– Rozliczenia nie tyle idą za wolno, co po prostu system prawny jest tak skonstruowany, że wszystko musi się odbywać w swoim rytmie – powiedział Adam Bodnar na konferencji prasowej.

– Ja mam ze sobą tutaj dwóch bardzo doświadczonych prokuratorów, pana prokuratora Krasonia, prokuratora Dariusza Korneluka i oni doskonale wiedzą, że samo przygotowanie zarzutów i zgromadzenie do tego materiału dowodowego, przygotowanie wniosku o uchylenie immunitetu, to nie jest kwestia notatki prasowej w gazecie – kontynuował.

– To jest kwestia potężnej pracy, którą później trzeba obronić przed sądem, przed profesjonalnymi pełnomocnikami drugiej strony, czasami też przed posłami, jeżeli chodzi o uchylenie immunitetu, a później jeszcze przygotować akty oskarżenia – mówił dalej.