– To nie jest tak, że ja jestem przeciw. Powiedziałem, że w obecnym programie, w wyborach prezydenckich nie mam postulatu zniesienia 13., 14. emerytury – powiedział Sławomir Mentzen w Radiu Zet, pytany, jaka zmiana zaszła między wyborami parlamentarnymi a prezydenckimi, że najpierw był za likwidacją 13. i 14. emerytury, a teraz jest przeciw.

– Nie, chodzi o to, że ja nie zamierzam do tego doprowadzić, ponieważ nie wierzę, żeby to się udało. Uważam, że niezależnie od tego, kto będzie prezydentem, nie jestem w stanie znieść 13. ani 14. emerytury, bo taka ustawa nigdy z Sejmu nie wyjdzie, w związku z czym nie zamierzam tracić energii, którą mógłbym poświęcić na zrobienie czegoś, co jest możliwe, na próby robienia rzeczy niemożliwych – kontynuował, pytany, czy schował ten postulat.

– Oczywiście, że wolałbym, żeby emerytur było 12, żeby wyborcy nie byli przekupywani za ich własne pieniądze – mówił dalej.