– Wybrałem trzeci wariant. Skoro panowie [z KO] w ten sposób się zachowujecie, stawiacie mi warunki, to ja oczywiście powiem, co uważam o Grzegorzu Braunie, żeby nie było tutaj żadnych wątpliwości, natomiast publicznie wycofuję zaproszenia dla was, ponieważ jeżeli się zamierzacie w ten sposób zachowywać, to niestety nie ze mną, w związku z czym na moich wydarzeniach w tej trasie piwa z Mentzenem nie będzie po prostu polityków KO. Wszystkie trzy zaproszenia proszę uznać za niebyłe – stwierdził Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym w social media.
– Mógłbym to podsumować, po prostu mówiąc, że w sumie to nie powinienem być zdziwiony, że politycy KO jedno obiecują, potem nic z tego nie dowożą. Przecież w ten sam sposób potraktowali swoich wyborców, najpierw im naobiecywali, co to oni nie zrobią, jak przejmą władzę, a po przejęciu władzy już nic z tym nie zrobili – mówił dalej.
Mentzen: To jedyna osoba w tym rządzie, z którą warto rozmawiać
– Serio, coraz częściej mam wrażenie, że jedyny normalny w tym rządzie to jest Władysław Kosiniak-Kamysz. To jedyna osoba, z którą tam warto rozmawiać, bo cała reszta to jakaś zbieranina szurów, głupków i przegrywów – stwierdził Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym w social media.
„W tym momencie to partia szurów i głupków”. Mentzen o PO
– Teraz ta grupa dziwnych ludzi nie rozumie, że potrzebują zwiększenia zdolności koalicyjnych, bo inaczej za 2 lata oddają rządy walkowerem i przenoszą się do opozycji. To po prostu partia szurów i głupków w tym momencie, partia którą popiera 20 kilka procent, jest rządzona przez ludzi, którzy w ogóle nie rozumieją, co się dookoła nich dzieje, którzy nie potrafią przewidywać na godzinę do przodu, mówię tutaj o tym wieczorze wyborczym. Istotnymi osobami są, nie wiem, wariaci w rodzaju Romana Giertycha albo już kompletni idioci w rodzaju Witolda Zembaczyńskiego. Zobaczcie na tę zbieraninę ludzi – stwierdził Sławomir Mentzen w nagraniu opublikowanym w social media.
Prokurator IPN wszczął śledztwo ws. publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Grzegorza Brauna zbrodniom ludobójstwa popełnionym w latach 1941-1944 niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau. Chodzi o słowa europosła wypowiedziane podczas wywiadu dla Radia Wnet.
Postępowanie karne wszczęto po zawiadomieniach Anny Marii Żukowskiej, Dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz po analizie materiałów z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ.
Jak przypomniał IPN w komunikacie, czyn będący przedmiotem postępowania jest zagrożony karą grzywny lub karą pozbawienia wolności do lat 3.
„Nie ma zgody na relatywizowanie historii”. Duda o wystawie „Nasi chłopcy”
– Nie ma zgody na relatywizowanie historii! Z oburzeniem przyjmuję informację o wystawie „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska – napisał prezydent Andrzej Duda w social media.
„Przedstawianie żołnierzy III Rzeszy jako „naszych” to nie tylko fałsz historyczny, to moralna prowokacja, nawet jeśli zdjęcia młodych mężczyzn w mundurach armii Hitlera przedstawiają przymusowo wcielony do niemieckiego wojska Polaków.
Polacy, jako naród, byli ofiarami niemieckiej okupacji i niemieckiego terroru, a nie jego sprawcami, czy uczestnikami. Gdańsk – miejsce, gdzie zaczęła się II wojna światowa – nie może być sceną dla narracji, które rozmywają odpowiedzialność sprawców.
Takie działania podważają fundamenty naszej tożsamości i godzą w szacunek dla Ofiar.
Jako Prezydent Rzeczypospolitej stanowczo się temu sprzeciwiam. Kto relatywizuje zbrodnie, ten rozbraja sumienie narodu”
Nie ma zgody na relatywizowanie historii!
Z oburzeniem przyjmuję informację o wystawie „Nasi chłopcy” w Muzeum Gdańska.
Przedstawianie żołnierzy III Rzeszy jako „naszych” to nie tylko fałsz historyczny, to moralna prowokacja, nawet jeśli zdjęcia młodych mężczyzn w mundurach…
Morawiecki: Żołnierze muszą mieć pełne prawo do obrony. Muszą mieć pewność, że państwo stoi za nimi, a nie za agresorem
„Polski żołnierz, atakowany przez agresywnego migranta, bronił nie tylko granicy – bronił Polski. Dziś trzeba powiedzieć jasno: jesteśmy Wam wdzięczni. Dziękujemy za odwagę, za służbę, za gotowość do poświęcenia! Żołnierze muszą mieć pełne prawo do obrony. Muszą mieć pewność, że państwo stoi za nimi, a nie za agresorem! Silna Polska zaczyna się na granicy. Dziękuję każdemu, kto jej strzeże!” – napisał na X Mateusz Morawiecki.
