— PREMIER Z POWSTAŃCAMI, ZANDBERG MÓWI O DWUCYFROWYM WYNIKU LEWICY I SZYDZI Z NOWACKIEJ, LUBNAUER O OFERCIE KO DLA LEWICOWYCH WYBORCÓW – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/08/01
— OBY TAKIE MYŚLENIE W BERLINIE NIE PRZEMINĘŁO Z ANGELĄ MERKEL – JERZY HASZCZYŃSKI W RZ: “Wciąż dręczy mnie myśl, jak to było możliwe, że zbrodniarze, odpowiedzialni za wymordowanie tysięcy Polaków, tacy jak Heinz Reinefahrt, spokojnie doczekali ostatnich dni jako szanowani obywatele czy podziwiani fachowcy. Teraz skłonność do rozliczeń jest duża, ale sprawcy mają po sto lat, i nie są to ci najważniejsi. Smutna konstatacja: na sprawiedliwość jest prawie zawsze za późno. Musimy z tym bagażem żyć i starać się nie obciążać nim stosunków z Niemcami, naszym najważniejszym partnerem w Europie. Niezbędna jest jednak wiedza i wrażliwość po drugiej stronie. Trzeba przypomnieć słowa pani kanclerz z 2015 roku: To, że jesteśmy sobie tak bliscy, zawdzięczamy przede wszystkim gotowości Polski do pojednania i partnerstwa z Niemcami „mimo niewyobrażalnych zbrodni niemieckich w czasie drugiej wojny światowej”. Oby takie myślenie w Berlinie nie przeminęło wraz z Angelą Merkel”.
https://www.rp.pl/Komentarze/307319913-Haszczynski-Za-pozno-na-sprawiedliwosc.html
— DZIŚ HOŁD POWSTAŃCOM, JUTRO FASZYSTOM – jedynka GW (Mirosław Maciorowski): “Dziś 75. rocznica wybuchu powstania warszawskiego i prezydent Andrzej Duda odda hołd powstańcom warszawskim. A za dziesięć dni uczci pamięć polskich kolaborantów III Rzeszy. 11 sierpnia będzie patronował rocznicy powołania Brygady Świętokrzyskiej NSZ, która odrzuciła współpracę z AK i współdziałała z Wehrmachtem”.
— TAKA SAMA MIARA DLA POWSTAŃCÓW I NARODOWCÓW, KTÓRZY PODJĘLI KOLABORACJĘ Z NIEMCAMI – DALEJ MACIOROWSKI NA JEDYNCE GW: “Prezydent mierzy dziś taką samą miarą powstańców, którzy ruszyli do walki z Niemcami, i narodowców, którzy w imię antykomunizmu podjęli z nimi kolaborację. W jednym szeregu ustawił dwa etosy – demokratyczny, na który powołuje się przy każdej okazji, oraz faszystowski, którego postanowił być jawnym entuzjastą. Jak pogodzić te porządki? Jak wytłumaczyć ludziom, że jednocześnie można iść pod rękę z bohaterami, którzy walczyli z okupantem, i z tymi, którzy się z nim zbratali?”
http://wyborcza.pl/alehistoria/7,162654,25047547,dzis-andrzej-duda-odda-hold-powstancom-warszawskim-a-jutro.html
— W SPRAWIE LIST KRS NIE MA ŻADNEGO INTERESU, KOMPLETNIE BEZSENSOWNE POLE – MARCIN FIJOŁEK: “Nie sprzyja to czystości reguł gry, a fakt, że wyroku nie realizuje organ administracji publicznej (Kancelaria Sejmu) tylko potęguje wątpliwości. Nie ma w tym niemal żadnego interesu (poza politycznym uporem i sprawami ambicjonalnymi), cała kwestia nie jest w żaden sposób politycznym paliwem, niemniej jednak sprawa na własne życzenie zyskuje drugie życie i staje się orężem dla drugiej strony sporu (o konsekwencjach przy sporach z TSUE i administracją unijną nie wspomnę). Kompletnie bezsensowne pole gry otwierane na własne życzenie, przy okazji niszczące powagę państwa, psujące reguły gry”.
