– To zła ustawa [ws. mowy nienawiści], budząca bardzo poważne wątpliwości co do zgodności z konstytucją. Prezydent niespecjalnie miał wybór. Jeżeli się źle pisze ustawy i próbuje się ideologie narzucać ustawami karnymi, jeżeli się to źle formułuje, nieprecyzyjnie, w taki sposób, że narusza się bardzo istotną wolność, jaką jest wolność wypowiedzi, to prezydent nie miał wyjścia. Wysłał ustawę i nie wiemy, jakie będą jej losy. Nie wiem, co zdecyduje Trybunał Konstytucyjny – powiedziała Małgorzata Paprocka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Co znaczy dyskryminacja ze względu na wiek? To jest kategoria biologiczna, obiektywna. Każdy z nas ma jakiś wiek. To jak tutaj wyodrębnić tą mniejszość, tą grupę, […] która miałaby być z tego względu dyskryminowana? Ta ustawa jest w taki sposób sformułowana, że albo będzie każdą wypowiedź można było […] karać, albo te normy są nomami pustymi – oceniła.

– To jest ustawa dotycząca naprawdę bardzo wrażliwej materii, jaką jest wolność wypowiedzi […]. Tutaj w ocenie prezydenta ta ustawa idzie za daleko, jest nieprecyzyjna – dodała.