– Moje zdanie jest takie, że możemy rozważyć prace nad tym podatkiem [katastralnym] pod jednym warunkiem – powinien być od 3 mieszkania czy od 3 nieruchomosci dla ludzi, którzy mają mniej niż trójkę dzieci. Spiąłbym ilość nieruchomosci z liczbą dzieci – stwierdził Szymon Hołownia w Kanale Zero.

– Dlaczego? Dlatego że wiem, że jest wielu ludzi, bo z nimi rozmawiam, którzy traktują mieszkanie czy nieruchomość jako rodzaj takiego posagu czy startu w życie. Nie inwestycyjnie, tylko jako start w życie dla swoich dzieci, zbierają na to, biorą kredyty. To bym uszanował, tę ich zapobiegliwość i ten wysiłek – tłumaczył.

– Podatek katastralny, jeżeli taka propozycja się pojawi i uwzględni ten mój postulat, o którym powiedziałem, to jestem skłonny taką propozycję poprzeć. Ale tylko pod tym warunkiem – wskazał.