Polski żołnierz, atakowany przez agresywnego migranta, bronił nie tylko granicy – bronił Polski. Dziś trzeba powiedzieć jasno: jesteśmy Wam wdzięczni. Dziękujemy za odwagę, za służbę, za gotowość do poświęcenia! Żołnierze muszą mieć pełne prawo do obrony. Muszą mieć pewność, że… pic.twitter.com/ox1KR0ab3q
Tusk namawiał Hołownię do wstrzymania zaprzysiężenia Nawrockiego? Buda: Namowa do przeprowadzenia zamachu stanu, to trzeba wyjaśnić
– Mamy sytuację, w której jest namowa w zasadzie do przeprowadzenia zamachu stanu. Do uniemożliwienia działalności organu konstytucyjnego. Raz, że jest to przestępstwo ścigane z oskarżenia publicznego, dwa, że osoba, która dowiaduje się o tych okolicznościach, ma obowiązek złożyć zawiadomienie – powiedział Waldemar Buda na konferencji prasowej.
– Oczywiście jesteśmy przekonani, że dzisiejsza prokuratura tego nie wyjaśni, ale my w przyszłości będziemy bardzo skrupulatnie analizować tę sytuację, znaczy, kto z kim się spotkał, w jakich okolicznościach i jak zabrzmiała ta propozycja i czy ona stanowiła realną próbę namowy do przeprowadzenia zamachu stanu poprzez zablokowanie Zgromadzenia Narodowego i objęcia funkcji przez prezydenta – kontynuował.
– To są rzeczy, które jeszcze dwa lata temu były całkowicie nie do pomyślenia, a dzisiaj się dyskutuje w kuluarach między premierem, który przegrał wybory prezydenckie z marszałkiem, który zarządza Zgromadzenie Narodowe. Jak blisko było zamachu stanu, jak blisko było podjęcia tej decyzji, tutaj rozumiemy, takie są przekazy medialne, że marszałek stanął na wysokości zadania i się zatrzymał w tej logice, w którą był wciskany przez Donalda Tuska, ale to będzie musiało być wyjaśnione – mówił dalej.
– Myślę, że to będzie jedna z głównych spraw, która będzie dotyczyła pana premiera Donalda Tuska w przyszłości, kiedy prokuratura legalnie będzie normalnie funkcjonować – dodał.
Müller: Tusk pewnie przebiera nogami, żeby skarcić Kamińskiego za to, że nie słucha się go grzecznie
– Oczywiście, że Donald Tusk pewnie przebiera nogami, żeby w jakiś skarcić marszałka Kamińskiego za to, że nie słucha się go grzecznie jak pozostali politycy np. Platformy Obywatelskiej, natomiast myślę, że to nie byłby dobry sygnał dla trwania tej koalicji, więc odwołanie ewentualne Michała Kamińskiego byłoby tylko znakiem, że ta koalicja rozpada się szybciej, niż wszystkim się wydaje – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.
Banaś prezesem NIK na kolejną kadencję z aprobatą PO? Müller: Nie wierzę w to, Tusk będzie próbował wprowadzić tam swojego człowieka
– Jeżeli chodzi o pana Mariana Banasia, to nie słyszałem takiej wypowiedzi polityków Platformy Obywatelskiej, żeby chcieli zgłaszać go na kandydata na prezesa Najwyższej Izby Kontroli [na kolejną kadencję], nie wierzę w to po prostu – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.
– Donald Tusk będzie w tej chwili siłował się ze swoimi koalicjantami, aby wprowadzić tam swojego człowieka na stanowisko, który będzie nowym kierownikiem walca antypisowskiego, bo to jest jego marzenie, tzn. Donald Tusk wie, że to stanowisko może służyć kolejnym atakom politycznym na oponentów politycznych i będzie walczył o to, aby zajął to stanowisko ktoś z takich najbliższych zaufanych współpracowników – kontynuował.
„Domagamy się jej pilnego usunięcia i konsekwencji dla twórców oraz kierownictwa muzeum”. Müller o wystawie „Nasi chłopcy”
– To, co się wydarzyło w Gdańsku z wystawą, które organizuje Muzeum Gdańska oraz Muzeum II Wojny Światowej […] to jest skandaliczna sytuacja, w której władze miasta Gdańska oraz Muzeum II Wojny Światowej przygotowują wystawę, która nazywa „naszymi chłopcami” żołnierzy Wehrmachtu – powiedział Piotr Müller na konferencji prasowej.
