Ks. Kazimierz Sowa w audycji 300POLITYKI w Polskim Radiu RDC odniósł się m.in. do ostatniego apelu Jarosława Kaczyńskiego. Jak stwierdził: – Mnie się to skojarzyło z taką średniowieczną zasadą Treuga Dei, czyli rozejmu Bożego. Historyczna figura pojawiła się w tym wezwaniu, „papież Jarosław Kaczyński” (przejęzyczenie), czyli papież polskiej polityki (śmiech). Ks. Sowa pochwalił również rząd PiS za program 500+. Mówił też o przyjmowaniu uchodźców.
Oto najważniejsze wypowiedzi z rozmowy.
„NIE CHODZI O TO, ABY ZMIENIAĆ NASZE DOMY W OBOZY DLA UCHODŹCÓW”: „Nazwałem to nawet katohejtem, ponieważ bardzo często ludzie, którzy krytykowali w PiS ojca Grzegorza Kramera czy moje słowa, używali słowa odwołujących się do pewnej retoryki, pewnego słownictwa wyciągnięto właśnie z religii. To mnie wzburzyło w pewnym sensie, trochę otwarło mi oczy, że coś jest nie tak. Że nie umiemy rozróżnić tego, co jest wyrazem, znakiem solidarności, nawet deklaratywną gotowością do tego, żeby ponieść pomoc na tyle na ile możemy. To nie chodzi o to, aby nawet zamienić nasze domy w obozy dla uchodźców. Raczej chodzi o to, aby dostrzegać, że ci ludzie potrzebują pomocy i w taki sposób, jako społeczności, państwa możemy to uczynić”
„TO NASZA PORAŻKA, ŻE PROBLEM UCHODŹCÓW JEST PRZEDSTAWIANY W KONTEKŚCIE INWAZJI NA EUROPĘ”: „To, że dzisiaj mamy sytuację, w której cały problem uchodźczy jest [przedstawiany] w kontekście wręcz inwazji na Europę i wręcz jakiejś wojny kulturowej, jest też porażka nas jako ludzi. Nie umiemy rozróżnić sytuacji, w której trzeba przyjąć tego, kto szuka schronienia, ale z drugiej strony trzeba sobie powiedzieć tak, jak to robi papież Franciszek, że gesty i słowa mają ogromną siłę i moc przemienienia myślenia. Jeśli mamy z czymś problem w Polsce, to z takimi blokadami, które są wewnątrz nas i które utożsamiają poniekąd każdego innego obcego imigranta, uchodźcę z zagrożeniem. A to nieprawda”
„CHRZEŚCIJAŃSKIE SPOŁECZEŃSTWO NIE MOŻE BYĆ ZAMKNIĘTE”: To mnie trochę dziwi [mało słyszalny głos Kościoła], dlatego, że z jednej strony mówimy tak: Kościół nie powinien się do tego i tego wtrącać, do polityki, do pewnych spraw publicznych. A z drugiej strony mówimy: głos Kościoła jest mało odważny, wyraźny, doniosły. Powiem tylko tyle: blisko przed rokiem Komisja Episkopatu ds. migrantów wydała oficjalny komunikat, dokument, który bardzo otwarcie i w kontrze do tego, co już wtedy głosili politycy, a co dzisiaj jakiś poziom wręcz schizy, także politycznej, w kontekście relacji i stosunku do imigrantów, Kościół bardzo wyraźnie przypomina naukę, że chrześcijańskie społeczeństwo nie może być społeczeństwem zamkniętym. Nie jest tak, że nagle staniemy się jakąś mekką uchodźców. Nie, tu chodzi o to, żeby dać sygnał”
„500+ TO POZYTYWNE DZIAŁANIE RZĄDU PIS”: „Trzeba zachować zdrowy rozsądek. Jeśli rząd podejmuje działania, które mają charakter pozytywny – za takie uważam np. wsparcie dla polskich rodzin, czyli program 500+, choć może on nie jest idealny, ale jest krokiem w dobrą stronę – to czemu nie powiedzieć: „tak, to ok?”
„DEBATA O OCHRONIE ŻYCIA ZOSTANIE MOCNO UPOLITYCZNIONA, NIE POBUDZI DO MYŚLENIA”: „Nie mam wrażenia, że jeśli ten temat [ochrona życia] pojawi się jako temat debaty publicznej, to on przysłuży się ochronie życia. Nie mam wrażenia, że pobudzi do myślenia. Myślę, że zostanie mocno upolityczniony, że stanie się gorącym kartoflem przerzucanym przez polityków. Bo politycy do końca w takich sprawach nie lubią się określać, nawet, jeśli deklarują się jako katolicy”
„PAPIEŻ KACZYŃSKI WEZWAŁ DO ROZEJMU BOŻEGO” – O APELU KACZYŃSKIEGO DO OBNIŻENIA TEMPERATURY SPORU W POLITYCE: „Mnie się to skojarzyło z taką średniowieczną zasadą Treuga Dei, czyli rozejmu Bożego. Historyczna figura pojawiła się w tym wezwaniu, „papież Jarosław Kaczyński”… (przejęzyczenie). Czyli papież polskiej polityki (śmiech). To są słowa, a słowa zweryfikują czyny. Hasła weryfikują intencje. Chciałbym po wyjeździe papieża być pozytywnie rozczarowany i powiedzieć: Jarosławie Kaczyński, dziękuję ci za to hasło i wezwanie do pokoju. Ludzie wierzący muszą mieć nadzieję”
Fot. Facebook ks. Kazimierza Sowy