— SAWICKI O BLISKIEJ DECYZJI WS POROZUMIENIA Z KUKIZEM, MUCHA O TYM, ŻE PAD BYŁ W KAŻDYM POWIECIE – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/08/07/

— PREMIER O BEZWZGLĘDNEJ WALCE Z PRZEMOCĄ – w rozmowie z Michałem Karnowskim: “Agresywny język łatwo może zamienić się w agresywne działania. Dlatego chcę mocno zadeklarować, że jako rząd wyznajemy zasadę: zero tolerancji dla przemocy w życiu publicznym. Zero słów, zero haseł, zero gestów, które krzywdzą innych. Bo przemoc może być zarówno fizyczna, jak i słowna. Każda przemoc spotka się z naszej strony ze zdecydowaną reakcją. Nie wszystkim złym wypowiedziom czy działaniom da się zawsze zapobiec, ale zawsze należy wyciągać sprawiedliwe konsekwencje”.

— PREMIER MOCNO O AGRESJI NA DRODZE: “Chciałbym zresztą, żebyśmy ten brak przyzwolenia na przemoc rozumieli szeroko. Nie chodzi tylko o chuligańskie wybryki czy bandyckie zachowania na ulicach, chodzi również, na przykład, o agresję na drodze. Dlatego chcę powiedzieć, że nie będzie w rządowych działaniach żadnej taryfy ulgowej dla pijanych kierowców czy piratów drogowych. Z pełną determinacją będziemy zwalczać te głębokie patologie. Mówimy wyraźnie: stop drogowemu bezprawiu”.

— WIELE GRUP INTERESÓW WALCZY O POWRÓT DO EL DORADO – DALEJ PREMIER: “Będą ciosy poniżej pasa, bo wiele grup interesów walczy o powrót do tego niedemokratycznego El Dorado, które kiedyś było. Będą intrygi, pułapki i knowania, ale nasze dzieła nas bronią, wykonaliśmy wielką pracę dla całego społeczeństwa. Siła spokoju. Szczególnie, że wchodzimy w trudny okres kampanii wyborczej. Emocje w debacie publicznej i tak będą coraz większe, dlatego tym bardziej powinniśmy ważyć nasze oceny i wypowiadane słowa”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/458123-nasz-wywiad-morawiecki-zero-tolerancji-dla-przemocy

— CZESKI FILM O LIŚCIE DO SENATU: ODDZWONIMY – IWONA SZPALA I AGATA KONDZIŃSKA W GW: “– Biedroń rozmawiał ze Schetyną, inny kolega z Jackiem Karnowskim i cóż, ogólne hasło, jakie słyszymy: oddzwonimy – mówi „Wyborczej” Krzysztof Janik, polityk SLD. Dlatego jeśli wspólny projekt nie wypali, Sojusz ma już alternatywę – listę 70 nazwisk kandydatów do Senatu, którzy mogliby wystartować pod lewicowym szyldem. Janik pytany o relacje między PO a SLD mówi, że są żadne”.

— 30 SAMORZĄDOWCÓW DO SENATU – DALEJ GW: “Karnowski mówi, że w 100 okręgach wystartuje ok. 30 samorządowców. Nazwisk nie podaje. Politycy są oszczędni w słowach, w tajemnicy trzymają zarówno kulisy negocjacji, jak i ewentualną wspólną drużynę. – Na offie mogę powiedzieć: wygląda na to, że jesteśmy dogadani, ale rozmów nie ma do piątku – mówi jeden z ludowców”.

— TO POWINNA BYĆ TALIA 100 KART – POLITYK OPOZYCJI W TEKŚCIE GW
: “I choć negocjacje trwają, niektórzy politycy opozycji już deklarują start. Jerzy Wenderlich, jeden z liderów Sojuszu, chce zdobyć mandat we Włocławku. Czy jest pewny, że nie będzie miał kontrkandydata z opozycji? – To powinna być talia 100 kart i herbatka five o’clock – siadamy, analizujemy okręg po okręgu, wzajemnie się nie atakujemy, wystawiamy najlepszego z największymi szansami na zwycięstwo – mówi „Wyborczej”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25064995,czeski-film-o-liscie-wyborczej-do-senatu-opozycja-nic-nie-wie.html

— 66 DNI DO WYBORÓW, 66 POTENCJALNYCH PÓL MINOWYCH – MARCIN FIJOŁEK NA WPOLITYCE: “Do wyborów pójdziemy 13 października, a więc do ciszy wyborczej pozostały nam jeszcze sześćdziesiąt sześć dni. To 66 potencjalnych pól minowych, 66 szans na przejęcie inicjatywy, 66 furtek do dotarcia ze swoim pomysłem na Polskę i opowieścią o tym, co działo się w ostatnich czterech latach”.

