— ZALEWSKA PRZERYWA MILCZENIE, DWORCZYK O NIEWYDOLNOŚCI OBECNEGO SYSTEMU EDUKACJI I POTRZEBIE ZWIĘKSZENIA PENSUM, ŚCIGAJ O REJESTRACJI LIST KUKIZA – 300LIVE: https://300polityka.pl/live/2019/04/09

— AUSCHWITZ ZA SMOLEŃSK – RZ NA JEDYNCE (Haszczyński, Bielecki): “Polska chce, aby przedstawiciel Kremla wziął udział w obchodach 75. rocznicy wyzwolenia Auschwitz. To może pomóc w zorganizowaniu w Smoleńsku 10. rocznicy obchodów katastrofy. (…) Na razie nie wiadomo, czy Moskwa zgodzi się, aby na miejsce tragedii pojechał prezydent Andrzej Duda i prezes PiS Jarosław Kaczyński. Moment będzie podwójnie symboliczny, bo przypadnie w najgorętszym etapie kampanii przed wyborami prezydenckimi”.
https://www.rp.pl/Katastrofa-smolenska/304089907-Rocznice-i-relacje-Polski-z-Rosja-Auschwitz-za-Smolensk.html

— STRAJK TO PRAWO CZŁOWIEKA – RAFAŁ WOŚ W SE: “Ruszył strajk nauczycieli. Nie wiem, jak długo potrwa ani czym się zakończy. Ale wiem jedno: strajk to podstawowe prawo człowieka. A III RP oduczyła Polaków posługiwania się tym podstawowym prawem. Potraktujmy ten protest jako szansę, by sobie o pożytkach ze strajkowania przypomnieć”.
https://www.se.pl/wiadomosci/polityka/rafal-wos-komentuje-strajk-to-prawo-czlowieka-aa-UkJr-49QA-pbNe.html

— KROWA PLUS SPOWODOWAŁA ZAOSTRZENIE STRAJKU – DGP: “– Nauczyciele są wściekli za „krowę plus i nauczyciela minus”, czyli obietnice dodatkowych pieniędzy dla rolników i wyższego pensum dla nauczycieli kosztem zwalniania co czwartego pracownika – mówi Marek Pleśniar z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kadry Kierowniczej Oświaty”.
https://edukacja.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/595305,strajk-nauczycieli-egzaminy-gimnazjum-klasa-osma.html

— MEDIALNE ŁOMOTANIE W PIS TO JUŻ 7 W SKALI BEAUFORTA A DOJDZIE DO DZIESIĄTKI – MICHAŁ KARNOWSKI: “Każda dosłownie większa gazeta, każda prywatna telewizja już jest w kampanii. Na moje oko – to zaangażowanie osiąga siedem w skali Beauforta, ale do maja dojdzie do dziesiątki. (…) Smutny to obraz – po trzech ponad latach od wygranej 2015 roku krajobraz medialny jest tak samo establishmentowo-zamordystyczny, jak był. A może gorszy. Wszystkie te trzyletnie umizgi medialne nic a nic nie przyniosły. Mimo wszystko obóz Jarosława Kaczyńskiego, jak oceniam, ma wielkie szanse przedłużyć mandat do rządzenia. Będzie to jednak zwycięstwo mniejsze niż mogłoby być w przypadku większego zrównoważenia rynku medialnego, a przede wszystkim jego prawdziwego spluralizowania, w tym skończenia z dyskryminacją w dostępie do reklam inicjatyw spoza kasty III RP. Cóż, taką a nie inną decyzję w tej sprawie jednak podjęto”.

— KARNOWSKI O TYM JAK OBÓZ IV RP INWESTOWAŁ W MEDIA III RP – I KOLACYJKI W PAŁACACH I UMOWY LUKRATYWNE: “Jednak nie wiecie, że szczególnie uważnie przyglądam się tym mediom obozu III RP w które obóz IV RP (a właściwie jego część) tyle zainwestował. I kolacyjki w pałacach, i umowy lukratywne, i przymilanie się panów ministrów na „tłiterku”. Ciekaw jestem zawsze, czy to cokolwiek przyniosło? Czy z faktu, że jeden czy drugi polityk obozu prawicowego przedstawiany jest tam jako dobry wujek (w odróżnieniu zwykle od reszty PiS i Jarosława Kaczyńskiego), cokolwiek dla całego obozu wynika dobrego? Czy w chwilach gdy uruchomione zostają te typowe dla III RP kampanie nagonkowo-hakowe, akcje medialnego wzburzenia, tam można liczyć na choć nieco bardziej obiektywną relację? Niestety – nic z tego”.
https://wpolityce.pl/m/polityka/441751-medialne-lomotanie-pis-to-juz-chyba-7-w-skali-beauforta

