„Kreatywne bajkopisarstwo”. Bodnar pytany o artykuł nt. „ustawy bezkarnościowej”
– Wczoraj czytałem ten artykuł [o „ustawie bezkarnościowej”] bodajże w portalu „Do Rzeczy”. Przeczytałem to i sobie pomyślałem: Boże, no to jest jakieś kreatywne bajkopisarstwo. I się nawet zastanawiałem: No dobrze, czy ja mam na to reagować i wydać oświadczenie: „Nie, nie było takiej ustawy, nikt takich prac nie podejmował i w ogóle o co wam chodzi” i w ten sposób uwiarygadniać ten artykuł? Czy w ogóle pominąć to milczeniem? – powiedział Adam Bodnar w „Gościu Radia ZET”.
– W ogóle mi nawet do głowy by nie przyszło, praca nad czymś takim i to jest, mam wrażenie, jakaś taka dziwna próba tworzenia jakiejś w ogóle alternatywnej rzeczywistości – ocenił.
– Powstaje pytanie w ogóle, jaką reakcję należy [podjąć]. Należy pozywać redakcję za tworzenie jakichś artykułów opierających się o jakieś plotki czy jakąś kreatywną wyobraźnię redaktora, czy w jaki sposób reagować? – mówił dalej.
Jak podkreślił: – Nic takiego nie było. A poza tym wszystkie działania, które podejmuję, są absolutnie zgodne z prawem i wręcz za to jestem krytykowany, że dlaczego tak powoli.
Dowiedz się więcej z: Live
Kosiniak-Kamysz: Służby podniesione w stan najwyższej gotowości

„Tego obawiamy się najbardziej”. Siemoniak po odprawie o „uruchomieniu zasobów”
Sasin: Oferta rządu eksperckiego czy technicznego leży cały czas na stole