— WIĘKSZE AMBICJE NIŻ TYLKO PUDROWANIE STANDARDÓW PLATFORMY? – DALEJ FIJOŁEK: “Druga sprawa to przeloty marszałka Marka Kuchcińskiego. Okoliczności przelotów rządowym samolotem to jedno, co domaga się szczegółowego wyjaśnienia (zmiana prawa niestety nie wystarczy), a drugie to sprawa wymijających odpowiedzi, jakich w tej sprawie udzielała wcześniej dziennikarzom Kancelaria Sejmu. Gra w ciuciubabkę nie jest czymś, co między urzędami i resortami a mediami dzieje się od wczoraj, ale jeśli mamy z tyłu głowy większe ambicje niż tylko pudrowanie standardów Platformy i ekip wcześniejszych, to i tutaj potrzeba jakościowej zmiany. Jeszcze inna rzecz, że funkcję drugiej osoby w państwie (!) powinna piastować osoba – jak to ujął Ryszard Czarnecki – poza podejrzeniami, jak żona Cezara”.
— FIJOŁEK O DECYZJACH WS KUCHCIŃSKIEGO NA JESIENI:“Od siebie dodam, że byłoby miło, by brak podejrzeń był okraszony jeszcze pewną dozą politycznej autonomii i większej troski o standardy debaty publicznej. Ale to już refleksja na ewentualne decyzje jesienią tego roku”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/457252-wyroki-marszalek-troche-politycznej-jeremiady
— ŁUKASZ WARZECHA O TYM JAK CÓRKA PREZYDENTA DO USA LECIAŁA ZA WŁASNE PIENIĄDZE REJSOWYM SAMOLOTEM – PISZE W WP: “A przecież można i w polskich warunkach przestrzegać dobrych standardów. Kiedy para prezydencka odbywała niedawno wizytę w USA, internauci zaczęli pytać prezydenta na Twitterze, kto opłacił przelot i pobyt Kingi Dudy, która towarzyszyła swoim rodzicom w Stanach Zjednoczonych. Prezydent odpowiedział, że jego córka poleciała rejsowym samolotem za prywatne pieniądze i z prywatnych pieniędzy opłacany jest jej pobyt. Można? Można. Co więcej, docenić trzeba, że Andrzej Duda podjął taką decyzję nie pod wpływem wcześniejszej krytyki. Nie musiał gasić jakiegoś pożaru, jak teraz PiS w związku z Kuchcińskim. Po prostu wiedział, jak się zachować, szanując pieniądze podatników. Szkoda, że taka postawa wydaje się bardziej wyjątkiem niż regułą”.
— OGRANICZENIA W PRZYWILEJACH WŁADZY TO NIE DZIADOWANIE – DALEJ WARZECHA: “Krótko mówiąc – politycy przedstawiają każdą krytykę swoich nadużyć jako nadmierną, wyolbrzymioną, bezzasadną i w prostej drodze prowadzącą do dziadostwa. Tak im wygodnie, ale to oczywisty fałsz. Ograniczenie grupy osób, które mogą korzystać z floty rządowych aut czy wyraźny zakaz korzystania przez osoby postronne – w tym rodziny – z rządowego transportu nie oznacza wcale dziadowania. Szanowanie publicznych pieniędzy to nie dziadowanie. Gdyby tak zresztą było, to dlaczego zmieniano by teraz zarządzenie premiera, tego dotyczące, na bardziej restrykcyjne? Oczywiście pytanie brzmi również, dlaczego zrobiono to dopiero po wybuchu afery z lotami marszałka Kuchcińskiego”.
https://opinie.wp.pl/lukasz-warzecha-kuchcinski-nie-pomyslal-ze-robi-zle-bo-robili-tak-wszyscy-i-nikt-sie-nie-czepial-opinia-6408568551188609a
— WŁADZA OBAWIAJĄCA SIĘ DEBAT NIE JEST PEWNA SWOJEGO ZWYCIĘSTWA – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Widzowie TVP nie zobaczą Grzegorza Schetyny w TVP, tak jak kiedyś nie mogli zobaczyć Wałęsy w rządowej tv. Nie zobaczą lidera opozycji w starciu z liderem partii rządzącej. I nie dowiedzą się, kto w bezpośredniej dyskusji wygrałby konkurencję na wiedzę o państwie, kto jest lepszym liderem, kto jest bliżej Polaków i kogo należy obdarzyć zaufaniem. Dziś jedno jest pewne, władza obawiająca się debaty publicznej nie jest pewna swojego zwycięstwa”.
