Dzisiaj słyszę z ust polityków opozycji czy prawicowych aktywistów, że największym problemem jest albo Ukraina, albo Niemcy albo UE. Tusk oczywiście, tutaj jestem bezkonkurencyjny, do tego się zdążyłem przyzwyczaić. I tak naprawdę z punktu widzenia Moskwy nie ma lepszego scenariusza niż mieć Polskę podzieloną i taką pełną niepokojów i konfliktów wewnętrznych – stwierdził premier Donald Tusk w Pabianicach.

Tam nawet jeden z posłów czy europosłów PiS powiedział: zaporę zbudujemy na granicy z Europą i z Niemcami, oddzielimy się od Zachodu pod tym pretekstem migracyjnym tak na amen. Nie wiem, ile rubli trzeba było zapłacić, żeby tego typu teksty, propagandę robić – mówił dalej.