— PEWNYCH SPRAW PO PROSTU BRONIĆ NIE NALEŻY – DALEJ FIJOŁEK: “Co prawda nie jest to sprawa, która wywoła jakiś reset na scenie politycznej, ale historia Kuchcińskiego dawno wyszła z twitterowej bańki publicystów i komentatorów i zaczyna żyć swoim życiem, ma kolejne odcinki. Na sześćdziesiąt sześć dni przed wyborami ostatnim, czego potrzeba Prawu i Sprawiedliwości to tego rodzaju przypadki i dyskusje, które korygują – pewnie nieznacznie, ale jednak – rozkład politycznych bolidów na początku kampanijnego wyścigu. PiS ma dziś pole position, i to ze sporą przewagą, ale przecież to nie jest dane raz na zawsze. Rozumiem polityczną, partyjną solidarność, ale jednak istnieją rzeczy i kwestie ważniejsze. Pewnych spraw bronić po prostu nie należy”.

— CZY MARSZAŁEK JEST KIMŚ, KTO ROZBRAJA POLA MINOWE CZY JE DODAJE? – DALEJ FIJOŁEK: “O wspomnianych standardach i sprawie przelotów marszałka Marka Kuchcińskiego pisałem już trochę na naszym portalu, ale rzeczywistość, w której druga osoba w państwie nie jest w stanie odpowiedzieć na konferencji prasowej na pytania dziennikarzy, stosuje szereg uników i prezentacji półprawd przy publikacji danych, wreszcie – duka z kartki napisane na kolanie oświadczenie, domaga się dopowiedzenia kilku słów. Czy mając te sześćdziesiąt sześć potencjalnych pól minowych przed sobą pan marszałek jest dzisiaj kimś, kto pomaga rozbrajać kolejne zasadzki, czy wręcz przeciwnie – tylko ich dodaje?”

— CZY PERSPEKTYWA WALKI O WIĘKSZOŚĆ NIE POWINNA SKŁANIAĆ DO SZYBSZYCH I JEDNOZNACZNYCH RUCHÓW? – DALEJ FIJOŁEK: “Czy perspektywa walki o większość (samodzielną, może konstytucyjną) nie powinna skłaniać do szybszych i jednoznacznych ruchów, które zresztą widzieliśmy w PiS przed laty przy analogicznych (ale i dużo mniejszych) sprawach? Czy wreszcie jedyna linia obrony: „za Platformy też latali” nie jest czymś, co w najmocniejszy sposób uderza w polityczne DNA obozu dobrej zmiany?”
https://wpolityce.pl/polityka/458188-do-ciszy-wyborczej-pozostalo-66-potencjalnych-pol-minowych

— CZŁONKOWIE RODZIN POSŁÓW NA POKŁADZIE SAMOLOTU KUCHCIŃSKIEGO – FAKT: „Fakt dotarł do pilnie strzeżonych dokumentów, z których jasno wynika, że marszałek Sejmu Marek Kuchciński (64 l.) zorganizował prawdziwe biuro podróży. Wizytówką firmy był luksusowy odrzutowiec, a jej specjalizacją loty na Podkarpacie. Luksusowe podróże na trasie Warszawa–Rzeszów–Warszawa marszałek oferował nie tylko swoim bliskim, ale także zaprzyjaźnionym posłom i członkom ich rodzin. Ciekawe, czy serwował im również poczęstunek na pokładzie? Czy marszałkowi Sejmu, drugiej osobie w państwie, godzi się wchodzić w rolę agenta biura podróży?! To urąga godności tego urzędu!