– Ja sobie nie wyobrażam, żeby po prostu wszystkie partie nie zareagowały jednoznacznie w tej sprawie – kontynuował.
– Domagamy się pilnego usunięcia tej wystawy i domagamy się przede wszystkim konsekwencji wobec tych, którzy ją stworzyli, wobec kierownictwa Muzeum II Wojny Światowej włącznie – mówił dalej.
„W taki sposób działa patologiczne lobby”. PiS zapowiada złożenie zawiadomienia do CBA ws. rozporządzenia MRiT
– Mamy kolejny przykład, że Polską tak naprawdę rządzą lobbyści. […] Dotyczy to Ministerstwa Rozwoju i Technologii i to jest straszna rzecz, tworzy się projekt, już jest stworzony, ponieważ projekt rozporządzenia, które jest związane z budownictwem […] całkowicie eliminuje zastosowanie styropianu w Polsce […] zamienienie go tak naprawdę […] na wełnę – powiedział Daniel Obajtek na konferencji prasowej.
– Poprzez zapisy związane generalnie z przepisami przeciwpożarowymi próbuje się tak wyśrubować normę, żeby wyeliminować całkowicie styropian. […] Producentem wełny jest 5 międzynarodowych koncernów, to są koncerny przede wszystkim francuskie, niemieckie, duńskie […]. Największym skandalem jest, że przy tworzeniu tego rozporządzenia brały tak naprawdę udział w tworzeniu tego rozporządzenia osoby zaangażowane w te firmy i instytucje – kontynuował.
– Ok. 100 firm w Polsce, które zajmują się produkcją styropianu, 100 firm to są tysiące ludzi, te tysiące ludzi przestaną mieć pracę, mało to, na rzecz 5 międzynarodowych firm. […] Zapłacicie 40% więcej za ocieplenie swoich domów – mówił dalej.
– To rozporządzenie […] oznacza, że państwo będziecie płacili od 30 do 40% więcej za termomodernizację własnych domów, budynków. To są ogromne środki finansowe. Dotyka to branży, która jest warta ok. 10 miliardów złotych w Polsce. Jednocześnie powoduje, że pieniądze są transferowane z firm polskich do firm zachodnich […] co ciekawe, drobnym druczkiem w 200-stronnicowym rozporządzeniu. W taki sposób działa patologiczne lobby – powiedział Piotr Müller.
– My się domagamy tego, aby wycofać się z tej propozycji, ale po drugie złożymy zawiadomienie do Centralnego Biura Antykorupcyjnego, aby sprawdzić, w jaki sposób ten przepis znalazł się w tym projekcie rozporządzenia – kontynuował.
„Nie służy polskiej polityce pamięci”, „zdrada sprawy polskiej”. Kosiniak-Kamysz i politycy PiS krytycznie o wystawie „Nasi chłopcy”
– Wystawa w Muzeum Gdańska „Nasi chłopcy” dotycząca mieszkańców Pomorza Gdańskiego służących w armii III Rzeszy nie służy polskiej polityce pamięci. Nasi chłopcy, żołnierze i cywile, Polacy, bronili Ojczyzny przed nazistowskimi Niemcami do ostatniej kropli krwi. To oni są bohaterami i to im należą się miejsca na wystawach – napisał na portalu X wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz.
– Tego rodzaju wystawy to próba przekłamania historii. „Nasi chłopcy” bronili Polski i ginęli od niemieckich dział, a nie zakładali mundury Wermachtu czy SS. To nie jest tylko źle zorganizowana wystawa – to polityczna prowokacja i kolejny dowód, że „strażnicy pamięci” spod znaku Koalicji 13 grudnia realizują niemiecką agendę historyczną. Takie narracje są niebezpieczne: niszczą polską pamięć i rozmywają odpowiedzialność za zbrodnie II wojny światowej – czytamy we wpisie szefa KP PiS Mariusza Błaszczaka.
– Może jacyś chłopcy od Dulkiewicz i jej kolegów służyli Hitlerowi, ale nasi nie! To jest niebywały poziom zidiocenia i zdrady sprawy polskiej. Tytuł tej wystawy jest obrzydliwy, mylący i bulwersujący. Zróbcie jeszcze wystawę „Nasi chłopcy w NKWD. Losy mieszkańców I Rzeczpospolitej w ZSRR” – napisał z kolei europoseł PiS Tobiasz Bocheński.
Ta strona używa plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Więcej informacji znajdziesz w naszej: Polityce Cookies