Live

„Spójrzmy na ceny pączków, wzrost jest ogromny”. Nowy spot PiS

Polakom żyje się coraz gorzej, najnowszy sondaż wskazuje to jasno, pogrążając rząd Donalda Tuska – mówi lektor w nowym klipie, opublikowanym przez PiS w social media.

Zajmują się wszystkim, tylko nie Polską. A drożyzna bije kolejne rekordy. Dziś spójrzmy na ceny pączków. Wzrost jest ogromny, w porównaniu do 2023 roku, pączek jest droższy o 31%, a ten z dyskontów aż o 42% – dodaje lektor.

Tusk: W niektórych państwach myślą o poprawianiu swoich relacji z Rosją. Uważam to za jedno z największych ryzyk

– To jest prawie 300 miliardów [euro zamrożonych aktywów rosyjskich]. Jest prawie powszechna zgoda. Czy to się zrealizuje [zostaną przekazane Ukrainie]? Dzisiaj powiedziałbym: nie więcej niż 50% szans na to. Bo niektóre państwa w UE, ale też nie jestem pewien stanowiska amerykańskiego w tej kwestii, obawiają się pewnych negatywnych konsekwencji – powiedział Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Bardzo dużo ludzi, mówię o politykach, w niektórych państwach europejskich, bardzo wyraźnie w Waszyngtonie, raczej myślą o tym, żeby jak najszybciej poprawić swoje relacje z Rosją. To uważam za jedno z największych ryzyk – wskazał.

Tusk: UE jako całość przyjęła polską agendę i nie ma w tym słowa przesady

– Dla mnie jest rzeczą bardzo ważną, że Unia Europejska jako całość przyjęła polską agendę i naprawdę w tym nie ma słowa przesady. Dwa lata temu, trzy lata temu ludzie by się śmiali, rok temu by nie wierzyli, ale mówiliśmy: zbrojenia i bezpieczeństwo, to jest naszym priorytetem – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

UE 6 marca przyjmie bardzo konkretne projekty

– Unia Europejska 6 marca przyjmie bardzo konkretne projekty, wielomiliardowe, na własne zbrojenia, na obronę polskiej granicy z Rosją, na pomoc Ukrainie – kontynuował szef rządu.

– Mówiliśmy o unii energetycznej […] są do tego przekonani, mamy zrezygnować z Zielonego Ładu w tych częściach [kontrowersyjnych], mówiłem: zatrzymamy kwestię azylu […] dzisiaj polski wzór jest w Europie respektowany i traktowany jako dobry sposób postępowania – mówił dalej.

„Polska ma lepszą sytuację, niż istotna część naszych partnerów, ale się nie oszukujmy”. Tusk o priorytetach USA

– Ja też apeluję do wszystkich w Polsce, polityków, komentatorów, żebyśmy nie wpadali z jednej strony w histerię, że „Boże, to jest koniec świata”, to nie jest koniec świata, ale żebyśmy też nie budowali sobie jakiejś iluzji, że jesteśmy pupilami w tym nowym rozdaniu – powiedział premier Donald Tusk w TVN24.

– Unia na pewno nie, Unia jest jeśli chodzi o relacje ze Stanami Zjednoczonymi dzisiaj w trudniejszej sytuacji, Polska ma lepszą sytuacją, niż istotna część naszych partnerów, ale nie oszukujmy się, znaczy, ja to wiem, to nie jest mój domysł […] dla nowej administracji [USA] nie Europa jest centrum świata, nie Ukraina jest głównym problemem – kontynuował.

„To nie chodzi o odwet czy zemstę”. Tusk odpiera zarzuty ws. tempa rozliczeń PiS

– Kwestia rozliczeń tych wszystkich, którzy działali wbrew prawu, niezgodnie z prawem, w różnych sprawach […], ja staram się wstrzymywać od komentarzy. To było nasze zobowiązanie, że będziemy rozliczać, ale ja równocześnie mówiłem: w żadnym wypadku nie będzie to próba odwetu czy zemsty – powiedział Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Słyszałem w ostatnich miesiącach setki razy: „dlaczego tak wolno?”, „dlaczego nikt nie siedzi?” […]. A ja zawsze będę powtarzał: nie po to szliśmy do wyborów, żeby polityki i władzy używać przeciwko naszym poprzednikom. Od tego jest prokuratura i sąd – wskazał.

– Niektórym może się coś wydawać za wolne, niektórym za szybkie, czasami że za łagodnie, czasami że za brutalnie, ale dla mnie najważniejsze jest, że przywróciliśmy właściwe proporcje: od rozliczania polityków jest wymiar sprawiedliwości, a nie konkurencja polityczna – mówił dalej.

Morawiecki „wystawiony” przez kolegów z PiS? Tusk: Tak bywa w tego typu zorganizowanych grupach

– Tak bywa w tego typu zorganizowanych grupach – powiedział premier Donald Tusk w „Faktach po Faktach” TVN24, pytany przez Grzegorza Kajdanowicza, czy Mateusz Morawiecki został „wystawiony” w sprawie wyborów kopertowych przez kolegów z PiS albo prezesa partii.

