To już nawet nie element miękkiej presji, tylko to już zwykła, czysta polityka. Proba odwrócenia uwagi od tego, że tak naprawdę Ministerstwo Sprawiedliwości dało plamę, jeżeli chodzi o zmiany w sądownictwie, nie przedstawiało ustaw – stwierdził Mirosław Suchoń w „Graffiti” Polsat News.

Nawet gdybyśmy jako parlament przyjęli te ustawy i prezydent by je odrzucił, moglibyśmy powiedzieć obywatelom: słuchajcie, przedstawiliśmy konkretne projekty, próbowaliśmy dokonać zmian, prezydent nam to zawetował, natomiast dzisiaj jesteśmy w sytuacji, w której nie możemy tak powiedzieć, bo ministerstwo przez wiele, wiele miesięcy pewnie robiło wiele ważnych rzeczy, ale nie te najważniejsze – mówił dalej.