https://www.rp.pl/Analizy/190739805-Nizinkiewicz-Debat-nie-bedzie-bo-Prawo-i-Sprawiedliwosc-boi-sie-przegrac-przez-nie-wybory.html
— KONIEC ERY FERENCA W RZESZOWIE? – JEDYNKA RZESZOWSKICH NOWIN: “Jeżeli prezydent Tadeusz Ferenc zdobędzie w jesiennych wyborach mandat posła, Rzeszów czeka prawdziwe trzęsienie ziemi, które zakończą przedterminowe wybory”.
https://plus.nowiny24.pl/koniec-ery-tadeusza-ferenca-w-rzeszowie-to-bardzo-mozliwe/ar/c1-14317565
— LISTY KO Z NIESNASKAMI W TLE – AGNIESZKA KUBLIK W GW: “O jakie „świeże otwarcie” chodziło Zdanowskiej? – To miała być jej lista autorska z najbliższymi współpracownikami z samorządu, nawet nie partyjni działacze – relacjonuje nam polityk Koalicji Obywatelskiej”.
http://wyborcza.pl/7,75398,25046167,listy-ko-z-niesnaskami-w-tle-hartwich-jednak-dostanie-trzecie.html
— KRAKOWSKA GW O NIZADOWOLENIU TAMTEJSZEJ PLATFORMY Z LIST – jak pisze Magdalena Kursa: “Szeregowy działacz PO mówi nam: – Nie rozumiem tak odległej pozycji Bogusława Sonika [dziewiąte miejsce], to przecież legenda naszej Solidarności, wykonał ogromną pracę przed wyborami europejskimi, choćby za to partia powinna go nagrodzić lepszym miejscem. Dziwią mnie też odległe pozycje Jerzego Meysztowicza [ósma], Ireneusza Rasia [szósta] czy Józefa Lassoty [siódma]. Mało komfortową sytuację ma też Lidia Gądek, która o głosy w zdominowanych przez PiS powiatach na północ od Krakowa musi walczyć z czwartego miejsca – analizuje nasz rozmówca”.
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,25047090,wybory-parlamentarne-2019-dokad-pawel-kowal-zaprowadzi-koalicje.html
— TRUDNO DOSZUKAĆ SIĘ NA LISTACH SPOŁECZNIKÓW – Łukasz Rogojsz w Gazeta.pl: “Zgodnie z obietnicą złożoną Polakom, w nadchodzących wyborach Platforma chce pokazać nieco młodszą twarz i wpuścić w swoje szeregi nieco świeżej krwi. Po eurowyborach apelowali o to do władz partii zarówno jej wyborcy i działacze, jak również sprzyjające PO media. W jesiennych wyborach na 41 „jedynek” KO osiemnaście to 30- i 40-latkowie. To niemal połowa. Na czołowych miejscach list KO mamy też trójkę samorządowców – Tadeusza Ferenca (prezydent Rzeszowa), Joannę Jaśkowiak (radna sejmiku wielkopolskiego) i Riada Haidara (radny sejmiku lubelskiego). Na szczycie list trudno doszukać się jednak działaczy społecznych, którzy mieli być asem w rękawie Koalicji Obywatelskiej”.
— PLATFORMA NADAL MA SIŁĘ PRZYCIĄGANIA – DALEJ ROGOJSZ: “Platforma po raz kolejny pokazała, że mimo upływu lat i coraz większego przebiegu, wciąż potrafi przyciągać interesujące nazwiska spoza polityki. Mowa oczywiście o znanym komentatorze piłkarskim Tomaszu Zimochu („jedynka” w Łodzi) i Pawle Kowalu (chociaż on do polityki wraca po kilkuletniej przerwie jako „jedynka” w Krakowie). Obie kandydatury spotkały się z pozytywnym przyjęciem wyborców Platformy. Start Kowala pozytywnie ocenia nawet wiele osób niezwiązanych w żaden sposób z Platformą, a przychylnym okiem patrzących w stronę „dobrej zmiany”. To rokuje na odebranie PiS-owi pewnej liczby głosów, przynajmniej w stolicy Małopolski”.
