Live

Manowska: Jeśli chce się mieć możliwość ponownego przeliczenia głosów, to trzeba zmienić prawo

– Jeśli chce się mieć w systemie prawnym rozwiązanie, które pozwala na ponowne przeliczenie głosów albo inny sposób liczenia głosów, to po prostu trzeba zmienić prawo, Kodeks wyborczy. Być może tak, żeby w ogóle te komisje obwodowe nie liczyły samodzielnie głosów, być może robić to w świetle jupiterów. Potrwa może trochę dłużej, ale obywatele być może wtedy nie będą mieli wątpliwości – powiedziała Małgorzata Manowska w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– My w Sądzie Najwyższym trzymamy się ustawy, Kodeksu wyborczego. I Kodeks wyborczy nie pozwala na taki manewr przez SN. Kognicja SN, wynikająca z Kodeksu wyborczego, jest bardzo ograniczona, tylko do treści protestu – mówiła dalej.

Duda: Jeżeli będzie taka potrzeba, żebym w przyszłości podjął jakąś funkcję publiczną, to oczywiście takie zadanie podejmę 

– Jeżeli będzie taka potrzeba, żebym jakąś funkcję publiczną w przyszłości podjął, także jako były prezydent RP, ze wszystkimi tego konsekwencjami, biorąc pod uwagę również pewien obyczaj polityczny, który do tej pory był w Polsce, który powodował, że prezydenci do tej pory w żadnych wyborach już nie startowali – stwierdził prezydent Andrzej Duda w telewizji wPolsce24.

– Ale są funkcje, które nie wymagają udziału w wyborach powszechnych, a które rzeczywiście są na poziomie państwowym bardzo ważne i odpowiedzialne. Jeżeli by takie propozycje były, to ja oczywiście zawsze taką propozycję rozważę – stwierdził.

– Jeżeli to będzie możliwość faktycznie poważnego wykonywania zadań publicznych i zrealizowania tego, co ja rozumiem przez politykę: jako rozsądną troskę o dobro wspólne, działanie dla RP i dla moich rodaków, to oczywiście ja takie zadanie podejmę – zadeklarował.

Duda: Jest grupa polityków w Polsce, która twierdzi, że nie ma demokracji, ile razy oni nie wygrywają wyborów

Jest grupa polityków w Polsce, którzy po prostu nie mogą się pogodzić z demokracją. Mają poważny problem w pogodzeniu się z demokracją. To znaczy twierdzą, że nie ma demokracji, ile razy nie wygrywają wyborów. Ile razy nie wygrywają wyborów, tyle razy w Polsce nie ma demokracji, jeżeli Polacy wybierają inaczej. Spokojnie i konsekwentnie mówię tym panom przede wszystkim, że to Polacy wyznaczają właśnie swoimi głosami, swoim udziałem demokrację i tak naprawdę demokrację kształtują i rysują – stwierdził prezydent Andrzej Duda w wPolsce24.

Manowska: Docierały do mnie sygnały, że Sąd Najwyższy może zostać spacyfikowany. Jak patrzyłam, co się działo w TVP, to lepiej trzy razy bardziej się zabezpieczyć

– Docierały do mnie sygnały i to dosyć poważne, że Sąd Najwyższy może zostać – przepraszam za użycie sformułowania – spacyfikowany. Ludzie się bali, ja odpowiadam za bezpieczeństwo i pracowników, sędziów i również tych ludzi, którzy wchodzą do SN i po prostu się zabezpieczyliśmy na różne sposoby – powiedziała Małgorzata Manowska w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Nie wiem, jakie służby, ale ostrzegano nas. Być może to była plotka, może nic nie było na rzeczy, ale w sytuacji, kiedy dostaję SMS-y, kiedy ludzie do mnie dzwonią, mówią: pilnujcie się, zabezpieczajcie SN, bo mogą was nie wpuścić, albo nie wypuścić… Dla mnie, jako sędziego, to naprawdę jest fantastyka. Ale jak patrzyłam, co się działo w Telewizji Polskiej na przykład, no to lepiej trzy razy bardziej się zabezpieczyć niż potrzeba, niż potem żałować – stwierdziła.

