— TEGO DNIA W 2011:

W Warszawie została zamordowana Jolanta Brzeska, działaczka społeczna zaangażowana w obronę eksmitowanych lokatorów.

Po raz pierwszy obchodzono święto państwowe Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych”

— JAROSŁAW KACZYŃSKI W SOBOTĘ W RMF – BO PIĄTKA WESSAŁA CAŁĄ DEBATĘ – MÓWI 300 POLITYK Z NAJBLIŻSZEGO OTOCZENIA PREZESA – 300LIVE: KOM. POL. PIS DZIŚ POWOŁA SZTAB: https://300polityka.pl/live/2019/03/01/

— SYLWIA SPUREK POTWIERDZA, ŻE DOŁĄCZA DO WIOSNY BIEDRONIA – GW: “O tym, że Sylwia Spurek może dołączyć do ugrupowania Roberta Biedronia, spekulowano od jakiegoś czasu. W ubiegłym tygodniu pisał o tym portal 300polityka.pl. Pytana wtedy o te doniesienia przez „Wyborczą” Spurek odpisała nam: „Za kilka dni przedstawię swoje plany zawodowe”.
http://wyborcza.pl/7,75398,24505465,sylwia-spurek-dolacza-do-wiosny-biedronia.html

— AGATA KONDZIŃSKA I IWONA SZPALA PISZĄ W GW O AMBICJACH DWÓCH GŁÓWNYCH BLOKÓW: “Pięć lat temu PiS i PO zremisowały. Każda z partii wzięła po 19 mandatów. Teraz apetyty po obu stronach są znacznie większe.

Polityk PiS: – Liczymy na 22 do 25 mandatów.

Polityk PO: – Chcemy mieć od 25 do 27 mandatów”.

— WIOSNA LICZY NA 6 MANDATÓW – DALEJ GW: “Wiosna liczy na 12 proc. poparcia w wyborach europejskich, co miałoby jej dać sześć mandatów. Wyborców chce przekonywać, mówiąc o europejskich wartościach i zagrożeniach, które niesie wygrana eurosceptyków”.
http://wyborcza.pl/7,75398,24504902,eurowybory-kto-powalczy-o-miejsce-w-brukseli.html

— PIĄTKA STAWIA POD ZNAKIEM ZAPYTANIA MARZENIA MODERNIZACYJNE, KTÓRE WZBUDZAŁ W NAS PLAN MORAWIECKIEGO – KRZYSZTOF MAZUR NA PORTALU KLUBU JAGIELLOŃSKIEGO: “Mamy po raz kolejny do czynienia z rozdźwiękiem między liderem partii Jarosławem Kaczyńskim a strategią rządu i »Planem Morawieckiego«. Po pierwsze widać jak na dłoni, że Kaczyński uznał, że rząd ma zbyt mało sukcesów, by dawały one pewność, że uda się wygrać nadchodzące wybory. Dlatego obiecuje nowe przywileje, by z tymi »faktami dotrzeć do milionów Polaków«. Po drugie, w niewydolnym państwie polityka rozdawnictwa jest jedyną polityką, która przynosi natychmiastowe efekty. Łatwiej jedną ustawą dać komuś 500 zł., niż zbudować tysiąc mieszkań. Dlatego Kaczyński sięga po sprawdzoną metodę redystrybucji, bo obietnice samochodów elektrycznych czy sprawnego sądownictwa nie zostały dowiezione. Po trzecie, i najbardziej paradoksalne, polityka rozdawnictwa oddala nas od zmian systemowych. Dziś 17 miliardów, które wydamy na 500+ na pierwsze dziecko, które trafią głównie dla rodzin nieźle sytuowanych, nie rozwiąże żadnego problemu społecznego. Zarazem to znaczy mniej środków w budżecie na edukację, zdrowie, pomoc rodzinom z niepełnosprawnymi dziećmi czy armię. Sobotnia konwencja PiS-u stawia zatem pod znakiem zapytania marzenia modernizacyjne, które wzbudzał w nas Plan Morawieckiego”.