— W RMF USTALENIA TE, CO W FAKCIE: “Z nieoficjalnych ustaleń naszego dziennikarza wynika, że w jednej z podróży, na którą marszałek Sejmu zaprosił posła Stanisława Piotrowicza, uczestniczyła również kobieta o tym samym nazwisku. Podobnie było w przypadku Zdzisława Krasnodębskiego. Do odrzutowca Marek Kuchciński zabierał również np. posła Bogdana Rzońcę czy marszałka Podkarpacia Władysława Ortyla. Rządowymi maszynami z marszałkiem latali także członkowie rodziny, przede wszystkim syn Zbigniew. Kuchcińscy latali nie tylko nowym gulfstreamem, ale także śmigłowcem Sokół. Maszyny kursowały głównie między Okęciem a Jasionką, a także Huwnikami – to małe lotnisko w pobliżu rodzinnego miasta marszałka: Przemyśla”.
https://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-poslowie-pis-i-ich-rodziny-latali-z-markiem-kuchcinskim-znam,nId,3134499

— NACIĄGANE OBOWIĄZKI KUCHCIŃSKIEGO – IZABELA KACPRZAK W RZ: “Po ujawnieniu listy lotów marszałka Sejmu jest więcej pytań niż odpowiedzi. Np. 31 maja ub.r. Kuchciński przyleciał z Warszawy do Rzeszowa – w sumie na pokładzie znajdowały się aż cztery osoby. Jak uzasadniono cel? Czytamy, że 29 maja odbyła się oficjalna wizyta marszałka Sejmu w Szwecji, potem spotkania w Sejmie i rozmowy międzynarodowe, m.in. z przewodniczącym parlamentu Republiki Czeskiej. Czy rozmowa ta miała miejsce na Podkarpaciu, do którego przyleciał marszałek – a jeśli tak, to dlaczego nie ma po tym w sieci żadnego śladu?”
https://www.rp.pl/Prawo-i-Sprawiedliwosc/308069925-Naciagane-obowiazki-Marka-Kuchcinskiego.html

— HISTORIA SZEŚCIU KŁAMSTW KUCHCIŃSKIEGO – WOJCIECH CZUCHNOWSKI W GW: “W kwietniu br. „Wyborcza” wiedziała już o „rodzinnych przelotach” marszałka Sejmu. Chcąc to potwierdzić, zadaliśmy oficjalne pytania Kancelarii Sejmu. Ta w odpowiedzi zaprzeczyła, tekst się nie ukazał. Pierwsze kłamstwo okazało się skuteczne tylko do czasu”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25064813,air-kuchcinski-historia-szesciu-klamstw.html

— BIZANCJUM MARSZAŁKA KOCHANEGO – PAWEŁ WROŃSKI W GW: “Marszałek Marek Kuchciński chodzi w obstawie straży przebranej w operetkowe mundury, a swój gabinet od reszty Sejmu oddzielił kotarą i wprowadził zakaz poruszania się dziennikarzy po części parlamentarnych korytarzy”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25064757,bizancjum-marszalka-kochanego-byl-z-tych-ktorzy-nie-pchali.html

— JACEK GĄDEK O OBCHODACH 1 WRZEŚNIA W KAMPANII: “Wybory parlamentarne mają się odbyć 13 października. A zjazd 1 września kilkunastu głów państw, w tym Trumpa i Angeli Merkel, na 80. rocznicę wybuchu wojny pokaże, że Polska wcale nie jest izolowana – wprost przeciwnie: stanie się wówczas pępkiem świata. To atut w kampanii”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25063847,donald-trump-zbuduje-kapital-moralny-polski-wielkie-obchody.html

— SPRAWA NAGRÓD MINISTRÓW SZYDŁO TO POWAŻNY POLITYCZNY PROBLEM – MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI: “I tak oto po roku sprawa wróciła. Cokolwiek PiS teraz zrobi, będzie miał kłopot. Nie opublikuje dowodów wpłat – zrodzi podejrzenia, że oszukał opinię publiczną. Jeśli je opublikuje, da powód do ataków, bo dziennikarze zaczną analizować, kto i ile wpłacił, a kto nie, i komu przelał pieniądze. Pojawić się może też zarzut, że dzięki przelewom na cele charytatywne ministrowie zyskali prawo do odpisów podatkowych. W samym sercu awantury o loty marszałka Kuchcińskiego, gdy PiS za wszelką cenę walczy o to, by pokazać, że jest partią wiarygodną, powrót sprawy nagród ministrów rządu Beaty Szydło to poważny polityczny problem”.
https://www.rp.pl/Komentarze/190809646-PiS-znow-ma-problem-z-nagrodami-dla-ministrow-Na-wlasne-zyczenie.html

