Live

„Prezydent jest na bieżąco informowany”. Komunikat BBN ws. eksplozji na Lubelszczyźnie

– Prezydent RP Karol Nawrocki jest na bieżąco informowany o sytuacji związanej z incydentem w miejscowości Osiny w powiecie łukowskim – poinformowało BBN w komunikacie.

– Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz rozmawiał o sprawie z wicepremierem, ministrem obrony narodowej Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem – czytamy dalej.

Jak dodano: – Informacje dotyczące zdarzenia przekazywane są do Biura także przez instytucje rządowe, a kierownictwo BBN pozostaje w kontakcie z Dowództwem Operacyjnym RSZ.

„Będzie protest”. Sikorski o „kolejnym naruszeniu naszej przestrzeni powietrznej ze Wschodu”

– Kolejne naruszenie naszej przestrzeni powietrznej ze Wschodu potwierdza, że najważniejszą misją Polski wobec NATO jest obrona naszego własnego terytorium – napisał na portalu X Radosław Sikorski.

– Będzie protest MSZ wobec sprawcy – podkreślił szef MSZ.

Sasin: Tak wygląda „polityka energetyczna” Tuska – kapitulacja wobec oczekiwań Niemiec

Koreańczycy potwierdzają: to decyzja rządu Tuska o porzuceniu projektów jądrowych z udziałem polskich spółek państwowych wyrzuciła KHNP z Polski, co pogrzebało szansę na budowę nowoczesnej elektrowni jądrowej bez wydania ani złotówki z budżetu państwa – napisał Jacek Sasin w social media.

Tak wygląda „polityka energetyczna” Tuska: kapitulacja wobec oczekiwań Niemiec, które nie chcą energetyki jądrowej w Polsce – zaznaczył.

„Zamiast ograniczać przywileje to je rozszerzają”. Zawisza o rządowym planie dot. mieszkań dla ministrów

Kilometrówek nie uregulowali, kasa na mieszkania dla małżeństw poselskich czy posłów, którzy mają kilka czy kilkanaście mieszkań nadal jest, a teraz do tej wesołej ferajny uprzywilejowanych dochodzą ministrowie i wicepremierzy. Zamiast ograniczać przywileje to je rozszerzają – napisała Marcelina Zawisza w social media.

„Jak tam na urlopie, panie Tusk?”. Morawiecki: Czas wracać do pracy

Jak tam na urlopie, Panie Tusk? Kawka, lody, gofry są grane, jak rozumiem… Delikatnie przypominam, że zarządza Pan dużym państwem. Czas wracać do pracy! – napisał w social media Mateusz Morawiecki.

„Wytłumaczymy współpracownikom prezydenta, żeby nie wprowadzali go w błąd”. Kosiniak-Kamysz o Radzie Gabinetowej

– Prezentacji i pokazania prezydentowi, może wyprowadzenia z błędu, w który został wprowadzony przez współpracowników, ws. choćby rolnictwa, bo wiem, że ten temat też ma być poruszany, dot. sprzedaży polskiej ziemi obcokrajowcom, który nasz rząd zatrzymał po fatalnym roku 2023 czy ’22, kiedy to sprzedaż ziemi przez naszych poprzedników, przez rząd PiS-u dla obcokrajowców była dużo większa, kilkukrotnie większa, niż za naszych rządów – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego, pytany, czego się spodziewa po Radzie Gabinetowej.

– Też wytłumaczymy współpracownikom pana prezydenta, żeby nie wprowadzali prezydenta w błąd ws. produktów rolno-spożywczych z Ukrainy i zboża z Ukrainy, bo zboże wjeżdżało za rządów PiS-u do Polski w niekontrolowanej ilości w 2022 roku i w 2023 roku – kontynuował.

– Za naszych rządów nie dość, że rozszerzyliśmy krajową legislację w tym zakresie i krajowe obostrzenia, to doprowadziliśmy do zakończenia procedury otwartych granic dla produktów rolno-spożywczych przez Unię Europejską jako całość – mówił dalej.

„Jestem za badaniami dla wszystkich posiadaczy broni, nie zgodzę się na stygmatyzowanie jednej grupy”. Kosiniak-Kamysz o myśliwych

– Prosiłbym nie oceniać wszystkich myśliwych przez pryzmat zdarzenia […] w Polsce nie ma zbiorowej odpowiedzialności zawodów ani grup zawodowych – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego, pytany, czy zrewidował swój pogląd na sprzeciw PSL-u wobec obowiązkowych badań dla myśliwych w związku z aresztem dla myśliwego, który śmiertelnie postrzelił człowieka.

– Oczywiście każdy taki przypadek, jeżeli doszło do złamania prawa, sąd tutaj podjął bardzo restrykcyjne działania, jest niedopuszczalny, jest tragedią […]. Jeżeli chodzi o badania, ja jestem jak najbardziej za badaniami dla wszystkich posiadaczy broni […] a nie jestem za stygmatyzowaniem jakiejkolwiek grupy społecznej czy zawodowej – kontynuował.

– Wprowadźmy wszystkie reguły takie same dla wszystkich posiadaczy broni – mówił dalej.

