Parlament nie zajmie się w tej kadencji dużym, rządowym projektem zmian w prokuraturze. – Lepiej dopracować tekst i pozostawić go w postaci symbolicznego testamentu w resorcie – mówił w TOK FM Cezary Grabarczyk. Projekt przewidywał m.in., że rząd mógłby wyznaczać prokuraturze kierunki polityki karnej.
Minister sprawiedliwości twierdzi, że nie ma szans na zakończenie prac nad tak obszerną ustawą w kilka miesięcy – bo tyle zostało do zakończenia kadencji parlamentu.
– Ze względu na zakres autopoprawek, nie przedstawimy projektu ustawy w tej kadencji. Nie jest to po prostu możliwe (…) Zamknęlibyśmy prace gdzieś na poziomie drugiego czytania – mówił Grabarczyk w rozmowie z Janiną Paradowską.
W praktyce oznacza to, że projekt zostanie odstawiony „na półkę”, a dopiero przyszły rząd zdecyduje, czy będzie dalej procedowany.
Problem polega na tym, że prace nad nowelizacją trwały przez zasadniczą część tej kadencji. W międzyczasie zmieniali się szefowie resortu – Jarosława Gowina zastąpił Marek Biernacki, który potem stracił funkcję na rzecz Cezarego Grabarczyka – a projekt nie wyszedł z rządu.
Pod koniec 2013 roku Donald Tusk mówił nawet, że projekt jest gotowy, a jego przedłożenie przez ministra na rządzie to kwestia kilku dni.
Fot. TOK FM