— GW O WĄTPLIWOŚCIACH WS WPŁAT MINISTRÓW SZYDŁO: “Dworczyk w maju 2018 r. na antenie publicznego radia zapewniał: „Sprawa oddania nagród jest zamknięta; według mojej wiedzy wszystkie osoby, które pracują w rządzie Mateusza Morawieckiego, przekazały środki do Caritasu”. Teraz w rozmowie z „Wyborczą” twierdzi, że wyraził się nieprecyzyjnie, bo nie chodziło o Caritas, lecz o organizacje charytatywne. Jakie? – dopytujemy. Minister nie pamięta”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25064961,przelewy-widmo-ministrowie-szydlo-oddali-nagrody-ale-nikt.html

— JERZY HASZCZYŃSKI PISZE W RZ, BY NIE DRAMATYZOWAĆ Z POWODU INICJATYW SENATORÓW USA: “List senatorów pojawił się w czasie kampanii nie tylko w Polsce, ale i przed przyspieszonymi wrześniowymi wyborami w Izraelu, a i w USA toczy się walka, kto z demokratycznych kandydatów (a są wśród nich też sygnatariusze listu) będzie kontrkandydatem Donalda Trumpa w 2020 roku. Pojawił się on – i to może pobudzić do różnych refleksji – kilka dni po okrągłej rocznicy wybuchu powstania warszawskiego. Z jej okazji usłyszeliśmy od strony niemieckiej, że jej przykro za drugą wojnę, ale sprawa odszkodowań za zbrodnie Trzeciej Rzeszy jest prawnie zakończona”.
https://www.rp.pl/Komentarze/308069936-Haszczynski-Spokojnie-to-tylko-senatorowie.html

— MICHAŁ SZUŁDRZYŃSKI O KOŚCIOŁACH: NOWEGO I STAREGO TESTAMENTU – pisze w RZ
: “Kościół Nowego Testamentu zaś opiera się nie na prawie, lecz na miłosierdziu. Nie ma gotowej odpowiedzi na wszystkie pytania, raczej daje wskazówki, jakimi zasadami należy się kierować, ale wielką odpowiedzialność pokłada w ludzkim sumieniu, które ostatecznie ponosi odpowiedzialność za podjętą decyzję moralną. Dobrze tę pierwszą postawę ujął, cytuję, papież Franciszek w „Evangelii gaudium”. „Są politycy – a także przywódcy religijni – którzy pytają, dlaczego lud ich nie rozumie i nie idzie za nimi, skoro ich propozycje są tak logiczne i jasne. Prawdopodobnie dzieje się tak dlatego, że usadowili się w królestwie czystych idei i sprowadzili politykę lub wiarę do retoryki”.
https://www.rp.pl/Rzecz-o-polityce/308069927-Szuldrzynski-Kosciol-Starego-vs-Nowego-Testamentu.html

— PIS UDERZA W OPOZYCYJNE SAMORZĄDY – ROMAN IMIELSKI W GW: “PiS wykpił się więc ze swego przyrzeczenia, po raz kolejny zwalając ciężar edukacji na barki lokalnych społeczności. I nie o sprawiedliwość społeczną tu chodzi – niech bogatsi dołożą sami, biedniejszym pomożemy. To cyniczna gra polityczna przed wyborami. We wrześniu rząd powie: zobaczcie, jak bogate samorządy nie chcą dołożyć do pensji sfrustrowanych nauczycieli. A przecież mają takie ogromne budżety!
http://wyborcza.pl/7,75398,25064875,tak-pis-chce-uderzyc-w-opozycyjne-samorzady.html

— URODZINY: Jarosław Urbaniak.