– Jestem zawsze otwarty na dialog, rozmowę, współpracę i porozumienie, ale nie zgodzę się na stygmatyzowanie jednej grupy i robienie jakichkolwiek akcji związanych, że tylko ci posiadacze broni mają mieć badania, a inni posiadacze broni mają ich nie mieć – dodał.

Kosiniak-Kamysz: Tłumaczenie nieobecności prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie przez przeinaczanie roli koalicji chętnych będzie nieskuteczne

– Administracja pana prezydenta dopiero rozpoczyna swoje działania, więc jeżeli będą oczekiwać kolejnych wyjaśnień, czym jest koalicja chętnych, jaki to jest format, ja to prezentuję po raz kolejny, mówiłem o tym wielokrotnie, ale bardzo chętnie będziemy te informacje cały czas przekazywać, przedstawiać – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego.

– Nieprawdą jest to, co pani cytowała, że koalicja chętnych to jest koalicja tych, którzy wysyłają czy chcą wysłać wojska na Ukrainę. To są ci wszyscy, którzy chcą pomagać w utrzymaniu pokoju w różny sposób. Polska swoją rolę bardzo precyzyjnie przedstawiła – kontynuował, pytany o wypowiedź Przemysława Czarnka, który 19 sierpnia w TV Republika powiedział: „pan prezydent Nawrocki nie zapisuje się do koalicji chętnych do wysłania wojsk na Ukrainę i z tego powodu bardzo dobrze, że tam [w Waszyngtonie] nie był”.

– Są państwa, które też w żaden sposób nie będą angażować się militarnie, a będą pomagać stabilizacji sytuacji na Ukrainie. Więc próba wytłumaczenia nieobecności prezydenta Nawrockiego w Waszyngtonie przez przeinaczanie roli koalicji chętnych okaże się próbą nieskuteczną, bo jest po prostu nieprawdziwa – mówił dalej.

Kosiniak-Kamysz: W Waszyngtonie nie było koalicji chętnych. Nigdy nie było spotkania koalicji chętnych bez udziału Polski

– W Waszyngtonie nie było koalicji chętnych. To nie było spotkanie koalicji chętnych. Koalicja chętnych to jest ponad 30 państw, która spotkała się wczoraj z udziałem premiera Tuska. W koalicji chętnych brał udział pan premier Sikorski, kilka miesięcy temu ja brałem udział, w zależności od tematyki – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego.

– Nie było nigdy spotkania koalicji chętnych bez udziału Polski. Zawsze Polska jest w koalicji chętnych – kontynuował.

Kosiniak-Kamysz: W analizie przyczyn wybuchu na Lubelszczyźnie nie należy wykluczyć związku z rozmowami w USA i prowokacjami Rosji

– Również nie należy w tej analizie [przyczyn wybuchu na Lubelszczyźnie] wykluczyć związku z trwającymi rozmowami pokojowymi w Stanach Zjednoczonych […] a prowokacyjnymi działaniami Federacji Rosyjskiej. Nie wykluczałbym takich działań, bo wielokrotnie mieliśmy z nimi do czynienia – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego.

– Akurat tak się składa, że z ministrem obrony Rumunii, za każdym razem, kiedy było spotkanie ministrów obrony państw NATO, w Rumunii dochodziło do naruszenia przestrzeni powietrznej i wlatywał dron na terytorium rumuńskie i minister rumuński nam to na bieżąco przedstawiał – kontynuował.

Eksplozja na Lubelszczyźnie. Kosiniak-Kamysz: Najprawdopodobniej mówimy o dronie. Służby badają trzy wersje

– Każda wersja musi być brana pod uwagę. Jesteśmy państwem graniczącym z miejscem, gdzie się odbywa, trwa pełnoskalowy konflikt. Analizujemy wszystkie potencjalne i możliwe scenariusze – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego.

– Systemy radiolokacyjne według wstępnej analizy nie zanotowały naruszenia przestrzeni powietrznej, co nie oznacza, że nie będziemy weryfikować w tym zakresie i to jest też jedna z hipotez, którą trzeba brać pod uwagę – kontynuował.

– To są małe obiekty, drony są małymi obiektami, bo najprawdopodobniej mówimy o dronie, który rozbił się, nie nosi on na razie, na razie, podkreślam, znamion, które by świadczyły od razu o charakterze militarnym, więc też nie należy wykluczyć, że możemy mieć do czynienia z dronem przemytniczym. I nie należy wykluczyć […] aktów sabotażu – mówił dalej.

– Na ten moment badają wszystkie służby każdą z tych trzech wersji, zarówno drona rosyjskiego, przemytniczego, jak również aktu sabotażu – dodał.

Rozmowy Trump-Zełenski-Putin w Budapeszcie? Tusk: Tym razem spróbowałbym znaleźć inne miejsce

Budapeszt? Może nie wszyscy to pamiętają, ale już w 1994 roku Ukraina otrzymała zapewnienia o integralności terytorialnej od USA, Rosji i Wielkiej Brytanii. W Budapeszcie. Może jestem przesądny, ale tym razem spróbowałbym znaleźć inne miejsce – napisał premier Donald Tusk w social media.