
„Występ w prawicowej telewizji byłby raczej użyteczny”. Sikorski o dotarciu do „nie swojej bańki”
– Ja aż tak blisko tego nie śledzę, bo cały dzień wczoraj byliśmy wewnątrz, wykonując pracę dla Polski i UE, ale mnie się wydawało, że ten pierwotny pomysł Końskich, ten sprzed paru lat, w poprzedniej kampanii wyborczej, polegał na tym, żeby dotrzeć do innej bańki, nie swojej bańki – stwierdził Radosław Sikorski w PR3.
– I dlatego wydaje mi się, nie wiem czy w tej debacie czy w poprzedniej, występ w tej prawicowej telewizji byłby raczej użyteczny. Ja bym poszedł za pierwszym razem, pojechał do Końskich. Na pewno Rafał miał swoje powody, ja tylko mogę mówić za siebie. Ja bym i pojechał i poszedł – mówił dalej szef MSZ.