– Dzisiejszym spotkaniem z leśnikami zaczynamy cykl spotkań „Dialog o Polsce” – poinformował na początku wizyty w Białowieży Bronisław Komorowski. Jak przyznał: – Zamiast dialogu mamy młóckę polityczną, chęć wywoływania awantur. Obserwuję swoisty „brak zgody na zgodę”. Sam padam ofiarą wyłącznej chęci przyłożenia przeciwnikowi.
Prezydent stwierdził, że „nie będą to debaty na temat „bzdur”. Ich formuła ma być taka: niedługie spotkanie – trwające ok. godziny – otwarte dla mediów, a co najważniejsze – to sami zainteresowani, czyli przedstawiciele poszczególnych grup zawodowych, mogą zadawać pytania głowie państwa (dziś padło ich ok. 5-6). Wcześniej tego typu spotkań w kampanii PBK nie było.
Jak wynika z naszych rozmów z ludźmi z otoczenia prezydenta, Komorowski akcją „Dialog o Polsce” chce wytrącić swoim konkurentom argumenty, jakoby prowadził prezydenturę „zamkniętą”, ignorującą obywateli i ich postulaty – co jest mu zarzucane zwłaszcza przez Andrzeja Dudę.
Prezydent ma być do tej formuły rozmów starannie przygotowany – co widać było na pierwszym spotkaniu z cyklu „Dialogu o Polsce”. Komorowski podczas wizyty u leśników odpowiadał na tak szczegółowe i odległe od jego kompetencji pytania, jak np. te dotyczące problemu korników w lasach.
Skorzystał także z okazji, by odeprzeć zarzuty – stawiane mu ostatnio przez prawicowe media i polityków PiS – dotyczące tego, iż prezydent rzekomo opowiada się za prywatyzacją polskich lasów. – Niecna potwarz, niecna próba zdyskredytowania mnie w różnych środowiskach. To kompletna bzdura, wola politycznego zaszkodzenia. Wkładane mi są w usta stwierdzenia, których nigdy nie artykułowałem – mówił Bronisław Komorowski.
Sztab prezydenta nie chce zdradzić nam, z którą z kolejnych grup zawodowych spotka się prezydent w najbliższym czasie. Z leśnikami spotyka się dziś ze względu na miejsce – Komorowski kolejny etap podróży „Bronkobusem” rozpoczął od Podlasia.
Prezydent otrzymał dziś poparcie ze strony kolejarzy. I przejechał się z dziennikarzami zabytkowym pociągiem. Jedynym „wiecowym” eventem Komorowskiego w poniedziałek – o formule znanej, z przemówieniem na rynku i rozdawaniem autografów – będzie wizyta w Siemiatyczach. We wtorek rano w Korycinach prezydent zje śniadanie z miejscowym kołem gospodyń wiejskich i wróci do Warszawy.
Fot. 300POLITYKA