– To jest nieprawda [o przyjmowaniu migrantów od Niemiec], ale jestem przekonany, że pan Sławomir Mentzen może z faktu, że jest posłem opozycji, nie ma zasadniczej wiedzy, jest dokładnie odwrotnie – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.

– Straż Graniczna dostała ode mnie bardzo wyraźne polecenie, aby każdy przypadek sprawdzać, niektóre są ewidentne i dotyczą głównie Ukraińców, którzy są od dłuższego czasu w Polsce. Jest oczywiste i nie wymaga jakiegoś szczególnego śledztwa, że wtedy kiedy usiłują podjąć pracę nielegalnie na zachodzie i zostają zidentyfikowani jako ci ,,polscy Ukraińcy”, że wtedy wracają do Polski, ja tego nie ukrywam – kontynuował.

– Ja wam mówię tylko tę jedną zasadniczą rzecz, wszystkim wyborcom. Otwórzcie szeroko oczy. Słuchajcie uważnie, co mówią ludzie. Mówią to od dłuższego czasu. Zwróćcie uwagę, na jakie pytania nie ma wciąż odpowiedzi – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Ale co pan ma na myśli, panie premierze? Relacje Karola Nawrockiego z gangsterami? – pytał Piotr Kraśko.

– Mało? Mamy do czynienia ze światem przestępczym w Trójmieście, od lat. Mamy sytuację z bliskimi towarzyszami podróży pana Nawrockiego, którzy są znani z tego, że porywali kobiety, zakładali worek na głowę, szantażowali trzy dni, czy ileś tam dni trzymali przykute do kaloryfera, na przykład, żeby zmieniła zeznania. To jest takie środowisko, to jest takie towarzystwo. Nie wiem, czy trzeba więcej słów – mówił dalej Tusk.

– Ja zdaję sobie sprawę, jak trudno w dzisiejszym czasie utrwalić wiedzę, skoro każdej godziny, każdego dnia nowe sensacje, nowe informacje, świat się błyskawicznie zmienia. Ludzie nie mają głowy i czasami nie mają też czasu na taką głębszą refleksję – dodał.

– Ale naprawdę, na miłość Boga: to jest nasza ojczyzna. To jest ktoś, kto będzie reprezentował nas wszystkich w świecie. To jest ktoś, kto będzie odpowiadał za bezpieczeństwo Polski, bo jest głównodowodzącym. Bo to on w czasie wojny zarządza polskim państwem w tym najważniejszym wymiarze. Naprawdę, opamiętajmy się – apelował premier.

– Rafał Trzaskowski, i mówię o tym serio, on jest bardzo wymagającym i trudnym dla mnie partnerem, to nie jest slogan. To jest twardy gość, to nie jest tak, że ja jestem szefem partii i mówię: zrób tak, albo inaczej, to w ogóle zapomnijcie o tym, to wcale nie jest dla mnie komfortowe – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Jeśli ja mam przygotowane, to już jest prawie gotowe, do końca maja będziemy gotowi z ponad 100 ustawami deregulującymi polską gospodarkę i administrację – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– My w finale, czyli w czerwcu, w lipcu, będę dopytywał nowego prezydenta, tak jak dopytywałem prezydenta Dudę, czy jest gotów podpisać ten pakiet deregulacyjny. Bo będziemy w konsekwencji uchylali 120 tysięcy przepisów. To jest taka konsekwencja przyjęcia tych ponad 100 ustaw – wskazał.

– Jak mówimy o zmianie i uchylaniu tych przepisów, to mówimy o uwalnianiu tej przestrzeni, o którą tak długo bili się politycznie młodzi ludzie, np. młodzi przedsiębiorcy, ale nie tylko – mówił dalej.

– Zapraszajcie pana Karola Nawrockiego […] zapytajcie publicznie o np. ustawkę z kibicami Odry Opole i o jego działania, czy to była szlachetna walka. Niech spróbuje odpowiedzieć, patrząc wam w oczy, na czym polegała jego, jak to było, aktywność – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Bardzo mi zależy na wyższej kwocie wolnej od podatku, bo to był mój postulat. […] Moim postulatem, i tego też dopilnowałem, było, że nie zabierzemy ludziom ani złotówki z tego, co otrzymali w ostatnich latach, a co więcej, sfinansujemy przy tak gigantycznym długu, jaki zrobił PiS […] 800+ – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Myśmy wzięli na siebie ciężar sfinansowania 800+ przy zadłużeniu, które już było gigantyczne wtedy. To my balansujemy, i to jest rzeczywiście bardzo poważna gra, na takiej granicy bezpieczeństwa […] w tym roku nie [nie zmieścimy się z kwotą wolną od podatku, nie przekraczając granicy bezpieczeństwa] – kontynuował.

– To jest moja twarda obietnica, że do końca tej kadencji, nie powiem, czy w przyszłym [roku], bo to będzie zależało od tego, jak wysoko trzyma się ten deficyt. Nie możemy przekroczyć pewnej granicy, bo stracimy środki europejskie, ja muszę każdego dnia to kalkulować – mówił dalej.

– Wyobraźcie sobie Polskę w tym kontekście dość dramatycznym, która będzie znowu państwem rządzonym przez rząd, który jest nieustannie blokowany przez wysłannika Kaczyńskiego. Ostatnie zdanie w tej kwestii, ale musimy to nazwać po imieniu: pan Nawrocki wynajęty przez Kaczyńskiego do wojny z polskim rządem. Oni przecież tego nie ukrywają, oni to nazywają wprost, więc czeka nas, w przypadku zwycięstwa Nawrockiego, 2,5 roku zamiast marszu do przodu, zamiast budowania solidarnie pełnego bezpieczeństwa Polski, jakaś taka nawalanka – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Ja chcę planować i planuję w tej chwili Polskę pod rządami Rafała Trzaskowskiego jako prezydenta i Koalicji 15 października w parlamencie i w rządzie. Bo ja jestem nastawiony naprawdę pozytywnie – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Ja nie jestem od narzekania, ja jestem od walki, nie będę tutaj użalał się nad swoim losem, ale trudno się rządzi w kraju, gdzie prezydent nastawiony jest wyłącznie na szkodzenie, w każdej sprawie. Czy to jest nominacja ambasadorów, czy to są prawa kobiet, czy to jest przywrócenie niezależności sędziowskiej i tak dalej – stwierdził premier Donald Tusk w TVN24.

– Niech wszyscy szeroko otworzą oczy. Niech wszyscy szczerze zobaczą, co się działo przez te 1,5 roku, kto pracował jak wół, żeby realizować to, co obiecał, kto przeszkadzał ile mógł. Ile rzeczy się poprawiło, jak zmieniła się Polska w tej najważniejszej kwestii – Polska jest znowu krajem wolnych obywateli – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Polska przez te 1,5 roku otrząsała się ze strachu, wszechobecnej korupcji, kłamstwa. To są te wartości najważniejsze. Ja rzuciłem wszystko i byłem gotów, jestem gotów poświęcić wszystko dla tych spraw właśnie najważniejszych – mówił dalej.

– Ile udało się zrealizować? Za mało, żebym ja się cieszył. O wiele za dużo, żeby to zmarnować – wskazał.