– Musi być też oczywiste dla każdej państwowej instytucji i dla każdego polityka, że mogą pojawić się także sytuacje, w której dojdzie do jakichś strat. I nie zmienia to w żaden sposób odpowiedzialności agresora i napastnika – powiedział premier Donald Tusk na posiedzeniu rządu.

– Jeśli ktoś napada na nasz dom i my, broniąc tego domu, coś uszkodzimy w tym domu, to nie zmienia to faktu, że będziemy dalej bronili tego domu, a cała odpowiedzialność spada na napastnika, agresora – wskazał.