Mieczysław Bagiński będzie wspólnym kandydatem opozycji w wyborach uzupełniających do Senatu na Podlasiu, które odbędą się 6 marca. Jak się dowiadujemy, Bagińskiego – wystawionego przez PSL ze wsparciem PO – poprze też Nowoczesna. Bagiński wystartuje przeciwko Annie Marii Anders, która będzie reprezentować Zjednoczoną Prawicę. W ten sposób starcie o okręg 59 będzie pierwszym w 2016 wyborczym testem zarówno dla skonsolidowanej opozycji, jak i dla partii rządzącej. I staje się dużo ciekawsze dla mediów ogólnokrajowych niż wyścig, w których każda partia wystawia swojego kandydata.

Bagiński był popierany przez PO w wyborach w 2015, gdy przegrał z Bohdanem Paszkowskim w okręgu 59. Zdobył wtedy 42 tysiące głosów, Paszkowski – obecny wojewoda podlaski – miał ponad 70 tysięcy. Okręg obejmuje dwa większe miasta (Łomża i Suwałki) oraz powiaty: augustowski, grajewski, kolneński, łomżyński, moniecki, sejneński, suwalski i zambrowski. To region bardzo sprzyjający PiS, np. w powiecie łomżyńskim partia zdobyła 63% w ostatnich wyborach.

0x0

Ale PiS musi wygrać wysoko, by pokazać, że po kilku miesiącach od przejęcia władzy nadal ma poparcie społeczne dla projektu „dobrej zmiany”. Anna Maria Anders jest o wiele bardziej rozpoznawalna niż Bagiński na poziomie ogólnokrajowym, ale uzupełniające wybory senackie – co widzieliśmy już wielokrotnie – rozgrywają się na specyficznych zasadach. Bagiński, wieloletni radny sejmiku, doskonale znany w okręgu nie stoi automatycznie na straconej pozycji, zwłaszcza jeśli otrzyma silne wsparcie z partyjnych central, i jeśli partie opozycyjne zmobilizują swoich „bazowych” zwolenników w tym regionie.

Czas zgłaszania kandydatur mija we wtorek 26 stycznia. Swoje komitety zarejestrowała też Partia KORWiN i Samoobrona oraz dwa komitety obywatelski: „Szary Obywatel” i „Praca i Przyszłość – Jerzy Ząbkiewicz Senatorem Twojego Regionu”.

fot. wrotapodlasia.pl/senat.gov.pl