Zdecydowanie tak, wielu ministrów podkreślało to w swoich wypowiedziach [potrzebę nałożenia kolejnych sankcji], ale wiemy, że mamy jeden kraj, Węgry, który jakby nie ma tej jasności moralnej, którą my mamy, dzięki atakom Putina. Bo mówi o pokoju, a bombarduje cywilów, zabija dzieci. Ofiara godzi się na zawieszenie broni, a on albo eskaluje warunki albo eskaluje ataki. To daje nam jasność normalną, ale zdaje się, że nie wszystkie kraje takimi zasadami się kierują – stwierdził Radosław Sikorski w Luksemburgu.