– On mógł więcej zrobić, jak był szefem IPN-u, a mniej mówić. Teraz mówi o tym, jak to źle się dzieje, bo de facto to znaczą jego słowa, natomiast jako prezes IPN-u niewiele zrobił w tym zakresie, więc raczej powinien uderzyć się we własne piersi – powiedział Marcin Kierwiński w Trójce, pytany o apel Karola Nawrockiego do strony ukraińskiej o zgodę na systemowe ekshumacje.