
Warszawska KO nie chce nocnej prohibicji. Szostakowski na Radzie Warszawy mówił o Jaruzelskim i Ku Klux Klan
– W przeciwieństwie do państwa z Lewicy nie uważamy, że te problemy mają charakter globalny. Nie uważamy, że każdy z 350 punktów sprzedaży alkoholu, z czego mniej więcej połowa to stacje benzynowe, jest źródłem problemów dla mieszkańców okolicznych domów, osiedli – powiedział Jarosław Szostakowski podczas posiedzenia Rady Miasta Warszawy poświęconego projektowi nocnego zakazu sprzedaży alkoholu.
– W związku z tym powinniśmy rozwiązywać problemy, a nie wprowadzać rozwiązania, które są nacechowane ideologicznie. Lewica ma długą historię w Polsce wprowadzania zakazu sprzedaży alkoholu. Nie są one związane tylko z ostatnimi latami. Najdłuższy zakaz, który został wprowadzony w latach 80, został wprowadzony przez lewicowo-komunistyczny rząd Jaruzelskiego. Wtedy obowiązywał do [godziny] 13 – kontynuował szef klubu radnych PO.
W kolejnej swojej wypowiedzi, dodał: – Ja nie śmiałbym powiedzieć, że zakaz sprzedaży alkoholu jest rozwiązaniem komunistycznym, bo nie jest. Powiedziałem, coś innego: że lewica w Polsce ma doświadczenia komunistycznego rządu, który taki zakaz wprowadzał.
– Pierwszy historycznie zakaz sprzedaży alkoholu wprowadzały w latach 30. Stany Zjednoczone. Tam akurat Ku Klux Klan był tą organizacją, która inicjowała ten proces. W związku z tym nie śmiałbym powiedzieć, że to rozwiązanie komunistyczne – stwierdził.
Dowiedz się więcej z: Live