— TAK TERAZ WYGLĄDA POLITYKA, WSZYSTKO ZNÓW UCICHNIE PO WYBORACH I BĘDZIE MOŻNA NA NOWO ZACZĄĆ MYŚLEĆ DŁUGOFALOWO – DALEJ MAZUR: “Pointa tej historii jest banalna, bo tak wygląda cała współczesna polityka. Chcąc wygrać wybory musisz robić rzeczy i obiecywać przywileje, które często nie są dobre dla państwa, ale przynoszą efekt w postaci rosnących słupków wyborczych. Czy tak wygląda populizm? Być może. A może tak po prostu wygląda polityka w systemie demokratycznym? I chcąc grać w tą grę należy porzucić marzenia o sprawnym i sprawiedliwym państwie. Jedyne co możliwe, to drobne, małe zmiany w krótkich okresach pomiędzy kolejnymi kampaniami wyborczymi. Te są jednak jak tsunami, które burzą racjonalne i długofalowe strategie. Partie licytują się wtedy na złe pomysły, wyborców ogarnia gorączka roszczeń. Wszystko znowu ucichnie po wyborach i będzie można na nowo zacząć myśleć długofalowo. Aż do kolejnej kampanii wyborczej”.
https://klubjagiellonski.pl/2019/02/28/mazur-piatka-kaczynskiego-patologia-istota-demokracji-video/

— PREMIER MÓWI INTERII O KOSZTACH PIĄTKI – w rozmowie z Bartoszem Bednarzem: “W 2019 r. będzie to nieco powyżej 20 mld zł. Ten rok jest nietypowy, bowiem poszczególne propozycje wchodzić w życie będą stopniowo, a przez to obowiązywać nie przez cały rok, tylko jego część. Całościowo jest to program obliczony na ok. 40 mld zł rocznie. Rozmawiamy właśnie o szczegółach legislacyjnych. W najbliższy wtorek przedstawimy szczegóły dotyczące zaproponowanych przez nas nowych zobowiązań wobec Polaków”.

— PAŃSTWO POWINNO BYĆ IE TYLKO DOBRZE ZARZĄDZANE ALE BYĆ TEŻ PAŃSTWEM Z SERCEM – dalej PMM w Interii: “Wybraliśmy taki rodzaj rozwoju, że staramy się włączać w efekty wzrostu gospodarczego jak najszersze grupy ludzi, a nie tylko wybrańców. Państwo powinno być nie tylko sprawne, dobrze zarządzane, ale powinno też być państwem z sercem – wspierać godne życie ludzi i pomagać w poszerzaniu ich wolności osobistych, realizacji marzeń od samego początku. Ale w kraju, nie zagranicą. Najpierw jest zatem 500 plus, potem, kiedy młody człowiek wchodzi w dorosłość, może skorzystać z zerowego podatku PIT. Następnie już jako rodzic wraca do 500 plus, ma coraz lepiej płatną pracę w Polsce, po to też obniżamy podatek PIT, odkłada na drugą emeryturę w ramach Pracowniczych Planów Kapitałowych. Chcemy uczynić z Polski naprawdę dobre miejsce do życia, tak na co dzień. I bez względu na miejsce zamieszkania, status społeczny, czy zawodowy”.
https://fakty.interia.pl/polska/news-premier-dla-interii-nowe-programy-nie-rozsadza-budzetu,nId,2861312

— MARCIN WOJCIECHOWSKI W NEWSWEEKU O CHAOSIE NA LISTACH KE: “Kandydowanie Komorowskiego z Warszawy jest już nieaktualne. Kiedy okazało się, że ze stolicy wystartuje Robert Biedroń, Platforma po cichu wycofała go z Warszawy, bo istniało ryzyko, że w liberalno – lewicowej stolicy Biedroń rozłoży na łopatki byłego prezydenta i cała sprawa zakończy się kompromitacją. Komorowski został przesunięty na jedynkę do Wielkopolski, ale i tam zaczęły się odzywać głosy, z których wynikało, że obecność polityka w powszechnym odbiorze konserwatywnego, to w tym województwie nieporozumienie. Komorowski został więc chwilowo przeniesiony do rezerwy, a jedynkę z Wielkopolski ma dostać Leszek Miller. Skąd Miller w Poznaniu? Stąd że jedynkę w jego mieście, w Łodzi zabrał mu Marek Belka, więc chwilowo bezdomny Miller został przesunięty do Wielkopolski. Chyba że Miller jednak wystartuje z Pomorza, bo kiedyś kandydował z tego okręgu. Ale to tylko w przypadku potwierdzenia się plotek, że Biedroń jednak wybierze bezpieczniejszy wariant startowania nie z Warszawy, tylko właśnie z Pomorza, bo podobno tam jest najbardziej popularny jako niedawny prezydent Słupska, które to miasto znajduje się właśnie w tym okręgu”.