„Nigdy się tych słów nie zaprę, powtórzę je po raz trzeci”. Manowska o tym, że „nie jest zainteresowana” wygraną Trzaskowskiego

– Czy I prezes SN wypadało powiedzieć przy całej tej awanturze politycznej, że nie jest pani zainteresowana, by jeden z kandydatów wygrał te wybory? – spytał Marcin Fijołek w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Tak, wypadało i powtórzę to po raz trzeci. Nigdy się tych słów nie zaprę. Ja powiedziałam te słowa nie jako I prezes SN, tylko jako sędzia, jako reprezentant pewnej służby, że naprawdę nie jestem zainteresowana takim prezydentem – a proszę pamiętać, że na wymiar sprawiedliwości, w szczególności na SN, prezydent ma największe przełożenie, najwięcej decyzji podejmuje – to jak mogę mieć zaufanie do prezydenta, który w kampanii wyborczej używa sformułowania per „nasi sędziowie”? – odparła Małgorzata Manowska.

– Mnie od razu to przestrasza i sugeruje, że jest jakaś grupa sędziów na usługach polityka. I jest desygnowany przez ugrupowanie polityczne, które nie chce z nami rozmawiać, z tymi 3 tysiącami sędziów, na temat jakichś logicznych rozwiązań, tylko wprowadzane są rozwiązania, które są kontestowane przez Komisję Wenecką, jest próba jakiejś weryfikacji sędziów, która nawet za komuny nie miała miejsca – przekonywała.

Manowska: Materiał dowodowy nie daje podstaw do wniosku, że zaszło jakieś celowe fałszerstwo

– Jako obywatela one [incydenty] mnie niepokoiły, bo nie powinny się takie incydenty zdarzać. Natomiast w moim przekonaniu nie wynikało to z żadnej próby fałszerstwa wyborów, bo jak wykazało postępowanie dowodowe przeprowadzone przez SN, te głosy były przypisywane zarówno na jedną, jak i na drugą stronę. W niektórych przypadkach były to pomyłki rządu 2-3 głosów – powiedziała Małgorzata Manowska w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

Jak wskazała: – Materiał dowodowy nie daje nam podstaw do wniosku, że zaszło jakieś celowe fałszerstwo wyników wyborów. Takie rzeczy nie powinny się zdarzać, ale może to też kwestia zmiany Kodeksu wyborczego i trybu pracy obwodowych komisji. Może ci ludzie byli przemęczeni, trudno mi powiedzieć.

„Rozporządzenie z pewnością będzie przedłużone”. Siemoniak odpowiada Bosakowi ws. kontroli na granicy

– Panie wicemarszałku Bosak. Minimum kompetencji jeśli się pan wypowiada na jakiś temat. Rozporządzenie o tymczasowej kontroli zgodnie z kodeksem granicznym Schengen musi być na 30 dni, potem jest przedłużane i tak będzie z pewnością w tym przypadku. Oczywista oczywistość. Lepiej się przygotować, niż dezinformować – napisał na portalu X Tomasz Siemoniak, odnosząc się do słów Krzysztofa Bosaka.

„Siemoniak przyznał na piśmie, że kłamał”. Bosak o projekcie rozporządzenia ws. kontroli na granicy

– Mamy zapowiedziane rozporządzenie ministra Siemoniaka i premiera Tuska, rozporządzenie o przywróceniu kontroli granicznych. Czy to nas uspokaja? Absolutnie nie – mówi Krzysztof Bosak w komentarzu opublikowanym na Kanale Zero.

„To chyba jakiś żart”
– Po pierwsze, jak czytamy w tym rozporządzeniu, ono jest ustanowione tylko od 7 lipca do 5 sierpnia. To chyba jakiś żart. Na niecały miesiąc? Co to ma zmienić? Presja imigracyjna w Polsce nie osłabnie, ona nie zniknie – stwierdził.

– Druga sprawa – nie wiemy, jak będą realizowane te kontrole. Niemcy, zadaniując kilkanaście tysięcy funkcjonariuszy, nie są w stanie w tej chwili uszczelnić i ochronić granicy. W polskiej Straży Granicznej są gigantyczne braki kadrowe – wskazał.

„Siemoniak przyznał na piśmie, że kłamał”
Zdaniem wicemarszałka Sejmu: – Jedna rzecz jest bardzo ciekawa w tym rozporządzeniu, a mianowicie jego uzasadnienie, w którym minister Siemoniak zaprzeczył sam sobie. Tak naprawdę można powiedzieć, że przyznał na piśmie, że mówił nieprawdę, […] kłamał.

