
„Ostatnio tak się dzieje, że gdzieś się wybiera, później coś mówi i musi tłumaczyć, co miał na myśli”. Berek o Hołowni
– Bardzo intrygujące wyznanie publiczne [marszałka Szymona Hołowni]. Trzeba pytać autora wyznania, co miał na myśli. Bardzo dobre pytanie [po co druga osoba w państwie opowiada rzeczy nt. zamachu stanu], tylko nie do mnie. To pan marszałek podzielił się jakąś refleksją, którą później tłumaczył – powiedział Maciej Berek w rozmowie z Beatą Lubecką w „Gościu Radia ZET”.
Jak stwierdził: – Ostatnio tak się dzieje trochę, że pan marszałek gdzieś się wybiera, później się tłumaczy, później coś mówi i musi tłumaczyć, co miał na myśli. Ale to naprawdę tylko i wyłącznie do pana marszałka pytania.
– Jedyną osobą, która może sensownie to wyjaśnić, skomentować, jest autor tych słów, czyli marszałek Hołownia – dodał.
Dowiedz się więcej z: Live

„Wtedy mu legalna migracja nie przeszkadzała”. Fogiel pokazuje tweeta Mentzena
Fogiel: Mentzen podczas debat dziesiątki razy powtarzał, że jest jedynym kandydatem, który może zwyciężyć z Trzaskowskim. I co? No nie do końca
„Tam są umizgi, że bardzo chętnie by się koledzy ustawili w roli koalicjanta Tuska”. Fogiel o Konfederacji
