– Wiecie, że prezydent Andrzej Duda nie jest bohaterem mojej bajki, ale generalnie prezydent Andrzej Duda potrafi mówić jednym głosem w sprawach zasadniczych z premierem Donaldem Tuskiem. Nigdy nie myślałem, że to powiem, ale bardzo was proszę, nie doprowadźmy do tego, że zatęsknimy za Andrzejem Dudą – powiedział Rafał Trzaskowski w Krakowie.

– Ja bym wolał oczywiście, żeby Prezydent Rzeczpospolitej, tak jak prezydent Francji, siedział po prostu na tym złotym fotelu razem z prezydentem Trumpem i spokojnie mu wykładał nasze racje, zamiast nerwowo spacerować po przedpokoju, wolałbym, ale generalnie rzecz biorąc i tak bardzo dobrze, że prezydent Duda był w Waszyngtonie i że był w stanie przekazywać prezydentowi Trumpowi nasze racje. I nieważne, naprawdę nieważne ile to spotkanie trwało – kontynuował.

– Ważne, że był tam i mówił głosem, który dla nas wszystkich jest istotny, bo mówił o tym, żeby wspierać europejskie aspiracje Ukrainy, a co do tego była zgoda, zgoda ponadpartyjna – mówił dalej.