– Ja zgłaszam zastrzeżenia dotyczące tego, że – jak wiemy już teraz, zresztą także z przeprowadzonych oględzin w sądach – w kilkunastu komisjach doszło do nieprawidłowości. Na bazie różnych wniosków i także przedstawianych stanowisk tych nieprawidłowości mogło być więcej niż te kilkanaście komisji. Ubolewam nad tym, że nie doszło do przeliczenia głosów w tych komisjach – powiedział Adam Bodnar podczas posiedzenia Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN.

– Jednocześnie uważam, że jeśli chodzi o wynik wyborów, który został wskazany przez PKW i określenie bardzo precyzyjne, ile głosów oddano na jednego i drugiego kandydata, to myślę, że już teraz wiemy, że ten wynik nie jest precyzyjny – mówił dalej.

– Rola tego postępowania to nie jest tylko i wyłącznie postępowanie na zasadzie cezara, żeby podnieść kciuk w górę bądź w dół, tylko jest to także takie przeprowadzenie postępowania, aby obywatele mieli poczucie i pewność, że ich głosy zostały należycie policzone – wskazał.