Myślę, że to nie jest pomysł prezydenta Nawrockiego. To pomoc w tych pomysłach jego otoczenia, adiutantów, którzy tylko myślą, jak tutaj zbudować jakieś napięcie. Toksyczne towarzystwo, które zebrało się wokół pana prezydenta, PiS-owskie, bo byli politycy PiS, a mentalnie obecni. Oni go wpuszczają na miny, nie tylko z takimi głupimi pomysłami, żeby ci, którzy mają zabrać głos, przedstawiali się – stwierdził Dariusz Klimczak w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.