— JEŚLI PSL BĘDZIE NACISKAŁ NA WYRZUCENIE SCHEURING-WIELGUS TO PRZEJDZIE ONA NA LISTĘ BIEDRONIA – DALEJ WOJCIECHOWSKI: “Jeżeli PSL będzie naciskał na wyrzucenie Scheuring-Wielgus, to wówczas przejdzie ona na listę Roberta Biedronia i dostanie jedynkę w województwie kujawsko-pomorskim. Dla Wiosny oznaczałoby to prestiżowe zwycięstwo nad KE i pewny mandat w Brukseli. Była posłanka Nowoczesnej jest bowiem w swoim regionie tak popularna, a w dodatku ostatnio narobiła szumu wizytą w Watykanie, że wejdzie do PE niezależnie od tego, czy będzie startować z Wiosny czy z KE. Dlatego to liderom Platformy najbardziej zależy na tym, aby startowała z ich listy, bo z tego województwa są tylko trzy mandaty: jeden zawsze bierze Kosma Złotowski z PiS, drugi weźmie Radosław Sikorski, a trzeci na pewno Scheuring-Wielgus. Gdyby przeszła do Biedronia, to na jej miejsce na liście KE wskoczy Janusz Zemke z SLD, który jednak nie jest tak popularny jak ona, czyli po prostu KE odda ten mandat w prezencie Biedroniowi”.

— GDZIE W TYM GALIMATIASIE JEST STRATEGIA ZWYCIĘSTWA PRZECIW PIS? ANO, GDZIEŚ SIĘ ZAPODZIAŁA – DALEJ WOJCIECHOWSKI: “Gdzie w tym galimatiasie strategia zwycięstwa przeciwko PiS? Ano, gdzieś się zapodziała. Uczestnicy przepychanek są w teraz tak zajęci szachowaniem siebie nawzajem, że data wyborów do PE, 26 maja, wydaje się jakąś odległą przyszłością, a październikowe wybory do Sejmu w ogóle nie funkcjonują w świadomości. Na horyzoncie jest w tej chwili 16 kwietnia, czyli ostateczna data zgłaszania list kandydatów do Państwowej Komisji Wyborczej. To jeszcze kilka tygodni, dlatego nic nie jest pewne. Sytuacja zmienia się z dnia na dzień. To, co było dogadane w piątek, w poniedziałek jest już nieaktualne, a do 16 kwietnia jest jeszcze przecież ponad półtora miesiąca, więc wszyscy uczestnicy zawodów wiedzą, że przez ten czas wszystko może się jeszcze zmienić i to nie raz. A to absorbuje uwagę”.
https://www.newsweek.pl/polska/ukladajac-mozaike-zapomnieli-o-pis-trwa-wojenka-o-ksztalt-list-koalicji-europejskiej/ecyjnzj

— MONIKA OLEJNIK O SPRAWIE KWAŚNIAKA – pisze w GW
: “Satysfakcję mogą mieć byli szefowie KNF, a Ziobro, Święczkowski i Bierecki powinni się wstydzić. Tak jak wstydzić powinni się politycy PiS atakujący dziennikarzy, którzy z poświęceniem weszli w środowisko neonazistów urządzających urodziny Hitlera. Na szczęście twardością wykazała się prokurator, która tak oceniła postawę Piotra Wacowskiego, współautora reportażu TVN: „Gdyby zachowywał się biernie, mogłoby to wzbudzić ich podejrzenie, a w konsekwencji uniemożliwić zrealizowanie reportażu”
http://wyborcza.pl/7,75968,24505668,czego-chcesz-prezesie-za-twe-hojne-dary.html

— ROMAN GRACZYK O TYM, ŻE KACZYŃSKI JEST PIERWSZYM POLITYKIEM, KTÓRY MA TYLE ZUCHWAŁOŚCI – pisze w Interii: “Kaczyński jest pierwszym polskim tak wpływowym politykiem, który ma tyle zuchwałości – jak powiedzą jedni, albo tyle nieodpowiedzialności – jak chcą inni, w tym niżej podpisany. Może się uda, jeśli mylą się analitycy. A może się nie uda, jeśli analitycy się nie mylą. Jeśli się uda, to miliony Polaków dostaną frukta sukcesu gospodarczego kilka lat wcześniej niż by to wynikało z polityki przezornej. Ale jeśli się nie uda, to szanse rozwojowe Polski zostaną poważnie przyhamowane. Zapewne nie grozi nam scenariusz grecki, ale wystarczy że sprawdzi się u nas scenariusz włoski, żeby na długie lata wypaść z tendencji doganiania najbardziej rozwiniętych gospodarek Europy – a w tej tendencji utrzymujemy się w zasadzie nieprzerwanie od 1993 r. Niech kogoś nie zmyli data – wtedy do władzy doszedł SLD – bo właśnie „konieczne, bolesne reformy” uskuteczniane przez kolejne rządy „solidarnościowe” pozwoliły wreszcie gospodarce odbić się, a słodkie polityczne owoce tej polityki skonsumowali postkomuniści. Tak w polityce bywa”.

