Jakbyście chcieli, możecie korzystać, możecie sobie te flagi brać, po to, żeby może dla siebie, może żeby zaorać kontrkandydata. Śmiało, mam tu i flagę feminizmu, i Niemiec, i Polski, i Kirgistanu, wszystko tu się znajdzie, dla każdego coś miłego – powiedział Krzysztof Stanowski podczas debaty TVP, Polsatu i TVN.

To jest niepoważne, to są wybory prezydenta. Czy wybieramy kogoś, kto ma najlepszą ripostę, kto w minutę powie, jak poprawić dzietność w Polsce, kto w minutę upora się z wojną? Na tym polegają wybory prezydenckie w Polsce? Na tym, kto najlepiej zdisuje przeciwnika? To są jakieś niestety żarty, tak to mogą wyglądać freak fighty. Jeszcze się wszyscy pobijmy, będzie jeszcze większa oglądalność, marszałek Hołownia dostanie srebrny przycisk YouTuba – kontynuował.