy. Dla nas to nie do pomyślenia – ubolewa dawny znajomy”.
— GW PRZEDRUKOWUJE JEDEN Z WIERSZYKÓW MĘŻA SZEFOWEJ KAMPANII:
“W Polsce tradycję chciały zmieniać
by w przeddzień święta dziękczynienia
nie poszukiwać więcej indora
tylko do pieca wsadzić Kaczora
Nieważne, w jabłkach, czy w buraczkach
Po takim daniu zawsze jest …”
https://wyborcza.pl/7,75398,25773605,gryzelda-z-milanowka-herbu-gozdawa.html#S.main_topic-K.C-B.1-L.1.duzy
— NOWY PODMUCH HISTORII – MAREK CICHOCKI O POKŁADACH LĘKU I NIESTABILNOŚCI W EUROPIE: “Bez wątpienia to, co dzisiaj dzieje się w Europie, odkryło ogromne pokłady lęku i niestabilności, które w konsekwencji będą raczej osłabiać wiarę w trwałość, a może nawet sens, takich struktur porządku jak Unia Europejska. W naturalny sposób ludzie w poszukiwaniu bezpieczeństwa będą się chować za swoje tradycyjne, narodowe państwa. Czy chroniąc się za ich zamkniętymi granicami, dojdą także do wniosku, że głębsza integracja Europy nie jest już im do niczego potrzebna? Na to pytanie odpowiedź da bliska przyszłość”.
https://teologiapolityczna.pl/kryzys-epidemia-i-nowy-podmuch-historii
— URODZINY: Maksymilian Rigamonti, Anna Karaszewska, Joanna Osińska, Artur Dunin, Adam Abramowicz.