– Minister Siemoniak twierdził, że w stosunkach między Polską a Niemcami wszystko jest okej, działamy zgodnie z procedurami. Tymczasem w uzasadnieniu pojawiają się takie zdania, że w zasadzie to przywrócenie kontroli granicznych jest konieczne dlatego, że strona niemiecka 8 maja 2025 roku zmieniła swoją praktykę i inaczej stosuje przepisy azylowe – a właściwie tak je stosuje, że ich nie stosuje – i że w sumie strona niemiecka nie przestrzega porozumienia polsko-niemieckiego z 1993 roku. I w sumie też nie do końca respektuje rozporządzenia unijne, Parlamentu i Rady, z 2013 roku – kontynuował.

„Czy to nie jest dokładnie to, co mówiliśmy już w zeszłym roku?”
– I dlatego, żeby spowodować jakąś weryfikację, to rząd musi przywrócić kontrole na granicy, żeby móc symetrycznie działać ze stroną niemiecką. Mam jedno pytanie – czy to nie jest dokładnie to, co mówiliśmy już w zeszłym roku? – spytał lider Konfederacji.

Jak kontynuował: – Czy nie mówiliśmy już w zeszłym roku, że trzeba przywrócić kontrole na granicy z Niemcami? Czy nie wskazywaliśmy już w zeszłym roku w październiku, po interwencji w SG, że funkcjonariusze SG nie mają instrumentu do tego, żeby realnie zatrzymywać tę presję migracyjną z Niemiec, do momentu, kiedy po naszej stronie oficjalnie żadne kontrole nie trwają i my stosujemy tą głupią zasadę zaufania do strony niemieckiej?

„Oskarżał nas, że wprowadzamy w błąd – w rzeczywistości sam to robi”
– Minister Siemoniak tego bronił, w tej chwili na piśmie […] się z tego wycofują. I bardzo dobrze, niech to dotrze szeroko do opinii publicznej. Minister zaprzeczył sam sobie. Nas oskarżał, że wprowadzamy w błąd – w rzeczywistości sam wprowadza w błąd. Manipuluje danymi, w tej chwili przyznał, że mówił nieprawdę i nie wszystko w stosunkach polsko-niemieckich jest okej – podkreślił Bosak.

Kiedy możliwe są dalsze obniżki stóp procentowych? Glapiński wskazuje miesiąc

– Jeśli dalej będą tego rodzaju tendencje i projekcje na najbliższe kwartały, rok, półtora, to oczywiście że tak [będziemy kontynuować obniżki stóp procentowych], nie jesteśmy zamknięci na żadne decyzje. Tylko oczywiście unikamy sytuacji, żebyśmy obniżyli tak, że potem trzeba by podwyższać. Działamy odpowiedzialnie – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

– Czy we wrześniu – jeśli będą sprzyjające okoliczności, to nie ma żadnych przeciwwskazań – dodał.

Glapiński: Nie zapowiadamy żadnej ścieżki obniżki cen stóp procentowych

Kolejne decyzje rady będą uzależnione od napływających informacji. Nie zapowiadamy ścieżki żadnej obniżki cen stóp procentowych. To nie jest początek cyklu obniżek stóp procentowych. Nic takiego nie zapowiadamy – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

Glapiński: Obecne dane potwierdzają, że inflacja obniża się z kwartału na kwartał

Obecne dane potwierdzają, że inflacja obniża się z kwartału na kwartał. Według naszych prognoz, naszej projekcji lipcowej, aktualnej, od lipca inflacja będzie zgodna z poziomem celu NBP – 2,5% plus minus 1. Ponownie udało nam się ją zepchnąć do tego poziomu, który mieliśmy rok temu – stwierdził Adam Glapiński na konferencji prasowej.

Duda: Politycy, którzy dziś krytykują ludzi na granicy, jeszcze kilka lat temu w chamski sposób atakowali żołnierzy i strażników granicznych

– Dzisiaj tych ludzi [na granicy] krytykują ci sami politycy, którzy jeszcze kilka lat temu w bezczelny, chamski sposób atakowali funkcjonariuszy Straży Granicznej, atakowali polskich żołnierzy, którzy strzegli polskiej granicy – powiedział prezydent Andrzej Duda podczas briefingu prasowego w Watykanie.

– Dzisiaj ubierają się w piórka wielkich obrońców funkcjonariuszy SG, a jeszcze do niedawna klaskali, kiedy wypuszczano na rynek do polskich kin film, który szkalował de facto funkcjonariuszy SG, który jest w tym ujęciu antypolski – kontynuował.

– Mam nadzieję, że wszyscy pamiętają jednak mimo wszystko, co było kilka lat temu i jak się zachowywali ci politycy, którzy dzisiaj stroją się w piórka obrońców polskiej granicy – dodał.