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,25047098,po-pierwsze-partia-po-drugie-podtapianie-dawnych-sojusznikow.html
— ZWYCIĘŻYŁ PARTYJNY PUNKT WIDZENIA – analiza Piotra Pacewicza i Agaty Szczęśniak w Oku: “Aż 99 osób na 123 „jedynek, dwójek i trójek” na listach wyborczych KO było już w Sejmie, Senacie czy PE (80 proc.). 28 osób to ścisła elita Platformy. Społeczników spoza partyjnego klucza doliczyliśmy się czworga. Kobiet jest 43 proc., ale na „jedynkach” tylko 34 proc., co typowe dla PO i .N. Średnia wieku – typowa, 50 lat. Zwyciężył partyjny punkt widzenia”.
— NOWOCZESNA MA 11 OSÓB NA LISTACH, ZIELONI 3, NOWACKA 2 – DALEJ OKO: “Wśród 123 nazwisk znalazło się 16 kandydatów trzech koalicjantów Platformy Obywatelskiej. Nowoczesna ma 11 kandydatów. „Jedynkę” dostał Witold Zembaczyński w Opolu, Katarzyna Lubnauer jest „dwójką” w Warszawie; Zieloni dostali trzy miejsca, w tym nietypową dla KO „jedynkę” w Zielonej Górze dla Tomasza Aniśko, który zepchnął na drugie miejsce zasłużonego dla PO lokalnego lidera Waldemara Sługockiego, członka obu rządów PO-PSL. „Dwójkę” we Wrocławiu dostała współprzewodnicząca partii Małgorzata Tracz; Inicjatywa Polska ma dwa miejsca, w tym „jedynkę” w Gdyni dla Barbary Nowackiej”.
https://oko.press/listy-ko-silnie-upartyjnione-80-proc-bylo-juz-w-parlamentach-spolecznikow-doliczylismy-sie-czworo/
— INTERIA PODWAŻA SŁOWA SCHETYNY O SPOŁECZNIKACH: „20 proc. miejsc na listach otworzymy, zostawimy, przeznaczymy ludziom z opozycji obywatelskiej, z organizacji pozarządowych” – zapowiadał Schetyna. W tej chwili nic nie wskazuje na to, by aż co piąty kandydat KO miał być przedstawicielem ruchów obywatelskich czy organizacji pozarządowych. Np. w Krakowie na 10 ogłoszonych nazwisk nie ma ani jednej takiej osoby – są to po prostu politycy KO plus Paweł Kowal”.
https://fakty.interia.pl/polska/news-niepartyjna-koalicja-obywatelska-co-zostalo-z-zapowiedzi-sch,nId,3123986
— JACEK ŻAKOWSKI ARGUMENTUJE, ŻE NAZYWANIE HOMOFOBÓW FASZYSTAMI BUDUJE POTĘGĘ FASZYSTÓW: “Sam doświadczam takiego umacniającego w poglądach etykietowania. Od kiedy jestem nazywany lewakiem, noszę swoje lewactwo jak order i traktuję to jako zobowiązanie. Podobnie może być z oprychem, który lubi czasem kogoś dla rozrywki zglanować, z homofobem, antysemitą, rasistą, czy innym ksenofobem. Gdyby dobrzy ludzie nie powiedzieli im, że są faszystami, nigdy by może nie wpadli na to, żeby nimi zostać. Skoro zaś już dostają faszystowską łatę, mogą się poważnie zainteresować, kim są i gdzie można spotkać innych takich jak oni. Nawet jeżeli poza jedną albo drugą fobią niewiele ich łączy z faszyzmem, to się do niego dopiszą, by pokonać samotność. Bo – jak wiadomo – swój ciągnie do swego. A przecież nie chodzi nam o to, żeby prawdziwym faszystom napędzać kolejnych wyznawców i budować potęgę rodzącej się partii faszystowskiej”.
— FASZYSTA TO FASZYSTA, HOMOFOB TO HOMOFOB – DALEJ ŻAKOWSKI: “Dlatego trwam przy swoim. Faszysta to faszysta, homofob to homofob, rasista to rasista, a oprych to oprych. Czasem może to się podobnie przejawiać. Ale jeśli chcemy żyć w trochę lepszym świecie, nie warto ulegać pozorom”.
http://wyborcza.pl/7,75968,25043528,faszysci-i-wszystko-jasne.html
— URODZINY: Irena Woycicka, Jan Tomasz Gross.