– Była przywołana koncepcja Konstytucji Bezpieczeństwa […] zawarcia pewnych ramowych, powiedziałbym, warunków współpracy. Naprawdę w tak trudnej sytuacji geopolitycznej, w jakiej się w ogóle znajdujemy, okres kohabitacji nie jest najbardziej, powiedziałbym, optymalną sytuacją – powiedział Marcin Przydacz.

– Oczywiście dużo lepiej byłoby, gdyby rząd chciałby współpracować z panem prezydentem, ze zwierzchnikiem sił zbrojnych w tym zakresie. Mam nadzieję, że chociażby z Ministerstwem Obrony Narodowej, że ta współpraca będzie się układać, życzyłbym sobie, żeby się układała także i z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, żeby tu jednak interes polski przeważał nad takim interesem czysto partyjno-politycznym po stronie rządowej, ale taka konstytucja byłaby dobrym warunkiem współpracy – kontynuował.