– Stoimy dzisiaj przed fundamentalnym wyborem społecznym: czy system gospodarczy ma działać na rzecz elit […], czy ma działać na rzecz po prostu narodu, po prostu wszystkich ludzi, którzy próbują awansować, próbują dopracować się swoich nowych rozwiązań, walczą na rynku, zakładają startupy, tworzą nowe produkty, tworzą nowe usługi i co się dzieje? Grzęzną w gąszczu biurokracji – powiedział Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej.

– Rząd Donalda Tuska to rekord świata w uchwaleniu stron ustaw komplikujących życie przedsiębiorców. Łącznie 38 tysięcy nowych stron przyjętych w ostatnim czasie. To właśnie dlatego w wielu państwach europejskich i nie tylko realizuje się zasadę: jeżeli jakaś nowa regulacja wchodzi, to dwie inne mają wyjść albo trzy inne mają zostać usunięte – kontynuował.

– Wnioskujemy w związku z tym i apelujemy do rządu, aby jak najszybciej przyjął właśnie taką ustawę deregulacyjną. Taką, która będzie wszechogarniająca, taką, która będzie odpowiadała na potrzeby wszystkich młodych ludzi, którzy gdzieś tam walą głową w szklany sufit – mówił dalej.

– Tutaj po tym posiedzeniu Sejmu […] chcę powiedzieć: sprawdzam. […] Tu i teraz w maju żądamy, aby ten Sejm już na kolejnym posiedzeniu i jeszcze kolejnym, przed wyborami prezydenckimi, przyjął ustawy, które są ustawami deregulacyjnymi – dodał.