To naprawdę jest marnowanie publicznych pieniędzy, żeby dosypywać je do programów, które stymulują popyt w chwili, kiedy możemy je wykorzystać dużo lepiej, czyli przesunąć w całości na podaż w budownictwie społecznym i to powinniśmy zrobić – stwierdził Adrian Zandberg w programie „Sygnały Dnia” w PR1.

Ja się nie dziwię zresztą, że głównymi orędownikami tych programów dopalania deweloperki, banków są politycy PSL. Rozumiem, że im jest kompletnie obojętne to, jak wygląda sytuacja życiowa młodych ludzi, którzy żyją w dużych i średnich miastach – kontynuował.