– Nikt łaski sobie nie robi [głosując na Karola Nawrockiego]. Robimy łaskę nam, naszym rodzinom, dzieciom i wnukom, zapewniając im bezpieczeństwo. […] Trzaskowski oznacza zerwanie normalnych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, tych, które prowadzą do obrony granicy RP. Trzaskowski oznacza realne niebezpieczeństwo Putina na granicy Polski jeszcze w tym roku – powiedział Przemysław Czarnek w „Graffiti” Polsat News.

– Tłumaczyłem naszemu przyjacielowi [sympatykowi – red.] z Mińska Mazowieckiego, że nie głosuje na Nawrockiego, tylko na bezpieczeństwo swoich dzieci. […] Albo Amerykanie zostaną w Polsce i będziemy zacieśniać sojusz z nimi, i uratujemy Polskę, […] albo Trzaskowski z Tuskiem, Sikorskim i Macronem, Merzem wygonią Amerykanów z Polski i Europy, a wtedy jesteśmy w śmiertelnym uścisku niemiecko-rosyjskim – przekonywał.