Trzaskowski: Wolność słowa jest święta – ale nie dla botów i ruskiej propagandy

– Wolność słowa jest najważniejsza i tu nie chodzi o żadną cenzurę. Wolność słowa jest święta. Ale nie dla botów, nie dla ruskiej propagandy. Z tym musimy walczyć – powiedział Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

– Zupełnie czym innym jest wolność słowa, nawet jeżeli ona czasami bywa, powiedzmy, na granicy, a czym innym jest wprowadzanie nas w błąd, dezinformacja, próba podburzania nastrojów przez ruską technologię i boty, farmy trolli, które oni mają – kontynuował.

„To jedna z niewielu kwestii, gdzie PiS wykonał kawał dobrej roboty”. Trzaskowski wskazuje dziedzinę

– To jest jedna z niewielu kwestii, akurat jeżeli chodzi o wojskowe cyberbezpieczeństwo, gdzie PiS wykonał kawał dobrej roboty. I trzeba to powiedzieć. Dobrze by było, żebyśmy przynajmniej w tej sprawie się nie różnili – powiedział Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

Trzaskowski: Jeśli ktoś się będzie wtrącał w nasze wybory, powinniśmy się do niego odwrócić plecami

– Dzisiaj ponad politycznymi podziałami powinniśmy powiedzieć: nie ma zgody na ruską propagandę. Nie ma zgody na to, niezależnie czy jesteś z PiS-u, czy z Konfederacji, czy z Platformy, czy z Lewicy – nie ma zgody na to, żeby ruscy się wtrącali w nasze wybory. Nie ma zgody, żeby ktokolwiek się wtrącał w nasze wybory – powiedział Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

– My jesteśmy dumnym społeczeństwem. Powinniśmy mieć wszyscy taki sygnał: jeżeli ktoś się będzie wtrącał w nasze wybory, to powinniśmy się plecami do niego odwrócić. A jeżeli ktoś kłamie i dezinformuje – powinniśmy uciąć głowę takiej hydrze elektronicznej – wskazał.

„Młodzi ludzie, którzy odnieśli sukces, mogliby wrócić do Polski”. Trzaskowski o roli prezydenta jako „opiekuna technologii”

– Nasze dzieci, nasze wnuki są wszędzie, w całej Europie. Nie mają żadnych kompleksów. Niektórzy odnoszą wielki sukces i teraz wszystkim nam powinno zależeć, żeby zorganizować im wielki powrót, żeby oni mogli wrócić do Polski, rozwinąć tutaj swoje skrzydła – powiedział Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

– Te wszystkie doświadczenia, których się nauczyli w Polsce, za granicą, żeby mogli wrócić tutaj i zainwestować. Ci wielcy, którzy odnieśli sukces, żeby mogli reinwestować pieniądze, żeby stworzyć im dokładnie takie warunki. Oni wcale nie muszą wracać do Warszawy […], ale mogą wracać do Sieradza, do mniejszych miejscowości. Dlatego że można im stworzyć warunki rozwoju w całej Polsce – mówił dalej.

– Ci wszyscy ludzie mogliby tutaj wrócić, tylko trzeba im stworzyć do tego warunki. Trzeba mieć prezydenta, który myśli w innych kategoriach, który jest w stanie być opiekunem technologii – przekonywał.

– Prezydent wszystkiego sam nie zrobi, ale jest w stanie sprawdzać, co robią ministerstwa, stworzyć jeden plan. Być wielkim promotorem polskiej technologii. Rozmawiać z tymi ludźmi, zastanawiać się, jak zmieniać edukację, fundować stypendia. Mieć plan, żeby doktoranci zostawali na polskich uczelniach, żeby profesorowie zostawali i mogli uczyć, a mogli mieć np. drugą pracę – kontynuował.

„Nie lepiej żeby prezydent pomachał hantlami, albo przeniósł pralkę, niż znał języki?”. Trzaskowski prześmiewczo o Nawrockim

Naprawdę nasze społeczeństwo nie ma już żadnych kompleksów. Nasze firmy nie mają żadnych kompleksów. Jak się rozmawia z tymi młodymi ludźmi, dla nich mówienie po angielsku czy w innych językach to jest normalka. Kilka razy się mnie zapytali: „co ten PiS się z pana nabija, że pan mówi po francusku. My tego nie rozumiemy, przecież to jest normalne, chyba dobrze, że prezydent mówi w językach obcych”. A ja ich sprawdzam. Mówię tak: „a nie lepiej, żeby tak pomachał hantlami, przeniósł jakąś pralkę?” – stwierdził Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

„Zamiast chodzić w nerwach po pokoju, trzeba było podejść”. Trzaskowski ironicznie o spotkaniu Duda-Trump

Byłem dzisiaj w firmie Digica w Łodzi i widziałem coś nieprawdopodobnego. Widziałem, że jest technologia rentgenowskiego prześwietlania samochodów, a potem sztuczna inteligencja się włącza i jest w stanie podpowiedzieć temu, kto patrzy na te zdjęcia, czy gdzieś nie jest ukryty pistolet, czy gdzieś nie jest ukryty ładunek wybuchowy. Wiecie, na czym polega problem? Dzisiaj ta technologia ma swoje zastosowanie na granicy meksykańsko-amerykańskiej i to właśnie musimy zmienić drodzy państwo – powiedział Rafał Trzaskowski w Sieradzu.

Zamiast chodzić w nerwach po pokoju, można było podejść do Trumpa, lekko tak za kolano jak Macron i powiedzieć: Donald, polska technologia pilnuje twojej granicy, musisz nam pomagać, nie ma innej opcji – dodał.