— NIE MA JUŻ MILCZĄCEGO POROZUMIENIA, ŻE NIE BĘDZIE SIĘ OBIECYWAĆ SOCJALU BEZ MIARY – KONKLUZJA GRACZYKA: “Przykład „nowej piątki Kaczyńskiego”, ale nie tylko on przecież, bo tego typu politykę PiS uprawia od początku swych rządów w 2015 r., pokazuje, że w demokracji nie da się wygrać z populistami, samemu nie uprawiając populizmu. Jeśli pomiędzy głównymi siłami politycznymi nie ma, choćby milczącego, porozumienia, że nie będzie się obiecywać socjalu bez miary (takie porozumienie obowiązywało w polskiej polityce przez z górą ćwierć wieku), to ten, kto pierwszy się na to porwie, ma zagwarantowany sukces wyborczy. „A po nas choćby potop…”
https://fakty.interia.pl/opinie/graczyk/news-uroki-rozdawnictwa,nId,2859885

— TO WSZYSTKO SIĘ NA PEWNO PRZYDA – ARTUR CELIŃSKI w Polityce: “500 plus na pierwsze dziecko jest bardzo atrakcyjne. Dodatkowa emerytura na pewno się przyda i wielu osobom pozwoli w końcu poczuć się godnie. Obniżki podatków dla młodych ludzi też pomogą w osiągnięciu lepszego startu w życiu. Wszystko na pewno się przyda”.

— CELIŃSKI PYTA O JAKOŚĆ ŻYCIA, SZKOŁY, OPIEKĘ ZDROWOTNĄ: “Przydałoby się jednak też, aby w przyszłości nasze dzieci mogły wzrastać w kraju, który zapewni im dobrej jakości: szkoły, opiekę zdrowotną, miejsca pracy, instytucje, przestrzeń publiczną, transport, ofertę kulturalną itd. Ale wydane w tym roku 40 mld zł może sprawić, że nie wystarczy już pieniędzy na podwyżki dla nauczycieli. I za chwilę duża część dobrych nauczycieli zdecyduje o odejściu z zawodu. Podobnie będzie z lekarzami, urzędnikami, policjantami czy twórcami kultury. Dzisiaj część z nas na pewno wzbogaci się o kilkaset złotych miesięcznie. Ale może się okazać, że jutro wszyscy staniemy się znacznie biedniejsi. Największym wyzwaniem okaże się zaś to, w jaki sposób o tej biedzie rozmawiać. „Wspólne wyrzeczenia?” – zaproponują jedni? „Niech płacą ci, co dostali od PiS” – odpowiedzą drudzy”.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1783910,1,polska-polityka-dziala-jakchwilowki.read?src=mt

— RAFAŁ WOŚ W TYGODNIKU POWSZECHNYM O TYM, JAK ZWIĄZKI ZAWODOWE STANOWIĄ JEDYNĄ NADZIEJĘ NA GODNE ŻYCIE W KAPITALIZMIE: “Lepiej wykształconym pracownikom udaje się (w zależności od koniunktury) toczyć z monopsonem pracodawców swoje prywatne gry i gierki. Czasem skutecznie wykorzystując, że monopson całkowicie jednorodny nie jest. Nieraz się udaje. Na przykład polscy dziennikarze przez pierwsze dwie dekady po roku 1989 sprytnie przeskakiwali z projektu na projekt, wykorzystując fakt wchodzenia do Polski zagranicznych inwestorów z branży medialnej. Gdy jednak rynek został domknięty, oni stanęli wobec monopsona pracodawców bezradni. Nieuzwiązkowieni i z popalonymi mostami branżowej solidarności. Dla najsłabszego (i najliczniejszego) segmentu pracowników taka droga w zasadzie nigdy nie była nawet niedostępna. Dla nich związki zawodowe to w zasadzie jedyna nadzieja na godne życie w kapitalizmie. Pamiętajmy o tym, zanim kolejny raz ktoś ciśnie kamień w „związkowego darmozjada”.
https://www.tygodnikpowszechny.pl/ziemia-jest-okragla-a-zwiazki-sa-niezbedne-157788

