Nie, tutaj są granice [spotkanie z Braunem], antysemitów nie trawię. Nie ma o czym, to jest gość, który żyje w swoim świecie jakichś spisków żydowskich, więc to wymaga psychiatry, a nie polityki – stwierdził Radosław Sikorski w RMF FM.

No to bym ich przekonywał [wyborców Brauna], że w kraju, w którym z jednej strony Żydówka jest królową [Maryja], Żyd królem [Jezus], a jednocześnie zdarzyło się Auschwitz, na antysemityzm nie ma miejsca – dodał.