Ja jestem przeważnie nad ranem budzony, jeżeli dzieje się coś niepokojącego na Ukrainie, kiedy Ukraina pali się na czerwono, czyli jest atak taki zmasowany. Tym razem nikt mnie nie budził, więc nie jest to, coś, co zagraża bezpieczeństwu państwa i nie wynika z tego, co się dzieje na Ukrainie – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w RMF FM.