— MAREK KOZUBAL W RZ KRYTYKUJE SPOSÓB DZIAŁANIA BŁASZCZAKA: “Gdy poprzedni rząd PO–PSL przyjmował podobny plan na lata 2013–2022, dziennikarze mogli uczestniczyć w merytorycznej dyskusji na temat poszczególnych zadań, m.in. z udziałem wiceministra obrony, szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego. Dzisiaj takiej możliwości nie ma. Czy dlatego, aby media nie miały szans rozliczyć polityków PiS z realizacji tych planów?”
https://www.rp.pl/Komentarze/302289857-Kozubal-Tajemnice-ministra-Blaszczaka.html&cid=44&template=restricted

— ZUZANNA DĄBROWSKA O ZASKOCZENIU KLARENBACHA ATAKIEM LICHOCKIEJ: “Czy jest to program, który ma lansować kandydatów Koalicji Europejskiej, polityków Koalicji Europejskiej? Dlaczego dobrał pan takie proporcje w tym programie – oburzała się Lichocka. I zarzuciła prowadzącemu, że „program jest ustawiony”. Ten zaś tłumaczył się cichutko, że wcale nie chciał i że weźmie pod uwagę pretensje pani poseł następnym razem. Był to chyba pierwszy raz w jego zawodowej karierze, gdy ktoś zarzucił mu brak wystarczającej atencji dla Prawa i Sprawiedliwości”.
https://www.rp.pl/Komentarze/302289860-Posel-Lichocka-strofuje-TVP-za-malo-PiS-na-antenie.html&cid=44&template=restricted

— TRUDNO TRZASKOWSKIEGO NAZWAĆ KONTYNUATOREM HGW – JACEK NIZINKIEWICZ W RZ: “Problem pojawi się, gdy podrożeje w stolicy komunikacja, inwestycje zaczną się opóźniać, a miasto stanie w gigantycznych korkach i utonie w śmieciach. Na razie jednak – po stu dniach urzędowania – trudno Rafała Trzaskowskiego nazwać kontynuatorem Gronkiewicz-Waltz”.
https://www.rp.pl/Polityka/302289871-Nizinkiewicz-Otwartosc-prezydenta-stolicy.html&template=restricted

— TRZASKOWSKI ZASKOCZYŁ TYM, ŻE CZĘSTO IDZIE NA USTĘPSTWA – GAZETA STOŁECZNA O 100 DNIACH PRT: “Rafał Trzaskowski w pierwszych tygodniach swoich rządów w Warszawie zaskoczył tym, że często idzie na ustępstwa. Na przykład kupcom z bielańskiego bazaru na Wolumenie przyrzekł, że zmieni projekt planu miejscowego, który dopuszczał zabudowę części targowiska. Gdy warszawscy radni PiS przypuścili zmasowany atak na pomysł wprowadzenia odpłatności za nieusprawiedliwione nieobecności dzieci w żłobkach, ten zapis został wycofany z uchwały. Prezydent zmienił też zdanie w sprawie podwyżek dla nauczycieli. W listopadzie zapowiedział pięcioprocentowe, co dla nauczycieli stażystów, których pensje zaczynają się od 1750 zł, oznaczało ledwie kilkadziesiąt złotych. Wzbudziło to oburzenie, bo w kampanii obiecywał podwyżki 250-złotowe. Pod wpływem krytyki wrócił do 250 zł. Wciąż jednak nie skierowano takiej uchwały do Rady Warszawy, co tłumaczono koniecznością dodatkowych ustaleń ze związkami zawodowymi”.

— STOŁECZNA JEDNAKŻE GANI TRZASKOWSKIEGO ZA USUNIĘCIE ZE STRONY PROGRAMU WYBORCZEGO: “Rafał Trzaskowski po objęciu prezydentury usunął ze strony swój program wyborczy. W internecie nic nie ginie, ale takie ukrywanie przed warszawiakami swoich obietnic robi fatalne wrażenie”.
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/7,54420,24505185,sto-dni-trzaskowskiego-prezydenta-warszawy-oceniaja-dziennikarze.html

— URODZINY: Krzysztof Rybiński, Wojciech Grzedzinski, Zbigniew Deptuła.