– To jest zwycięstwo Polski [w Waszyngtonie], które byłyby niemożliwe, gdyby nie prezydent Karol Nawrocki. To o tym były wybory prezydenckie. Rafał Trzaskowski po pierwsze nie pojawiłby się w Gabinecie Owalnym w tak krótkim czasie, a po drugie nie byłby w stanie zapewnić takiego sukcesu dla Polski – powiedział Mariusz Błaszczak w Radiu ZET.

– Dlaczego? Dlatego, że Trzaskowski jest zastępcą Tuska, którego notowania są żadne w administracji prezydenta Trumpa – kontynuował.