— O PRYWATYZACJI USŁUG PUBLICZNYCH – ŁUKASZ PAWŁOWSKI W KULTURZE LIBERALNEJ: “Chaos w systemie edukacji, wynikający między innymi z kumulacji roczników, zwiększa zapotrzebowanie na nauczycieli, ale jednocześnie wypycha ich z systemu publicznego – albo do innych zawodów albo do szkół niepublicznych. A jako że rodzice – przestraszeni tym samym chaosem – coraz częściej decydują na wybór szkoły prywatnej, ofert pracy dla nauczycieli w tym sektorze nie brakuje, co pogarsza sytuację kadrową w szkołach publicznych. I koło się zamyka.

— MEN SIĘ PRYWATYZACJĄ NIE PRZEJMUJE – DALEJ PAWŁOWSKI: “Pytanie tylko, czy taka „prywatyzacja” systemu edukacji to dobre rozwiązanie. Tym ministerstwo na razie się nie przejmuje. A właściciele prywatnych szkół i przedszkoli mogą spokojnie liczyć zarobki i inwestować dalej. Niestety dla rządu i władz MEN nawet w tej grupie próżno jednak szukać oznak zadowolenia. Podczas niedawnego spotkania Społecznego Towarzystwa Oświatowego – największej organizacji oświaty niepublicznej w Polsce – nie tylko wybrano nowe władze, ale i wydano specjalne oświadczenie wzywające do… dymisji Anny Zalewskiej. Powód? „Całkowity brak kompetencji do kierowania polską oświatą”.
https://kulturaliberalna.pl/2019/04/09/zalewska-edukacja-strajk-szkoly-prywatne-publiczne/

— ADAM LESZCZYŃSKI O PUŁAPCE NAZYWANIA ŚWIADCZENIA JARKOWYM – pisze w OKU: “„Jarkowe” jako nazwę 13. emerytury właśnie uchwalonej przez PiS przy poparciu opozycji rozpowszechniła TVP i politycy PiS. Część opozycji to kupiła — propagując słowo, którego jedynym celem jest zwiększyć popularność prezesa i ocieplenie jego wizerunku. OKO.press wolałoby „kaczkowe”. Jak opozycja może się przed tym obronić? W najprostszy sposób: nie powtarzać. Zwłaszcza krytykując 13. emeryturę jako „rozdawnictwo” i „kiełbasę wyborczą” wystawia się na strzał: w umysłach wyborców staje się tymi, którzy «jarkowe», dane przez prezesa, chcą emerytowi zabrać”.
https://oko.press/jak-pis-wymyslil-jarkowe-a-opozycja-dala-sie-nabrac-moze-lepsze-kaczkowe/

— ZADŁUŻENIOWA HIPOKRYZJA – GALOPUJĄCY MAJOR w Krytyce Politycznej: “Najgłośniej o zadłużeniu krzyczy rzekomo najbardziej uświadomiona klasa średnia, która jednocześnie posiada wielkomiejskie mieszkanie na kredyt, płaci w sklepie kartą, oczywiście kredytową, a zdolność kredytową postrzega jak prawo człowieka. (…) Dochodzi zatem do sytuacji, w której wmawia się uczestnikom dyskusji, że lepiej, aby kredyt brała Kowalska, co może się dla niej skończyć bardzo przykro, niż żeby go brało – dysponujące o wiele lepszą zdolnością kredytową – państwo polskie, które Kowalskiej by ulżyło. Wszystko to w imię wiary, wedle której słabszy ma brać kredyt, a silny ma go nie brać, bo inaczej będzie w Polsce Wenezuela. Wenezueli oczywiście nie będzie, będą za to kolejne raporty, w których Polska będzie bić rekordy nierówności – skoro państwo ma się powstrzymywać przed zaciąganiem pożyczek, by te nierówności w rozsądny sposób zasypywać”.
https://krytykapolityczna.pl/felietony/galopujacy-major/zadluzeniowa-hipokryzja/

— POLITYK PIS O TYM, ŻE PAD CHCE WYGRAĆ WYBORY POPARCIEM PROWINCJI – w tekście Wiktora Ferfeckiego w RZ: “Z relacji w mediach lokalnych wynika, że spotkania przebiegają w miłej atmosferze, a próby ich zakłócania to margines. – Prezydent zdaje sobie sprawę z tego, że można wygrać wybory, nie mając poparcia w dużych miastach, a wyłącznie na prowincji – mówi anonimowo jeden z polityków PiS”.
https://www.rp.pl/Polityka/304089918-Prezydent-Andrzej-Duda-rusza-w-kraj.html

— NIE MA MOWY O POWTÓRCE Z KOMOROWSKIEGO – mówi Paweł Mucha w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w tygodniku Sieci:– Będziemy mieli powtórkę z Bronisława Komorowskiego?

