– To jest [ponowne przeliczenie wszystkich głosów] po pierwsze […] procedura nieprzewidywana przez prawo, w związku z tym w ogóle nie wolno jej przeprowadzić, a po drugie ona jest absurdalna, bo kto pilnował tych wszystkich głosów w trakcie tej przerwy między głosowaniem a tym ew. przeliczeniem? Przecież tutaj żadnej pewności, że one nie zostały jakoś tam potraktowane w sposób, powiedzmy sobie, nieuczciwy, nie ma – powiedział Jarosław Kaczyński w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie.