– Moja żona – ale takie rozmowy chyba są toczone w każdym domu – bardzo często mówi: my zawsze mamy pod górkę, zawsze musimy coś udowodnić, zawsze pracujemy więcej. […] Nie oszukujmy się, w naszej trudnej rzeczywistości bardzo często kończy się tak, że to właśnie kobieta, dziewczyna jednak pracuje bardziej […], choćby często dlatego, że dalej mamy lukę płacową i faceci po prostu lepiej zarabiają – powiedział Rafał Trzaskowski w Zielonej Górze.

– To nieprawdopodobna niesprawiedliwość, że kobiety muszą przez cały czas coś udowadniać. Ja bym bardzo chciał – i taka Polska mi się marzy – żeby żadna dziewczyna, żadna kobieta nie musiała już nic nikomu udowadniać. Bo po prostu kobiety są lepiej wykształcone, są lepsze, są bardziej odpowiedzialne. Dlatego tak bardzo nam potrzeba dzisiaj pełni praw dla wszystkich kobiet – podkreślił.