– Nie widzę podobieństw tych prezydentur. To są zupełnie inni prezydenci i inne działania. A czas na podsumowania przyjdzie, gdy kadencja będzie się kończyć. Wtedy będą ewentualne decyzje pana prezydenta co do przyszłości, ale dziś wiemy, że Polacy oceniają wysoko prezydenturę Andrzeja Dudy.

– O tym mówię. Sondaże się zgadzają, słupki wysokie, kadencja się kończy – wtedy Bronisław Komorowski wyłączył czujność, odkleił się od rzeczywistości.

– U nas nie ma o tym mowy. Andrzej Duda jest tym prezydentem, który realizuje konsekwentnie założony cel wizyty w każdym powiecie. I choć proszę, by nie czytać tego w logice kampanijnej, to widać, że wchodzi w interakcję z Polakami, że tam nie ma żadnej sztuczności.

– Bronisław Komorowski też miał spotkania w Polsce, też – jeszcze przed kampanią – nie brakowało entuzjazmu. Widywałem, jak wychodził z kościoła św. Anny po niedzielnej mszy – ludzie go kochali.

– Ale u nas nie ma pychy ani samozadowolenia. To jednak są zupełnie inne światy. Zapraszam pana na dowolną wizytę prezydenta Dudy. To naprawdę dowód na inną specyfikę tej prezydentury, nastawioną na to, by poznawać problemy i być bliżej ludzi.

– Litości, liczba wyjazdów jest czymś, co ma świadczyć o prezydenturze danego polityka?

– To ważne. Bo to naprawa zerwanych przez lata relacji władzy z Polakami. Naszej rzeczywistości, co dostrzega prezydent, nie można oceniać tylko z perspektywy Warszawy czy dużych aglomeracji. Trzeba zrozumieć też Polskę lokalną i działać w jej interesie”

— TO JESZCZE NIE CZAS, BY OGŁASZAĆ DECYZJE O STARCIE NA KOLEJNĄ KADENCJĘ – mówi dalej Mucha: „ – Nie ma lukru, chodzi o skuteczność. Relacje z dobrą zmianą i PiS są dobre. Prezydent wyszedł z pewnego obozu, ale dziś – co oczywiste – nie może rozumować zawężająco tylko w kategoriach tego obozu. Co nie zmienia faktu, że dzięki tej dobrej współpracy PiS i prezydenta Polska zmienia się, tak jak tego oczekiwali wyborcy. Prezydenta z jego obowiązków rozlicza naród, a zwłaszcza dzieje się to, jeśli prezydent podejmie decyzję o starcie na kolejną kadencję.

– A podejmie?

– To jeszcze nie czas, by się zastanawiać i ogłaszać takie decyzje. Poza tym to nie rola prezydenckiego ministra, żeby się w tym zakresie wypowiadać. To będą decyzje i oświadczenia samego pana prezydenta”.

— NACZELNA PORTALU KRYTYKI AGNIEZKA WIŚNIEWSKA O DWÓCH KSIĄŻKACH O PIELĘGNIARKACH: “Choć pielęgniarki są wykształcone, a ich odpowiedzialność olbrzymia – lekarze ich nie cenią, pacjenci mają za leniwe baby, które tylko piją kawkę, a państwo za półwolontariuszki, którym nie trzeba sensownie płacić za pracę. W tym samym momencie ukazały się dwie książki o pracy pielęgniarek w Polsce. Obie wypełnione wypowiedziami pielęgniarek i pielęgniarzy – od tych dopiero zaczynających pracę do takich, które mają za sobą wiele lat doświadczenia w zawodzie. Czyta się te historie jak dobrą selekcję z branżowego forum internetowego. Niektóre opowieści są przerażające, inne poruszające. Czytając je, zastanawiałam się, jak to możliwe, że ktoś decyduje się na tak trudną i wymagającą pracę, o której wiadomo, że jej prestiż społeczny jest dziś raczej średni. Uświadomiłam też sobie, że system ochrony zdrowia opiera się na niezwykle odpowiedzialnej pracy wykonywanej na dwóch etatach, przy ciągłym niedoborze wszystkiego – od rękawiczek po personel medyczny”.
https://krytykapolityczna.pl/felietony/agnieszka-wisniewska/pielegniarki-ksiazki-ochrona-zdrowia/

— URODZINY: Stanisław Żelichowski, Adam Glapiński, Wojciech Reszczyński, Andrzej Chronowski, Dariusz Wójcik, Marcin Dzierżanowski.