– Jeśli do każdej gminy dotrzemy z tym, co zrobiliśmy przez te ponad 3 lata oraz przedstawimy nasz program, to jesteśmy przekonani, że wyborcy zagłosują na PiS – mówi nam polityk ze sztabu PiS. I to zdanie oddaje dziś stan kampanijnej gry po stronie obozu rządzącego.
W tym celu – o którym mówi nam polityk PiS – członkowie i sympatycy otrzymają nowe “PiS-packi” sprawdzone w poprzednich kampaniach. Oprócz emblematów z hasłem o “Polsce w sercu Europy” i ściągi z programem, jakim partia idzie do wiosennej kampanii, zawierać będą wyjaśnione w przystępnej formie szczegóły “piątki Kaczyńskiego” oraz list od prezesa.
“Przed nami kolejne zadania na drodze do budowy sprawiedliwego państwa. Aby mogło być ono rzeczywiście sprawiedliwe, silna musi być polska rodzina, silne muszą być nasze wartości i przekonanie, że działamy dla dobra całej wspólnoty. Propozycję nowej piątki są przecież skierowane do całego społeczeństwa” – czytamy w wydrukowanej w broszurze odezwie od prezesa PiS.
“Polska jest sercem Europy. Zawsze nim była i tak pozostanie. Głęboko wierzę, że prezentowane rozwiązania to znaczący krok w procesie rozwoju naszego kraju” – czytamy w liście Jarosława Kaczyńskiego.
Wcześniej PJK pisze, że “bezpośrednie finansowe to również pozytywny impuls rozwojowy dla polskiej gospodarki”.
Sztabowiec PiS, z którym rozmawiamy twierdzi, że PiS wygrał wybory w 2015 r dzięki temu, że był „blisko Polaków”, a dziś ludzie chcą mieć poczucie, że rządzący są blisko wyborców i temu ma służyć pełna mobilizacja parlamentarzystów i struktur.
Konwencją we Wrocławiu PiS wejdzie w sobotę w kolejny etap kampanii. PiS celowo już ujawnił pełne listy, po dziesiątce kandydatów w każdym okręgu, żeby uprzedzić pozostałe komitety. Na „wyjazdowym” klubie PiS na Nowogrodzkiej, o którym 300 informowała jako pierwsza, prezes Kaczyński zobowiązał wszystkich parlamentarzystów do zwiększonej aktywności w regionach i dotrzymywania spójności przekazu w mediach. Wrocławska konwencja ma służyć przede wszystkim organizacyjnej mobilizacji struktur. PiS odwołuje się do sprawdzonego w kampanii prezydenckiej i parlamentarnej 2015 modelu „zalania terenu” spotkaniami. Zdaniem sztabowców partii, taka kampania najbardziej działa.