Premier Beata Szydło skierowała do wszystkich członków Parlamentu Europejskiego list w ramach przygotowań do wtorkowej debaty o Polsce. 300POLITYKA jako pierwsza zapoznała się z jego treścią. Dodatkowo europosłowie otrzymali materiały z infografikami wysłane przez EKR. List został sporządzony w 5 głównych językach używanych w PE. To kolejny element działań KRPM budujących przekaz o dialogu z instytucjami i politykami UE.
Premier Szydło rozpoczyna list właśnie od podkreślenia znaczenia dialogu:
„Szanowne Panie Posłanki, Szanowni Panowie Posłowie. Cieszę się, że mogę zwrócić się do Państwa w związku z planowaną w tym tygodniu debatą w Parlamencie Europejskim dotyczącą Polski. Rozmowa, dialog i bezpośrednie wymienianie informacji to jedyna skuteczna droga do rozwiania wątpliwości i nieporozumień jakie są obecnie przyczyną między innymi wspomnianej debaty w Parlamencie Europejskim”.
Jak pisze dalej:
„Jestem przekonana, że to właśnie brak odpowiedniej informacji i szereg niezrozumiałych nieporozumień leży u podstaw wątpliwości jakie również posłowie do Parlamentu Europejskiego podnosili w kontekście Polski. Mój rząd, popierany przez większość parlamentarną, wybraną w demokratycznych wyborach wprowadza zmiany w prawie, które w żaden sposób nie odbiegają od europejskich standardów. Uregulowania dotyczące Trybunału Konstytucyjnego czy mediów publicznych są oparte na zasadach demokratycznego państwa prawnego i w pełni szanują konstytucyjne wartości.
Jesienne wybory parlamentarne w Polsce zakończyły się bezprecedensowym wynikiem. Polscy obywatele po raz pierwszy od 1989 roku zdecydowali aby zwycięska partia miała samodzielną większość parlamentarną. Polacy wybrali program mojej formacji politycznej i oczekują jego wdrożenia. Zmiany jakie dziś przeprowadza rząd są elementem naszego programu i były oczekiwane przez miliony Polaków, którzy oddali głos w wyborach na Prawo i Sprawiedliwość”.
Premier w kolejnym fragmencie pisze o TK:
„Polska od 25 lat buduje demokratyczne standardy państwa prawnego. Wartości konstytucyjne są podstawą działania mojego rządu i wszystkich posunięć, które skutkują zmianą prawa. W tym miejscu warto krótko omówić przyczyny i powody, dla których dokonaliśmy zmian w przepisach o Trybunale Konstytucyjnym i mediach publicznych. Regulacje dotyczące Trybunału Konstytucyjnego były niezbędną naprawą tego co poprzednia koalicja w Polsce pod koniec swojej kadencji przegłosowała w sprawie Trybunału. Te zmiany były również konieczne z powodu niskiej efektywności i intensywności pracy Trybunału Konstytucyjnego.
Poprzednia większość sejmowa w Polsce, uzupełniając skład Trybunału Konstytucyjnego, wybrała sędziów łamiąc konstytucję. Sam Trybunał w orzeczeniu z 3 grudnia 2015 roku przyznał, że zmiany w składzie Trybunału dokonane przez poprzednią większość, tuż przed końcem kadencji, były sprzeczne z Konstytucją RP. Wynikiem działań poprzedniej większości parlamentarnej, naruszających konstytucje było całkowite zdominowanie składu Trybunału przez sędziów nominowanych przez partie koalicyjne, które jesienią przegrały wybory. To wspomniany wyrok Trybunału Konstytucyjnego oraz liczne opinie ekspertów nakazywały naprawienie błędów poprzedniej większości sejmowej, której decyzje w sprawie Trybunału stały w jawnej sprzeczności z przepisami Konstytucji RP. W tym miejscu warto przypomnieć, że wiele krajów Unii Europejskiej ma o wiele mniej rozwinięte sądownictwo konstytucyjne niż Rzeczpospolita Polska. W niektórych krajach UE Trybunał Konstytucyjny nie istnieje, w niektórych w ogóle nie jest przewidziana kontrola konstytucyjna ustaw. Są kraje, w których sędziowie Trybunału Konstytucyjnego są mianowani przez prezydenta. Pokazuje to, że polskie uregulowania dotyczące Trybunału nie łamią żadnych europejskich standardów, a w porównaniu do wielu innych krajów UE są bardziej rozbudowane i dają sądowi konstytucyjnemu większe kompetencje”.
Kolejny fragment dotyczy mediów publicznych:
„W przypadku zmian w mediach publicznych, zmiany wprowadzane przez większość parlamentarną w niczym nie naruszają europejskich standardów dotyczących publicznych nadawców. Co więcej, rozpoczęte przez nas zmiany są próbą przywrócenia mediom publicznym w Polsce autentycznego charakteru apolityczności i bezstronności. Do tej pory wiele środowisk w Polsce miało daleko idące wątpliwości co do neutralności i obiektywizmu publicznych nadawców. Rynek mediów w Polsce ma zapewniony pełen pluralizm i swobodę, co jest oczywiste kiedy spojrzy się na jego strukturę i obecny stan. Media publiczne wymagają w naszej ocenie takich zmian, które realnie odpolitycznią te instytucje i wprowadzą standardy neutralności i rzetelności. To jedyny cel zmian jakie wprowadzamy”
Szydło pisze też o zmianach obiecanych przez jej partię:
„Nie jeden raz w historii mieliśmy do czynienia z próbami naprawy Rzeczpospolitej. Dziś też stoimy przed tą koniecznością. Polacy są Europejczykami. Cieszymy się że jesteśmy w Unii Europejskiej. Ale wielu polskich obywateli ma poczucie, że nie korzystają z owoców przemian w Polsce.
My chcemy, żeby wszyscy mieli szanse na korzystanie z naszego wzrostu. Większość Polaków zagłosowała na moją formację i nasz program. Nie zawiedziemy ich i będziemy wprowadzać w życie zmiany, które obiecaliśmy Polakom. Ta zmiana jest w interesie Polski, ale i Europy. Im więcej krajów europejskich będzie uczciwie rządzonych, tym silniejsza będzie UE.
Jak konkluduje:
Wierzę, że zaplanowana debata w Parlamencie Europejskim, prawdziwa i szczera rozmowa oraz wyczerpujące materiały jakie polski rząd przygotował w tej sprawie, wyjaśnią wszystkie nieporozumienia. Mój rząd jest gotów do tej rozmowy i wyjaśnienia wszystkiego co może budzić między innymi Państwa wątpliwości.