– Generalnie taka sobie, był krótko szefem BBN-u, nie chciałbym za wiele się wypowiadać, ponieważ był w ważnym okresie, kiedy trwała wojna na Ukrainie, a te spotkania były absolutnie poufne, były tajne i dlatego nie bardzo mogę ujawniać informacje, które tam wtedy były – powiedział Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej pytany, jaka jest jego opinia na temat Jacka Siewiery.

– Jakby ja bym z tym panem współpracować za blisko nie chciał – kontynuował.