Andrzej Duda na spotkaniu ze studentami w ramach cyklu „Hyde Park” – organizowanego przez stowarzyszenie „Młodzi dla Polski” – powtórzył swój nowy przekaz o euro. Z jego wystąpienia w Białymstoku o propozycjach dla młodych dowiedzieliśmy się relatywnie niewiele, sporo usłyszeliśmy natomiast o „potrzebie reindustrializacji przemysłu”, dążeniu UE do „dekarbonizacji europejskiej gospodarki”, „demontażu polskiej armii”, „płynięciu w głównym nurcie polityki europejskiej” i niewydolności polskich instytucji.

Sporo uwagi polityk PiS poświęcił polityce zagranicznej. Z jednej strony Duda krytykował działania Polski w tym obszarze – zwłaszcza w kontekście naszego funkcjonowania w UE – z drugiej stwierdził, iż przynależność naszego kraju do Wspólnoty jest „jednym z dwóch największych sukcesów ostatniego 25-lecia”. Kandydat PiS uderzył w Donalda Tuska, zapewnił, że jako prezydent nie dopuściłby do wprowadzenia euro, a także oskarżył Bronisława Komorowskiego o – jak stwierdził – przyzwolenie na demontaż polskiej armii.

Na koniec spotkania w Białymstoku Duda otrzymał biuletyn NZS z 81 r. z wierszem jego teścia, Juliana Kornhausera.

biuletyn

11076037_927184787313135_1073193164_n

 

Oto kluczowe punkty wystąpienia Dudy w Białymstoku.

— O UE JAKO JEDNYM Z DWÓCH NAJWIĘKSZYCH SUKCESÓW POLSKI W OSTATNIM 25-LECIU:

  • „Fakt, że jesteśmy w UE, stanowi jeden z dwóch największych dorobków ostatniego 25-lecia. Można mieć bardzo wiele zastrzeżeń do dorobku 25-lecia – i ja również je mam – ale istotne sukcesy były dwa. Pierwszy: wstąpienie Polski do UE, drugi: wstąpienie Polski do NATO. Przesunęło nas to ze Wschodu na Zachód. To są symbole przynależności Polski do wspólnoty Zachodu. To jest istotne niezwykle dla człowieka, który urodził się w PRL i pamięta tamte realia. Polska powinna w UE trwać, ale pytanie jest kluczowe: jak w tym aspekcie powinna funkcjonować polityka Polski”.

— O DONALDZIE TUSKU I „PŁYNIĘCIU W GŁÓWNYM NURCIE”:

  • „Donald Tusk otrzymał wielki kredyt zaufania jako premier. I natychmiast ogłosił, że polityka zagraniczna Polski ma być realizowana w głównym nurcie. Ja się z takim podejściem w sposób fundamentalny nie zgadzam. Jeśli ktoś płynie w głównym nurcie, to znaczy, że on tego nurtu nie tworzy. Uważam, że my, jako 38-milionowy kraj, leżący w sercu Europy, jako jedno z największych państw w Europie, mamy obowiązek realizować naszą politykę zagraniczną, ukierunkowaną na realizację naszych interesów. To jest standard, że państwo działa przede wszystkim w oparciu o realizację swoich interesów. Oczywiście na zasadach dialogu i negocjacji, na zasadach: my wam tu ustąpimy, wy nam tu ustąpicie. Jeśli patrzę na ostatnie lata, to muszę powiedzieć: polska polityka zagraniczna bardzo osłabła. To jest skutek polityki płynięcia w głównym nurcie. Wskutek tego jesteśmy krajem klasy B czy klasy C pod tym względem. Wystarczy przytoczyć przykład negocjacji w Mińsku. Kto uczestniczył w debacie? Czy my w niej uczestniczyliśmy? Czy pani kanclerz Merkel i prezydent Hollande mają mandat do reprezentowania całej UE? Jak daleko ten mandat sięga? Co oznacza ten format normandzki?”

— O „WYKORZYSTYWANIU” PREZYDENTA:

  • „Siła prezydenta i jego głosu na arenie międzynarodowej jest licząca się. To jest jedyny taki mandat w Polsce. Prezydent powinien być “wykorzystywany” do tego, by polskie sprawy – we współdziałaniu z rządem – realizować. To współdziałanie musi być realizowane zgodnie z dobrą wolą, musi być rzeczywiste”.

— O EURO:

  • „Złoty jest amortyzatorem polskiej gospodarki w czasie kryzysu w strefie euro. Ten kryzys się jeszcze nie skończył. Jeśli dziś przyjęlibyśmy euro, bylibyśmy biedakami w Europie na dziesięciolecia. Nigdy bym to tego jako prezydent nie dopuścił. Jeśli w naszym kraju będziemy zarabiali średnio tyle, ile w bogatych krajach UE, to wtedy możemy rozmawiać”.

— O EMIGRACJI MŁODYCH:

  • „Młodzi ludzie mówili mi jedno: nie ma dla nas żadnych perspektyw, żadnej pewności pracy – ze względu również na umowy – jak to się brzydko mówi – „śmieciowe”. Powodem emigracji młodych ludzi jest przede wszystkim – w ogromnej większości – czynnik ekonomiczny”.
  • „Dzisiaj koszty ubezpieczeń społecznych zabijają właściwie chęci tych, którzy chcą zakładać własną działalność. Dlatego konieczna jest reforma ubezpieczeń społecznych. Tego nikt nie zrobił po 89 r. Ja jestem gotowy podjąć się tego zadania”.

— O POLSKIEJ ARMII:

  • „Jesteśmy od ośmiu lat świadkami demontażu polskiej armii. Na jego oczach [prezydenta Komorowskiego] obcinano wydatki budżetowe na wojsko i armię. Robił to kolega Bronisława Komorowskiego, minister Jacek Rostowski. Czy słyszeliście głos prezydenta w tej sprawie? Ja nie”.

Sztabowcy Dudy byli zadowoleni szczególnie z dopisującej na spotkaniu frekwencji. Jeden z nich podszedł do nas i – z uśmiechem na ustach – pokazał nam zdjęcie umieszczone na Twitterze przez Adama Jarubasa, po czym porównał je z naszą fotografią ze spotkania z kandydatem PiS.

11077494_927166230648324_1769266437_n

Fot. 300POLITYKA